Maryniu, u mnie nie tylko wysokie dalie legły pod wpływem wichury i ulewy. Wszystkie wysokie rośliny padły plackiem, całe kępy leżały.

Na szczęście w czasie tego pogodowego armagedonu byliśmy na działce, dzięki czemu zaraz po burzy podwiązałam leżące, wyniosłam na kompost wyrwane z korzeniami. Jednak gdy dzisiaj pojechaliśmy, załamałam ręce, bo znowu większość leżała.

A tak tęskniłam za deszczem.
Dzięki Bogu lato ma się ku końcowi i dość długo dane mi było cieszyć się stojącymi na baczność kwitnącymi roślinami.
Jeszcze kwitną wszystkie niskie roślinki i dalej będzie kolorowo.
Jak zawsze pięknie dziękuję za wspaniałe zdjęcia

i gratuluję zdolności fotograficznych.
Ściskam i zdrówka życzę.
