Wszystko o pomidorach cz. 15

[kaLo]

Corozan F1

Literówka- Corazon.
Maskotka będzie miała pomidory pierwszy raz i do tego w gruncie. Może niech zacznie od czegoś łatwiejszego?

[solaris37]

Pisząc pod folią , masz na myśli w tunelu , bo teraz to już całkiem zgłupiałam ?
W szklarence ( dla jasności ) miałam częściowo ( nie na całości ) rozłożoną słomę , pod
spodem szła linia kroplująca , po sezonie słoma była prawie jak nowa .

Tak, ma na myśli w tunelu. U mnie na tunel mówi się "pod folią"
Jakiej grubości musi być ta warstwa ściółki ze słomy?
Linie kroplującą masz pod słomą?

[Pelasia]

Kalo pomidor to pomidor... łatwiej z jakimi będzie?

[kaLo]

Łatwiej będzie z drobnoowocowymi, które z reguły są odporniejsze na choroby i ogrodnika, nie trzeba ich podcinać czy jakoś specjalnie prowadzić. Podobnie z samokończącymi. A niech tam, masz rację. Pomidor to pomidor.

[docentandrzej]

Tylko, że samokończące często są bardziej narażone na choróbska. Przez zagęszczenie pędów.
Ja na początek poleciłbym każdemu, kto zaczyna przygodę z pomidorami pomidory koktajlowe. U mnie zawsze się udają, bez specjalnych zabiegów. A najłatwiejsza w uprawie jest chyba właśnie maskotka. Jest przede wszystkim bardzo wczesna, plenna, nie wykazuje niedoborów.

Z drobnoowocowych polecam Alicante, Fauerwerk. Plenne, zdrowe, owocują do końca sezonu. Zz pod koniec atakuje, ale kończy się to zazwyczaj na samych liściach.

[anulab]

Na pierwsze uprawy świetne mogą być pomidorki karłowe wczesne , w moim
przypadku to Iuński i Kozabylski . Rozsada niska , krępa , nie wyciąga się .
Owocowanie zaczyna się gdy nie ma jeszcze presji chorób . Wybarwiają się dobrze ,
nie pękają , nie mają szw . Nie wiem czy odporne na zarazę . Pod koniec sezonu
wyrzuciłam je i posiałam tam sałatę i rzodkiewkę .
Ściółkę słony kładę cienką warstwą , taką by móc zajrzeć co pod spodem .
Linię pocącą kładziemy pod słomą , od razu dodam , że pocące przewody z B. wypadły
słabo . Strasznie się zapychały , w środku sezonu musieliśmy je zmienić .


edit/ jookaer
Nie mogę już edytować , tutaj sprostuję . Linię kroplującą kładziemy bezpośrednio
na ziemi i nie przykrywany jej ściółką .

[Ebabka]

Mam linię kroplującą od kilku lat i jest pod ściółką. Sami ją montowaliśmy z elementów kupionych na alle... Otwory ma co 30 cm, woda się sączy powoli i wsiąka. Korzystam z niej tylko latem, bo jest podłączona bezpośrednio do sieci i woda zimna. Włączam na 15 min. przerwa i znowu na 15 min i tak do skutku, żeby nie schłodzić ziemi nagle, ale nie wiem, czy to ma sens
Tu początek maja folia i grunt, jeszcze bez ściółki.

[jerry]

U mnie rurki kroplujące leżą nad agro aby się nie zamulały otwory kroplowników
i dodatkowo przy każdym krzaku jest wbita tzw. 'szpilka' do której jest podczepiona na zatrzask rurka.

Nie wiem czy dobrze będzie to widać na zdjęciu, ale tak to mniej więcej wygląda :




Ebabka, ja nie robię przerw - podlewam z wodociągu zwykle rano kiedy jest jeszcze chłodno ok. pół godziny i jest ok.

[solaris37]

jerry woda z kroplowników swobodnie przepływa przez agrowłóknine i wsiąka w ziemie?

[jerry]

Solaris37, widzisz woda to jest taka paskuda, że przesiąka przez wszystko, nawet jak nie chcesz ... przesiąknie
Ile nie wlejesz, wszystko przeleci, no może trochę odparuje po drodze ...

A tak poważniej, to starałem się tak to wszystko rozmieścić aby kroplowało w okolicy krzaka.

[maciej39]

Wiem, że temat już wałkowany, ale naprawdę chciałbym po prostu podzielenia się konkretnym sposobem nawożenia. Przed sadzeniem pomidorów w szklarni ziemię, przygotowywuję obornikiem, i lekko azofoską, do tej pory od pierwszego grona lałem raz na tydzień rozpuszczoną magiczną siłą.

Macie może jakieś inne swoje doświadczenia na proste uniwersalne nawożenie krzaków, bez bawienia się w mieszanie składników nawowozych i analizę gleby, po prostu jakieś rozwiązania komercyjne?

Pytam się bo słyszałem że Magiczna Siła z uwagi na dużą ilość K+ to tylko dla dużych krzaków.

W tamtym roku lałem też coś organicznego rozpuszczlanego w wodzie do podlewania - drogie, i chyba niezbyt skuteczne.

Co jeszcze dobrze rozuszczalnego w wodzie do podlewania możecie polecić?

-- 27 lut 2019, o 23:52 --

Ja od 2-3 liścia właściwego stosuję raz na tydzień Florovit do papryki i pomidorów.

[kaLo]

Macie może jakieś inne swoje doświadczenia na proste uniwersalne nawożenie krzaków, bez bawienia się w mieszanie składników nawowozych i analizę gleby, po prostu jakieś rozwiązania komercyjne?

Najpierw analiza, żeby wiedzieć ile i czym nawozić. Nie ma drogi na skróty. To znaczy jest i pewnie nie jedna ale można spaść na łeb.

[anulab]

Pięknie macie urządzone uprawy , starannie i czysto . Pokażę mojemu pomocnikowi ,
niech patrzy , podziwia i się inspiruje .
Toczymy boje , on linie na tkaninie chce kłaść a ja pod , oczywiście ja wygrywam . Linia
idzie po ziemi , woda z wielkiej beki ( nazwa mi uciekła ) , dosypujemy tam czasami kwasek ,
jakoś odżywkę .
Kristalon zielony daję jak widzę , że jest taka potrzeba .

[maciej39]

Wiedziałem Kalo że tak powiesz
Niestety już na jesieni nawiozłem obornikiem, nie ma teraz sensu tego robić.
Za rok.
W tamtym roku nie miałem źle - ale jak były upały to straciłem dwa piętra, mimo że nawoziłem doglebowo.
Teraz wyczytałem że trzeba przy upałach niezależnie dolistnie.
Cy na przykład taki nawóz Intermagu PlonVit Kali 11/12/38 będzie dobry to takiego interwencyjnego nawożenia dolistnego przy upałach?

-- 28 lut 2019, o 20:52 --

A może uprawiał ktoś pomidora który jest kwaskowy? Mój dziadek narzeka, że moje pomidory są za słodkie, że on pamięta kiedyś takie kwaskowe i żebym takie posadziła. gdzieś mi się coś kojarzy taki wątek ale za nic nie mogę go odnaleźć.

Dla mnie prawie ideałem jest Katja. Nie za słodki, lekka kwaskowość jak dawniej, bardzo dobrze plonowała aż do końca pażdziernika.
Jeszcze we wrześniu zbierałem duże pomidory z drugiego piętra - bo wszystkie siedzące zawiązki mi ruszyły.

Do przecierów lubię Church. Z jednego krzaka miałem chyba z 20 kilo, słodki, bardzo mięsisty.

[kaLo]

Niestety już na jesieni nawiozłem obornikiem, nie ma teraz sensu tego robić.

Bzdura! Nie masz pojęcia ile czego było przed nawiezieniem a teraz wiesz jeszcze mniej. Nawet nie znasz pH od ktorego zależy przyswajanie makroelementów. Masz jeszcze troszkę czasu na analizę. Nawet jeżeli jeśli chcesz robić komerchę to rób to z głową. Skąd będziesz wiedział czym pryskać liście a czym nie?