nie znam roślinki z drugiego zdjęcia
Mój początek znajomości z kwiatami
Re: Mój początek znajomości z kwiatami
ciemny mocny róż
nie znam roślinki z drugiego zdjęcia
nie znam roślinki z drugiego zdjęcia
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Mój początek znajomości z kwiatami
Ja też nie znam tej drugiej roślinki, ale wygląda przeuroczo. Fajniutkie drobne listeczki. 
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- ingga
- 500p

- Posty: 932
- Od: 7 paź 2009, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Mój początek znajomości z kwiatami
Troche różowych wspominień z ostatnich dni lata










- Antilia
- 1000p

- Posty: 1036
- Od: 15 maja 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój początek znajomości z kwiatami
Cudowne hortensje 
Re: Mój początek znajomości z kwiatami
Ingo,wyślę,że to drobne to peperonia, a fiołeczek pieknie kwitnie ja mam listka takiego ciemnego prawie brązowego,tylko jeszcze nic nie puszcza
Hortensje moje ulubione,jakim nawozem je traktujesz żeby się ładnie wybarwiały?
- ingga
- 500p

- Posty: 932
- Od: 7 paź 2009, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Mój początek znajomości z kwiatami
Doti, ogródek to domena moich rodziców, później się dowiem czy hortensje dostawały jakiś nawóz, ale podejrzewam że nie. Ja to się obawiam czy ta ciemna jest zdrowa, bo ma takie kropeczki.
A teraz jeszcze trochę ogródkowego różu:



A teraz jeszcze trochę ogródkowego różu:



- daka
- 1000p

- Posty: 2544
- Od: 10 lut 2010, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Północ Wielkopolski-miasto Trzcianka.
Re: Mój początek znajomości z kwiatami
Piękne letnie akcenty,bardzo mi się podoba
a roślinka o którą nazwe pytałaś to może być smużyna płożąca,na 100% pewny nie jestem więc moge się mylić 
- Anetta
- 1000p

- Posty: 4142
- Od: 17 sie 2009, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
Re: Mój początek znajomości z kwiatami
Fajny kolorek fiołeczka i ogrodowe prześliczne, hortensje, róże jak marzenie, ja ogrodu jeszcze nie posiadam więc tym bardziej wzdycham to Twoich roślinek.
Re: Mój początek znajomości z kwiatami
Kocham hortensje
To moje najkochańsze kwiaty, których nie mogę mieć, bo nie mam ogrodu
nawet tyci tyci skrawka ziemi nie mam
chyba, że jest jakas karłowata wersja do mieszkań to zapłacę za nią każde pieniądze
Gratuluje wszystkich kwiatków 
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój początek znajomości z kwiatami
Przychodzę z rewizytą. Hortensje są rzeczywiście przepiękne. U mnie jest dla nich za sucho, niestety. A ten twój fiołek jest bardzo oryginalny, ma takie ciemne ulistnienie, jak żaden inny.
Re: Mój początek znajomości z kwiatami
Przypuszczam,że pewnie grzyb ją zaatakował to taka pora gdzie ogrodowe zaczynają chorować 
-
wiolcia
- 500p

- Posty: 724
- Od: 2 sty 2010, o 21:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Mój początek znajomości z kwiatami
Fiołeczek ma piękny kolorek a ta druga roślinka też urocza widac,że sobie Ciebie polubiła, skoro tak szybko rosnie
Re: Mój początek znajomości z kwiatami
wpadam w odwiedziny i życzę miłego dnia 
- ingga
- 500p

- Posty: 932
- Od: 7 paź 2009, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Mój początek znajomości z kwiatami
Ostatnio trochę przedobrzyłam.
Ponieważ zmagam się z różnymi kwiatowymi plagami (przędziorek, mączlik szklarniowy, mszyca, tarcznik) w zeszły weekend jak była ładna pogoda zabrałam się za kąpiel kwiatów.
Tak je kąpałam że trochę za dużo nalało im się do doniczek. Ponieważ pogoda się popsuła to ziemia nie chce im wysychać. Teraz się martwię że bardziej zaszkodziłam kwiatom niż robactwo.
Niektóre kwiaty powyciągałam z doniczek i susze im ziemię.
Ponieważ zmagam się z różnymi kwiatowymi plagami (przędziorek, mączlik szklarniowy, mszyca, tarcznik) w zeszły weekend jak była ładna pogoda zabrałam się za kąpiel kwiatów.
Tak je kąpałam że trochę za dużo nalało im się do doniczek. Ponieważ pogoda się popsuła to ziemia nie chce im wysychać. Teraz się martwię że bardziej zaszkodziłam kwiatom niż robactwo.
Niektóre kwiaty powyciągałam z doniczek i susze im ziemię.

