
Baryczkowe Storczyki cz. II
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3103
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Baryczkowe Storczyki cz. II
Patrycjo, mój MM jest u mnie od roku, przez ten czas przeszedł sporą metamorfozę- od małego basal keiki do dorosłej,samodzielnej rośliny. Na pierwszy rzut pokazał dwa pędziki. Także moje pierwsze wrażenia są całkiem pozytywne 

* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
- Mariusz3357
- 1000p
- Posty: 1226
- Od: 10 paź 2011, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Baryczkowe Storczyki cz. II
Kamilko dzięki.
Muszę czekać i obserwować co z tych cosiów wyrośnie... Twoje nowe Cymbidium jest cudowne
Piękny kolor i ta warżka
Oby długo kwitło i cieszyło oczy 




Pozdrawiam Mariusz3357
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Baryczkowe Storczyki cz. II
Widzę Celinko, że chyba teraz czas na Phal. MM, u mnie też kwitnie. Podobnie jak Twój wydał na świt basal keiki i choć mam trochę słaba to dziecko urosło i pokazało dwa pędy. Ostatnio kuknęłam i zobaczyłam piękne, rozwinięte buźki kwiatów. Muszę zrobić zdjęcia tylko czekam na jakieś choćby pojedyncze promyki słońca 

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II
To zielone, ten twój prezent, cudo
chyba też w końcu kupie sobie cymbidium, zwłaszcza, że mam w miarę dobre dla niego warunki na oknie kuchennym
tylko nigdzie nie moge na nie trafić.


- Rejden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2755
- Od: 22 sie 2012, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Będzin, Zagłębie Dąbrowskie
Re: Baryczkowe Storczyki cz. II
Przepiękne Cymbidium, zielony kolor bardzo pasuje do tych wyjątkowych kwiatów.
Re: Baryczkowe Storczyki cz. II
Kamilko, piękny okaz zielonego Cymbidium kupiłaś
Skoro masz sukcesy z kwitnieniem u tych, które pokazałaś,
jest nadzieja i że i u najnowszego doczekasz kiedyś 'swoich' kwiatów. A mnie zrobiłaś maleńką nadzieję, że może w przyszłym sezonie
i moje zakwitną. Jak nie, to znajdą nowego właściciela
.
Szkoda kwiatów Epicattleyi plicaboa. Ujmuje mnie ich nasycony, piękny kolor.
Jak widać, zima nie sprzyja nie tylko pąkom. Myślałam,że rozkwitnięte kwiaty są już w miarę bezpieczne ...
A Mini Marc jest uroczy. U mnie to już wspomnienie

jest nadzieja i że i u najnowszego doczekasz kiedyś 'swoich' kwiatów. A mnie zrobiłaś maleńką nadzieję, że może w przyszłym sezonie
i moje zakwitną. Jak nie, to znajdą nowego właściciela

Szkoda kwiatów Epicattleyi plicaboa. Ujmuje mnie ich nasycony, piękny kolor.
Jak widać, zima nie sprzyja nie tylko pąkom. Myślałam,że rozkwitnięte kwiaty są już w miarę bezpieczne ...
A Mini Marc jest uroczy. U mnie to już wspomnienie

Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Re: Baryczkowe Storczyki cz. II
Prezent urodzinowy jest oszałamiający
Nigdy nie widziałam tak pięknej rośliny!!

- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3103
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Baryczkowe Storczyki cz. II
Mariuszu, dzięki! Znalazłam kilka fotek tych zaczatków pędów u cymb. Jak dorwę się do komputera to postaram się je tutaj pokazać. Dziękuję za miłe słowa o cymb.- bardzo je polubiłam i nie potrafię się nim nacieszyć. Ach, i zauważyłam, ze przekwitając warżka zmienia kolor na czerwony.
Małgosiu, to już tym razem zaglądając do Ciebie na pewno naskrobię kilka słów. Mój MM mnie zafascynował, cieszę się, że zostały i rozwinęły się te jego trzy pączki. Życzę wiele słonka, gdybym umiała podeslalabym Ci trochę, bo u nas ostatnio jest bardzo słonecznie
Marzenko, polecam cymb., choć uczy ono cierpliwości ;) Co do okna kuchennego, to nie wiem czy to jest dobry pomysł (chyba,że masz ogromne okno)- moje żółte cymb. jest dość niskie, boliscie rozkładają się po bokach, za to zielone jest tak wysokie, ze sięga mi do pasa
Małgosiu, to już tym razem zaglądając do Ciebie na pewno naskrobię kilka słów. Mój MM mnie zafascynował, cieszę się, że zostały i rozwinęły się te jego trzy pączki. Życzę wiele słonka, gdybym umiała podeslalabym Ci trochę, bo u nas ostatnio jest bardzo słonecznie

Marzenko, polecam cymb., choć uczy ono cierpliwości ;) Co do okna kuchennego, to nie wiem czy to jest dobry pomysł (chyba,że masz ogromne okno)- moje żółte cymb. jest dość niskie, boliscie rozkładają się po bokach, za to zielone jest tak wysokie, ze sięga mi do pasa

* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3103
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Baryczkowe Storczyki cz. II
Piotrku/Rejden, masz rację- zieleń pięknie pasuje do cymbidium. W ogóle ja bardzo lubię taki odcień zieleni. Poza tym, od dawna podobały mi się zielone kwiaty- są bardzo oryginalne, niespotykane- do tego stopnia, ze takie zielone cymb.wybrałam do mojego bukietu ślubnego. Bardzo długo polowalam na zielone cymbidium, aż wreszcie się udało 
Asiu, nowa roślina to zawsze zagadka, nie wiem co jest w doniczce, czy są zdrowe korzenie, kiedy, o ile w ogóle, doczekam się własnego kwitnienia. Bardzo cieszę się, ze udało mi się trafić na to cymb. od dawna było moim marzeniem, ale,choć to glupio zabrzmi, żółte daje mi o wiele więcej radości. W ogóle doświadczenie nauczyło mnie, ze osobiście osiągnięte kwitnienia cieszą tysiąckroć bardziej. I już się nie mogę doczekać własnych pędów na tym zieleńcu
O swoje cymbidia się nie martw, traktuj je po macoszemu, czasem nawoź, bo ponoć bardzo są żarłoczne i weranduj, aż do pierwszych przymrozków. Moje pierwsze noce z przymrozkami spędziło na tarasie jedynie okryte włókniną. Wiosną też po zimnych Ogrodnikach oba cymb. wyniosę na taras, najwyżej czymś okryje w razie W.
A e.plicaboa pewnie traci kwiaty przez niska wilgotność, ciepłe powietrze znad kalorków. No cóż, takie życie
Olu, dziękuję bardzo

Asiu, nowa roślina to zawsze zagadka, nie wiem co jest w doniczce, czy są zdrowe korzenie, kiedy, o ile w ogóle, doczekam się własnego kwitnienia. Bardzo cieszę się, ze udało mi się trafić na to cymb. od dawna było moim marzeniem, ale,choć to glupio zabrzmi, żółte daje mi o wiele więcej radości. W ogóle doświadczenie nauczyło mnie, ze osobiście osiągnięte kwitnienia cieszą tysiąckroć bardziej. I już się nie mogę doczekać własnych pędów na tym zieleńcu

O swoje cymbidia się nie martw, traktuj je po macoszemu, czasem nawoź, bo ponoć bardzo są żarłoczne i weranduj, aż do pierwszych przymrozków. Moje pierwsze noce z przymrozkami spędziło na tarasie jedynie okryte włókniną. Wiosną też po zimnych Ogrodnikach oba cymb. wyniosę na taras, najwyżej czymś okryje w razie W.
A e.plicaboa pewnie traci kwiaty przez niska wilgotność, ciepłe powietrze znad kalorków. No cóż, takie życie

Olu, dziękuję bardzo

* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Baryczkowe Storczyki cz. II
Piękne cymbidium
a jakie duże
czy jest ono trudne w uprawie dla kogos kto ma głównie doświadczenie z Phalaenopsisami?
oj, tylko gdzie ja bym znalazła miejsca na taaaaki kwiat 




- sylcia199
- 500p
- Posty: 745
- Od: 25 paź 2012, o 11:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Baryczkowe Storczyki cz. II
O jeju ale piękne te cymbidium
Marzy mi się zielony storczyk
Ale nie spotkałam takiego jeszcze...


- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3103
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Baryczkowe Storczyki cz. II
Dufin, dziękuję
Cymb. nie wydaje się trudne w uprawie. Ważne jest, by je werandować latem, a w sumie od wiosny do jesieni (do pierwszych przymrozków). Zimą też powinno mieć chłodniej,ale np. u mnie w tym czasie temp. wynosi od 17 do 23 st.C, cymb. i tak zakwitlo. Pisałam juz wcześniej, ze jesienią cymb. długo przetrzymałam na tarasie, jakoś 2-3 noce z przyromrozkiem (z tym,ze taras jest na półpiętrze, ok 2m nad gruntem-cymb okryte włókniną). U mnie jest sporo miejsca w salonie, więc cymb mam gdzie upchnąć. Ale aż boję się myśleć, co z nim zrobię po przeprowadzce do nowego domu
sylcia199, dziękuję
Zielone cymb było przeze mnie poszukiwane od lat. Trafiłam na nie w podwroławskim hortico.
Kochani, jestem tu tylko "przelotem"- mam w zanadrzu kilka aktualnych fotek, liczę, ze wyrwę sie spod ton papierzysk i wreszcie będę mogła Wam pokazać co u mnie słychać
Pozdrawiam cieplutko wszystkich moich gości


sylcia199, dziękuję

Kochani, jestem tu tylko "przelotem"- mam w zanadrzu kilka aktualnych fotek, liczę, ze wyrwę sie spod ton papierzysk i wreszcie będę mogła Wam pokazać co u mnie słychać

