W.o... Psach 5cz. (2008.05-2008.10)
- anoli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7839
- Od: 3 lis 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Zuza jak idzie bez kagańca to zabiera swojego brązowego misia, lub ulubioną żółtą piłkę. Ale woli wychodzić bez niczego, żeby patyki znosić do domku :P
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
- Jeanne
- 1000p
- Posty: 2308
- Od: 21 gru 2007, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Kenzo też zazwyczaj niczego nie wynosi z domu, chyba że akurat ma jakąś nową piłeczkę to nigdzie bez niej się nie rusza
on w ogóle ma jakiś dar znajdowania zabawek, znalazł już 3 piłki tenisowe, 2 gumowe kółka, 2 maskotki, jedną piłkę na sznurku (taką do aportowania
) i chyba ze 2 czy 3 piłki gumowe piszczące
jeszcze trochę i właściciele innych piesków mieszkających w okolicy zaczną mnie/jego podejrzewać o kradzież
ale to nie nasza wina że inne psy wynoszą i gubią swoje zabawki 





Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Moje storczyki
- Haniafrania
- 50p
- Posty: 61
- Od: 1 paź 2008, o 18:05
- Lokalizacja: trojmiasto
- Jeanne
- 1000p
- Posty: 2308
- Od: 21 gru 2007, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Hehe, skarpetki to standard
z "domowych" rzeczy to wprost uwielbia kraść wszelkie ścierki do podłogi

z "domowych" rzeczy to wprost uwielbia kraść wszelkie ścierki do podłogi

Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Moje storczyki
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Prot już kilka razy wyciągnął z półki karton z chusteczkami higienicznymi i zanosił na swoje posłanko, a potem, jeśli nie zauważyłam, nie było mnie, albo nie zdążyłam mu zabrać, systematycznie rozrywał po kawałku kartonik, aż zostawały same, porozrzucane po pokoju chusteczki. 100 chusteczek
Butów, kapci, kwiatów, koszyków itp. nie rusza, interesują go jedynie te chusteczki


Butów, kapci, kwiatów, koszyków itp. nie rusza, interesują go jedynie te chusteczki


"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Jeanne
- 1000p
- Posty: 2308
- Od: 21 gru 2007, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Bardzo twórcze ma zajęcie
Kenzo jak był mały wprost UWIELBIAŁ torebki foliowe - trzymaliśmy wszystkie takie małe (na kanapki
) w jednej dużej reklamówce wciśnięte za lodówką. On sobie ściągał caaaały worek na podłogę, rozrzucał zawartość, rwał na małe kawałeczki i jeszcze czasem zdarzało mu się pośrodku tego pobojowiska nasikać 

Kenzo jak był mały wprost UWIELBIAŁ torebki foliowe - trzymaliśmy wszystkie takie małe (na kanapki


Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Moje storczyki
- anoli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7839
- Od: 3 lis 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Zuzka gdy jest sama uwielbia wszystko rozdrabniać, husteczki, ręczniki papierowe, torebki foliowe. Jeśli z czegoś wystaje niteczka najpewniej rozpruje całość. Dziureczkę na ścianie rozdłubie
Wcześniej niszczyła kwiaty w zasięgu pyska, teraz już przestała - kilka lekcji poglądowych. Kradnie niezamknięte ziemniaki, jabłka, pieczywo. Kiedyś także buty - ale tylko moje.
Lubi przygarniać pozostawione na stole rzeczy. Ale nie kradnie nic przy nas - wtedy jest aniołeczkiem. 



Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
Właśnie.Przy Was jest aniołkiem...Wasza sunia cierpi na lęk separacyjny.Trzeba szybciutko ją uczyć, że nie stanie się nic złego jak zostanie sama,wyjdź za drzwi- postój chwilę, po czym wróc i daj małej smakołyk.Stopniowo wydłużaj okresy nieobecności i obowiązkowo za każdym razem nagradzaj smakołykiem.anoli pisze:Zuzka gdy jest sama uwielbia wszystko rozdrabniać, husteczki, ręczniki papierowe, torebki foliowe. Jeśli z czegoś wystaje niteczka najpewniej rozpruje całość. Dziureczkę na ścianie rozdłubieWcześniej niszczyła kwiaty w zasięgu pyska, teraz już przestała - kilka lekcji poglądowych. Kradnie niezamknięte ziemniaki, jabłka, pieczywo. Kiedyś także buty - ale tylko moje.
Lubi przygarniać pozostawione na stole rzeczy. Ale nie kradnie nic przy nas - wtedy jest aniołeczkiem.
Te objawy mogą sie nasilić...
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
Jak fajnie - mamy speca od wychowania
Rivandel, mam nadzieję, że i ja będę mogła liczyć na Twoje cenne rady!
Za cztery dni jadę odwiedzić moją Pandę i już nie mogę się doczekać...
Panda w wieku trzech tygodni (fotka ze stronki hodowcy)


Moja Viki, niczego nie kradła... no może tylko czasami wyjadała jedzenie królikowi i bobki z kuwety
Co było mocno obrzydliwe
Mam nadzieję, że Panda nie zasmakuje w króliczych bobkach 

Rivandel, mam nadzieję, że i ja będę mogła liczyć na Twoje cenne rady!
Za cztery dni jadę odwiedzić moją Pandę i już nie mogę się doczekać...
Panda w wieku trzech tygodni (fotka ze stronki hodowcy)



Moja Viki, niczego nie kradła... no może tylko czasami wyjadała jedzenie królikowi i bobki z kuwety



- mora1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 579
- Od: 31 mar 2006, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Śmieszna ta Twoja Panda, taki maluch jeszcze. Ja osobiście to za szczeniakami nie przepadam, zawsze czekam z utęsknieniem, kiedy minie ten okres. Lubię tak od 6-8 miesięcy i wzwyż. Czeka Was intensywna nauka szczególnie, że Malwa jest dość mała , a ząbki takiego szczeniorka ostre są jak żyletki. Będziesz musiała robić podwójne przeszkolenie i Malwie i Pandzi
Trzytygodniowe srajdki to jeszcze takie niemrawizny, trzeba mieć wprawne oko, aby wyłapać to i owo. Fajne zaczynają się robić przynajmniej dla mnie tak ok 8 tygodnia życia, wybitnie nieznośne i kombinujące to tak 3-4 miesiąc, ale wszystko da się zrobić i wszystkiego można psa nauczyć zazwyczaj to właściciel potrzebuje przeszkolenia w psim temacie
. Sami zajmiecie się szkoleniem? Dla mnie absolutnym minimum jest PI , bez tego to nie wyobrażam sobie psa w domu, nie chodzi nawet o sam egzamin, my np. egzaminu nie zdawałyśmy, ale program mamy przerobiony solidnie. Może nie wymagam dużej dokładności i czasem suka mi odsiada, ale to nam wystarcza do w miarę bezkolizyjnego życia
. Panda pewnie jest po stabilnych rodzicach i wiele problemów nie powinno się pojawić, ale trzeba nauczyć tego, co niezbędne. Geny są bardzo ważne, jednym z najbardziej szkodliwych mitów jest przekonanie, że wszystko zależy od wychowanie, nie raz się słyszy że, jak psa się wychowa taki będzie. Niestety, nic bardziej mylnego, są jeszcze geny, których przeskoczyć sie nie da. Bardzo dobrym krokiem zwłaszcza, jeśli w domu jest małe dziecko to kupienie psa z dobrej hodowli. Kiedy Pandzia będzie juz u Was? Tak mniej więcej koniec listopada / początek grudnia mi wynika z wyliczeń. Czeka Was mała rewolucja, ale za to bardzo radośnie przebiegająca
.




Pozdrawiam Monika
moja skarpa
moja skarpa