Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!

Post »

A ja chwyciłam dziś sekator i przycięłam Bonicę. Słonko było schowane za chmurki, wiatr był znośny i wydawało mi się, że wszystko jest ok... aż nagle zacząłmi na nos padać śnieg ;:145
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!

Post »

No to widzę ,ze sarny biorą udział w skracaniu róż :? U mnie róże też wyglądają różnie , jedne czarne inne wypuszczają pąki . Też zobaczę po akcji sekator :;230
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42360
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!

Post »

Basiu mam Aleksandra McKenzie i jestem zachwycona tą różą! co prawda rośnie w słońcu, ale zimę bez okrycia i bez kopczyków znosi, pięknie kwitnie i nawet nie wymaga wielkiego cięcia. Prawdziwa ozdoba ogrodu w naszej strefie ;:333 Pozdrawiam i Wesołych Świąt życzę ;:196
Awatar użytkownika
maniolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2784
Od: 21 gru 2016, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!

Post »

Basiu jak widać pogoda skutecznie nam wydłuża czas wypoczynku od działki :) coś czuję, że będzie późna i krótka wiosna ;:224 Wesołych Świąt Ci życzę ;:196
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!

Post »

Witaj Basiu,u mnie też w ogrodzie dużo jeszcze do zrobienia ,róże też mają ciemne łodygi ,muszę stwierdzić idąc na inspekcję jak przeżyły tą zimę ,jeszcze dokładnie nie oglądałam i nic jeszcze nie zamówiłam ,jakoś mam dziwną tą wiosnę ,a sekatorem to tylko winorośl obcięłam ;:306 ,pozdrawiam świątecznie ;:168
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!

Post »

Kochani, jak Wasze ogrody? Jak róże po zimie? Rozpoczęliście pielęgnację? Dużo strat?

Ja z okazji wczorajszego urlopu już zaczęłam cięcie róż, może za wcześnie? Nie wiem... u mnie forsycja zakwitnie pewnie za jakiś tydzień (przy takiej pogodzie jak jest od wczoraj, tzn. w cieniu 15 st., noce +8, a w chwili obecnej, tj. o godz. 8:45 jest już +11), Jednak nie będę już czekać, bo to nie ma sensu...
Wczoraj wywaliłam Polkę. Zmarznięta do szczepienia, może by i odbiła, ale ogarnęła mnie taka złość, że wzięłam szpadek i... i kupię coś innego, nie wiem czy różę. Biedermeier ścięty do ziemi, Patella i angielka NN również.
Jeden Westerland chyba będzie to samo, więc poważnie zastanawiam się nad usunięciem jego... to samo z dwiema Camppasione (a że niby ona pnąca?)
Augusta Louise też będzie mocno cięta oraz Cinco de Mayo - a takie maiły być twarde (i były).
Reszta nawet nieźle póki co wygląda, ale tak naprawdę wszystko się okaże jak wiosna rozkręci się na dobre, wtedy wpadnę z sekatorem kolejny raz...

Kopce wczoraj rozgrzebałam, bo po co mają mi się róże dusić, dzisiaj zapodam im nawozu. Ogólnie brakuje mi sił, albo kondycji. Strasznie zastana jestem po zimie.
Czas się rozkręcać!

aha, dzisiaj nie będzie znowu zdjęć, bo nie mam co focić, ale wczoraj musiałam....
Zobaczcie co wczoraj siedziało na Jalitah :evil:

Obrazek

Dorotko, mam nadzieję, że od wczoraj wiosna już będzie nas tylko rozpieszczać... Ja póki co trochę przybita stanem róż jestem. Szczególnie tą Polką, której się pozbyłam... była taka piękna! ;:145


Jadziu, ja kupowałam swoje właśnie tam, tylko musisz szukać tych co mają coś życia. Powinno się udać! Moje łubiny wychodzą :)

Maryniu ;:196

Elu, ja wczoraj zaczęłam ogrodowy fitness... dzisiaj mam zakwasy ;:306 Ale nie popuszczę i zaraz pędzę znowu do roboty. Misiek ścięty już, próbuję ukorzenić patyki, jak mi się uda z przyjemnością dam Ci sadzonkę!
Jak znajdę chwilkę wieczorkiem to poszukam zdjęcia z ub. roku.