Pozdrawiam cieplutko wszystkich moich gości

* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3103
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Baryczkowe Storczyki cz. II
Kochani, tak na szybko pokaże co u mnie 
Przekwitające zielone cymb. pokazało jak zmienia się u niego kolor warżki- w końcu całe było zielono czerwone
Zakwitło wreszcie kilka Phal.- już nie mogłam się doczekać- keiki od Agity, rośnie w szklanym naczyniu z dziurkami po bokach i całkiem fajnie sobie z tym radzi:


Podobna do niego miniaturka:

Nowy nabytek z fajnej przeceny
Przyznam, że dawno takiego szukałam- i udało się! Już nie mogę się doczekać, kiedy pokaże nowy pęd 

Biały, trafił do mnie jako keiki, od początku musiał sobie radzić w naczyniu bez odpływu, latem przesadzone do większego wazonu. Poprowadziłam mu pęd, by się lekko wykręcił, przez to chwilę wyglądał jak bat



Prezent na Dzień Kobiet- spora (dosłownie) niespodzianka- Piotr marudzi, że wszędzie stoją storczyki (to fakt), a tutaj pojawia się z takim gigantem
Kolor ma przepiękny- buraczkowy, jakby welurowy, co dodatkowo potęguje głębokość koloru. Bardzo wysoki, przez co świetnie widać go z zewnątrz 

Reszta zdjęć, jak znów się zmobilizuję i usiądę do komputera
Pozdrawiam!

Przekwitające zielone cymb. pokazało jak zmienia się u niego kolor warżki- w końcu całe było zielono czerwone


Zakwitło wreszcie kilka Phal.- już nie mogłam się doczekać- keiki od Agity, rośnie w szklanym naczyniu z dziurkami po bokach i całkiem fajnie sobie z tym radzi:


Podobna do niego miniaturka:

Nowy nabytek z fajnej przeceny



Biały, trafił do mnie jako keiki, od początku musiał sobie radzić w naczyniu bez odpływu, latem przesadzone do większego wazonu. Poprowadziłam mu pęd, by się lekko wykręcił, przez to chwilę wyglądał jak bat




Prezent na Dzień Kobiet- spora (dosłownie) niespodzianka- Piotr marudzi, że wszędzie stoją storczyki (to fakt), a tutaj pojawia się z takim gigantem




Reszta zdjęć, jak znów się zmobilizuję i usiądę do komputera

Pozdrawiam!
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Baryczkowe Storczyki cz. II
Śliczne!
Gratuluję pięknych kwitnień
Zaintrygował mnie ten w wazonie bez odpływu, jak go podlewasz? Moczysz i odlewasz wodę, trzymając podłoże jedna ręką czy nalewasz tylko trochę wody i czekasz aż odparuje?


- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3103
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Baryczkowe Storczyki cz. II
Dufin, z podlewaniem różnie bywa. Często po prostu nalewam wodę na dno- tak ok. 2-3 cm. Tak jest wygodnie i najszybciej. Czasem, gdy nawożę, wodę leję po same brzegi i wylewam po kilku godzinach. Gdy rośliny są zakurzone to lądują w wannie, spłukuję je,a gdy trochę przeschną wracają na parapet.
Ogólnie szczerze polecam taki sposób uprawy Phal.- rośliny wymagają rzadszego podlewania, przez szkło można obserwować korzenie i ogólnie to co się tam dzieje. Przyznam, ze uprawę wazonowa stosuje od lat, trochę przez chorobę storczyków straciłam na możliwości obserwowania tak uprawianych roślin przez dłuższy czas. Dodam, ze z zakażonych storczyków najdłużej przeżył właśnie ten z wazonu.
Na tę chwilę mam kilka storczyków tak posadzonych, dążę do tego, by wszystkie tak poprowadzić.
Ach, i najważniejsze - mimo braku odpływu w wazonach, nigdy nie zagnił u mnie storczyk tak uprawiany. Planuję kiedyś zebrać kilka fotek moich wazonowców i poświęcić im osobny post.
Dziękuję Ci bardzo
Ogólnie szczerze polecam taki sposób uprawy Phal.- rośliny wymagają rzadszego podlewania, przez szkło można obserwować korzenie i ogólnie to co się tam dzieje. Przyznam, ze uprawę wazonowa stosuje od lat, trochę przez chorobę storczyków straciłam na możliwości obserwowania tak uprawianych roślin przez dłuższy czas. Dodam, ze z zakażonych storczyków najdłużej przeżył właśnie ten z wazonu.
Na tę chwilę mam kilka storczyków tak posadzonych, dążę do tego, by wszystkie tak poprowadzić.
Ach, i najważniejsze - mimo braku odpływu w wazonach, nigdy nie zagnił u mnie storczyk tak uprawiany. Planuję kiedyś zebrać kilka fotek moich wazonowców i poświęcić im osobny post.
Dziękuję Ci bardzo

* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila