Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2888
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

Bardzo mi miło, że miałam wpływ na Twoje zainteresowanie kannami. To przepiękne rośliny!
Te potężne liście o egzotycznym wyglądzie... Coś wspaniałego.
Oczywiście nie każdemu muszą się podobać, ale dla mnie - to jedna z najpiękniejszych roślin!
Ja się nimi zachwycałam za każdym razem, gdy byłam na działce. Wcale nie musiałyby kwitnąć, żeby mieć we mnie wielbicielkę, co oczywiście nie oznacza, że mam coś przeciwko kwiatom, o nie 8-)


Na miły początek dnia:


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

:)
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
-Iwona-
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4111
Od: 4 lut 2011, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

Witaj, nie może i mnie tutaj zabraknąć, nie mogę przegapić tak cudownych fotek. ;:215
Widzę podobne gusta roślinne i bardzo mnie cieszy, że pacioreczniki zawładnęły Twoim sercem. ;:196
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2908
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

Gratuluję pięknych siewek :) Będziesz może robić z nich "ogrodzenie"lub cos w tym rodzaju? Ja planuje tak je wykorzystać tj. te moje kupione w tamtym roku co nie miały żadnej zgodności gatunkowej.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2888
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

Witaj, Iwonko! :wit

Dziękuję.

Tak, zawładnęły w ubiegłym roku, gdy miałam przyjemność uprawiać je na mojej działce.
Zachwyciły mnie liście - wielkie, delikatnie prążkowane, niesamowite, zwłaszcza z bliska.

Cudowne rośliny bez dwóch zdań!!!

Z trudem się opanowuję, żeby nie wrzucać mnóstwa (pozornie) takich samych zdjęć.

-- 21 lut 2019, o 12:40 --
Igala pisze:Gratuluję pięknych siewek :) Będziesz może robić z nich "ogrodzenie"lub cos w tym rodzaju? Ja planuje tak je wykorzystać tj. te moje kupione w tamtym roku co nie miały żadnej zgodności gatunkowej.
Dziękuję :)

Jeszcze nie wiem, gdzie dokładnie umieszczę moje siewki.
Wciąż rozważam.
Nie mam wolnego takiego kawałka, w którym mogłabym rzędem umieścić 13-14 sztuk.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
ewaidc1198
200p
200p
Posty: 487
Od: 21 cze 2006, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

Hej Ulek ! Ogrodzenie cannowe to całkiem fajny pomysł. Dżungla między nami a sąsiadami hahaha ! Ale równie dobrze możesz powiększyć warzywnik i dać im cały zagonek . Mnie zawsze podobały sie takie kombinowane warzywniki, kolorowe warzywa, aksamitki , słoneczniki, majestatyczne kukurydze i słoneczkowe dynie i wszędobylskie nasturcje . A wszystko takie naturalne, niewymuszone. Niechże i pacioreczniki obejmą w nich swoja wartę :) Ja chyba wreszcie tak zrobię w tym roku ;:108
Na działce! - PEŁNY ODLOT
Opowieści z mchu i paproci
Awatar użytkownika
max1232
500p
500p
Posty: 917
Od: 30 sty 2010, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

Kurde, pomysł z kanami jako płot od sąsiadów to jest myśl ! Chyba i mnie do nich przekonałyście !
Mam akurat taki pas miedzy mną a jedna sąsiadką gdzie nie ma płotu. I w sumie tam takie rozwiązanie mogłoby być fajne ;:oj
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2888
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

Pewnie, że dobry pomysł, szybko rosną i te zwykłe raz-dwa mają po 2 metry wysokości :)

Ewo, już wykroiłam kawałek warzywnika na hiacynty i inne tulipany, w planach także dalie, kanny i część cynii zapewne. A może i datury się zmieszczą.
Aksamitki to element obowiązkowy. Nasturcje też, wszak są jadalne.
Ale będzie kolorowo :wink:
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
Mimula
50p
50p
Posty: 89
Od: 19 lut 2019, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląskie, okolice Bielska-Białej

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

anida pisze:Co więcej, petunie siane do gruntu dają sporo samosiejek na drugi rok.
Ooo !!! No to już zupełne zaskoczenie dla mnie. Rozumiem, że żeby petunie się rozsiały należy zostawić przekwitłe kwiaty i poczekać na wytworzenie nasion. Ale czy pozostawiać wszystkie przekwitłe kwiaty, czy od jakiegoś terminu zaprzestać "czyszczenia" rośliny? I czy pozostawienie przekwitniętych kwiatów nie zmniejsza ogólnej liczby kwiatów na roślinie?

Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź :)
Parafrazując klasyka: Ogródek jest dobry na wszystko...
Awatar użytkownika
max1232
500p
500p
Posty: 917
Od: 30 sty 2010, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

Black Rose pisze:Pewnie, że dobry pomysł, szybko rosną i te zwykłe raz-dwa mają po 2 metry wysokości :):
Wybrałem się do sklepu w poszukiwaniu nasion Kany. Niestety, nie znalazłem. Wynagrodziłem to sobie w postaci dwóch kolejnych gatunków Dalii :;230 Mam nadzieję że moja działka okaże się gumowa, inaczej nie wiem gdzie zmieszczę te wszystkie kwiaty ;:124
Awatar użytkownika
mandorla
200p
200p
Posty: 425
Od: 12 paź 2018, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

Wszystkie działki koniec końców okazują się gumowe. Po prostu nie mają innego wyjścia :wink:
Moje zamówione dalie już przyjechały. Z siewem obiecałam sobie czekać do marca, ale tak mnie palce świerzbią...! Po prostu muszę coś wysiać. Jak nie dalie, to może chociaż cebulę na razie :;230
Pozdrawiam słonecznie, Ika
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2888
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

To może rzeżuchę? :wink:

Seba, roślina nazywa się Paciorecznik (Canna), albo Kanna, przez dwa "n" :)

Ja też nie widziałam nasion w moim ogrodniczym, ale to nie znaczy, że w innych nie ma.
W internetowych sklepach natomiast widziałam, nawet całkiem tanie.
Zerknęłam do Twojego wątku - bardzo ładne te dalie na pocieszenie ;:333


Mimula, jeśli chodzi o petunie - mam niewielkie doświadczenie. Może wypowie się ktoś lepiej zorientowany.
Ja swoim kwiatów nie obrywałam, bo zawsze jakoś na to brakowało mi czasu (za rzadko bywałam na działce), ale faktem jest, że obrywanie przekwitłych pobudza kwitnienie kolejnych. Jednak aby pozyskać nasiona, kilka należy pozostawić. Przy okazji - niektóre odmiany nie tak łatwo zawiązują nasiona, jak inne.
Jest specjalny wątek o petuniach na FO, może zajrzyj tam.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
max1232
500p
500p
Posty: 917
Od: 30 sty 2010, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

Black Rose pisze:
Seba, roślina nazywa się Paciorecznik (Canna), albo Kanna, przez dwa "n" :)

Ja też nie widziałam nasion w moim ogrodniczym, ale to nie znaczy, że w innych nie ma.
W internetowych sklepach natomiast widziałam, nawet całkiem tanie.
Zerknęłam do Twojego wątku - bardzo ładne te dalie na pocieszenie ;:333
Cóż jakby nie pisać to i tak nie znalazłem niestety. Po weekendzie ruszę w turne po sklepach w poszukiwaniu nasion :D
A dziękuję bardzo :D Zobaczymy jak bardzo będą w rzeczywistości podobne :D
Awatar użytkownika
Mimula
50p
50p
Posty: 89
Od: 19 lut 2019, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląskie, okolice Bielska-Białej

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

Black Rose pisze:Mimula, jeśli chodzi o petunie - mam niewielkie doświadczenie. Może wypowie się ktoś lepiej zorientowany.
Ja swoim kwiatów nie obrywałam, bo zawsze jakoś na to brakowało mi czasu (za rzadko bywałam na działce), ale faktem jest, że obrywanie przekwitłych pobudza kwitnienie kolejnych. Jednak aby pozyskać nasiona, kilka należy pozostawić. Przy okazji - niektóre odmiany nie tak łatwo zawiązują nasiona, jak inne.
Jest specjalny wątek o peoniach na FO, może zajrzyj tam.
Dziękuję, tak zrobię :) Nie ukrywam, że temat mocno mnie zainteresował.

Pozdrawiam
Parafrazując klasyka: Ogródek jest dobry na wszystko...
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2888
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

O petuniach, oczywiście, nie o peoniach.
Ja już chyba jestem myślami gdzie indziej :lol:
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
mandorla
200p
200p
Posty: 425
Od: 12 paź 2018, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

Post »

Czyżby pierwsze symptomy nowej choroby...? Peoniozy...?
Pozdrawiam słonecznie, Ika
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”