Zuziu, ja już wzięłam się za sekator... wczoraj poszło pod sekator, to co powyżej oraz Mont Shasta, Gloria Dei, Fioletowa NN (do samej zimi, a Gloria to już chyba skończona :( ) oraz The Fairy - te ostatnie ładnie przezimowały, ale musiałam je ciut skrócić, bo takie miotły...

Aniu, ja powojniki przed świętami ciachnęłam (nie mam ich wiele), hortensje wczoraj.
Dzisiaj będę sadzić - kupiłam dwie Anabellki, kilka host... mam też dwa powojniki bylinowe, ale takie co mają mniej powojnikowy pokrój (zapomniałam nazwy).

Poza tym mocno zastanawiam się nad zakorowaniem wszystkich rabat... totalnie już brakuje mi sił oraz czasu na plewienie, a u mnie po zimie strasznie dużo takich chwastów co dosłownie oblepiają ziemię, kwitną drobniutkimi, białymi kwiatuszkami. Tak strasznie to pozarastało, że.... No cóż, dzisiaj walcze dalej i pomyślę co z ta korą :roll:

Zuziu - Aniu
, możecie!!! Gadajcie, ja zawsze coś interesującego z każdej rozmowy wynoszę ;:196 Zazdroszczę Aniu stanu Twoich róż.... ;:168

Lucynko, dlatego ja u siebie róże tnę ;:306 Tobie kwitnie, ja latam z sekatorem w ręku. Urlop mam dzisiaj jeszcze, to muszę się ogarnąć z pewnymi robotami.


Irenko, dobrze że mi przypomniałaś o lawendzie... dzisiaj je zetnę, też mam co do nich obawy, bo wyglądają jak mało żywe :oops:


Ewuniu powiedz mi tak łopatologicznie jak ciąć Bonikę? Jedną wczoraj ciut skróciłam, w zasadzie, to wycięłam jej tylko owocniki i nie wiem czy nisko ją, czy średnio, czy tylko jej cienki witki wyciąć?
U mnie śnieg był w pierwszy dzień świąt.... ;:222


Karolinko, powiem Ci, że sarny odwaliły kawał roboty.... :;230 Nawet mi przycięły zimozielone krzewinki ;:224


Marysiu, u mnie Alexander pójdzie na zachodnią wystawę, ale słońce tam będzie po godz. 15. Niestety wiatry tam niefajne...

Mariusz, i dlatego brakuje nam kondycji... trzeba się teraz szybko uwijać i nadrabiać starty ;:306

Marto, zima dziwna, wiosna teraz jakaś opróżniona... mam nadzieję, że już ogarnie się i nie zrobi nam głupiego żartu... ;:306


No to lecę do sekatora i grabi... :;230
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!

Post »

Basiu ten którego wzięłam już rwał się do życia dlatego wpadł do koszyka a jeszcze go nie wsadziłam bo jest wiele innych prac. Ciekawe co to za robalki mogłaś im zrobić portret [powiększenie] wtedy byłyby do identyfikacji
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7189
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!

Post »

Basiu, ja zaraz tylko kawusię dopiję, wybieram się na pole walki, czyli będę ciąć róże. Mam urlop i to jedyny czas, kiedy mogę spędzić czas na pracach w ogrodzie. Tak więc w tym roku zamiast forsycji termin cięcia moich róż wyznaczył los :lol:
Moje róże też nie wyglądają najlepiej i już wstępne oględziny nie wypadły najlepiej. Trudno. Taki klimat mamy :(
Robale paskudne, ale nie wiem co to za świństwo jest ;:202
Powodzenia ;:333
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!

Post »

Witaj :wit . Wiesz, ja spontanicznie dzisiaj poleciałam do ogrodu z sekatorem. Odgarnęłam kopczyki i przycięłam część róż ale w połowie doszłam do wniosku, że to nie jest na moje nerwy ;:222 . Róże bardzo źle mi przezimowały. Mam nawet straty ;:222 . Na szczęście te straty to jakieś nn i na nich mi tak bardzo nie zależało. Ubolewam najbardziej nad Iceberg Climbing, bo myślałam, że w tym roku w końcu doczekam się kwitnącego przejścia a tu lipa bo ścięty do ziemi. Nie wiem czy odbije ale jeśli nie to posadzę coś innego i też nie wiem czy będzie to róża czy może jednak powojnik albo inne pnącze?? a tak co roku ciąc do ziemi, no masakra jakaś ! W ten sposób nigdy nie doczekam się kwitnącego przejścia ;:222 . Zobaczymy. Ech no co zrobić ?? Niby zima nie była jakaś mroźna ale te różnice temperatur w styczniu i lutym były bardzo duże. Resztę róż będę przycinała na dniach i mam nadzieję, że druga połowa będzie ładniejsza :roll: . Na kwitnienie forsycji nawet nie czekałam bo prognozy są pomyślne. Myślę, że to nie za wcześnie ;:185 . Miejmy nadzieję, że nasze róże odbiją i zakwitną mimo wszystko pięknie i obficie. Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!

Post »

Jadziu, nie dałam rady powiększyć, bo telefonem robiłam... a teraz już spalone pęd. Na dwóch innych też widziałam, chyba jutro muszę kupić jakiś preparat na mszyce i zrobić oprysk, wg mnie to właśnie one ;:185

Małgosiu, ja to samo - urlop wyznaczył cięcie róż... dzisiaj pobiegałam z sekatorem, wycięłam trochę... coraz więcej. Ech... Przycięte większość róż, lawenda, szałwie, ożankę, perowskie....

Zostało jeszcze kilka róż, ale to już na weekend zostawię. Wszystkie róże dostały jedzonko :)

Ewelinko, niedobra ta zima dla naszych róż była, oj niedobra.... Sama nie wiem co będzie z nimi u mnie, przynajmniej z częścią. Najlepiej przezimowały LO, Bonica, Afrodyta.
Zastanawiam się na kilkoma, czy one w ogóle odbiją. No cóż... poczekamy.... :roll:
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!

Post »

Basiu ja też miałam kiedyś takie nalepki na mojej róży.
To ponoć jakieś mszyce. Zgniotłam paznokciem i wyleciała żółta krew z nich. :wink:
Awatar użytkownika
irpam
500p
500p
Posty: 541
Od: 10 lip 2017, o 17:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opole

Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!

Post »

A ja wczoraj i dzisiaj zabrałam sie za sekator i przycięłam 3/4 moich różyczek. Na szczęście wszystkie przetrwały zimę bez problemu, ale moje okolice są dosyć ciepłe, więc nie mogę narzekać. :tan Jak sie da to jutro skończę i dam im jeść.
O lawendę się nie martw na pewno ruszy, jak sloneczko przygrzeje ;:3 . Pozdrawiam ;:138
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!

Post »

Basiu, może z tą Polą to zbyt pochopnie postąpiłaś? Było aż tak źle? Pamiętam jak zachwycałam się nią w ubiegłym roku ;:215
A to paskudztwo na Jalitah to na pewno mszyce. Zdejmij jak się nie brzydzisz i zgnieć palcami.
Ja zaczynam wielkie cięcie w sobotę, o ile pogoda nie pokrzyżuje planów ;:108
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!

Post »

Basiu jeśli to mszyce to też miałam u siebie jednak to było tylko na jednym kawalątku może jakieś 5 szt .Jednak fotki nie robiłam tylko zgniotła palcami i ten kawalątek ścięłam.Melduję ,ze łubiny już posadzone na razie w doniczkach ,żeby znów mi nie padochnęły :wink:
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!

Post »

Ho, ho, ho! Basieńko ;:138 Ostro wzięłaś się do roboty. ;:333
Ja sobie powolutku, bo jeszcze nie przestałam świętować, ale odrobinkę też sobie na działce podziałałam. ;:108
Niestety, mam liczne straty, ;:222 a najbardziej żal mi jest różyczek. ;:174 Największe spustoszenie wśród tych najstarszych, co mnie mocno zdziwiło, ale widocznie miejscówki nieodpowiednie i zimniej im było niż młodziakom. ;:oj
Nawet w krokusach spustoszenie, nie mówiąc o tulipanach czy narcyzach. :shock:
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”