Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

[Annes 77]

Cudne widoki

[kogra]

Gdyby się dało dawno już bym tak zrobiła.
Różyce jak mamuty, badyle chyba grubsze od mojego kciuka czyli jak piszesz ekstra sort.
"Pokot" piękny i jaki ekscytujący.
Zaraz cieplej mi się zrobiło....
Ta uśmiechnięta buzia spod kapturka mówi wszystko.

[Pani Szlązkiewicz]

Kogra, kaptur oznacza że tej buzi było wyjątkowo zimno! Wszelkie czapki i rajstopy są zakładane tylko w ekstremalnych sytuacjach
Tego samego dnia zdążyłam jeszcze zrobić zdjęcia kilku różom:

'Tempi Moderni'- absolutne cudo jeśli chodzi o barwę, niesamowita żarówa, kwiaty baardzo trwałe!





'Alison' - z żółtym odcieniem, równie atrakcyjna



'Ann Henderson' - dopiero teraz nabrała swojego oryginalnego koloru, a ten egzemplarz jest dla Danusi ;) Kogra, włożę ją do waszej wspólnej paczki ;) 'Ann...' jest bardzo zdrową różą!







'Bukavu' Lensa, jeszcze zdążyła zakwitnąć, ale kwiaty są mniejsze niż zazwyczaj



'Chateau de Bagnols' - prześliczna, pojedyncza róża Orarda, odporna na deszcze i upały



'Chicca' - włoska róża Barniego, chyba pierwszy raz ją widzę ;) ciekawa barwa kwiatów, lubię takie dwubarwne mixy



'Jacqueline Humery' - odmiana Lensa, białe róże nie należą do moich ulubionych, ale ta odmiana ma przepiękny zapach!





'L'Aimant'- nieco ciemniejsza niż zazwyczaj



'Niso Fumagalli' - znów włoska róża Barniego, nie wiem ile już razy kwitła, a ostatnio zawiązała chyba 25 pąków na jednym pędzie. a kwiaty są duże!



'Soleil du Monde' - również niezawodna odmiana Delbarda, zdrowa, doskonale powtarza

[kogra]

Nie wątpię, że było Ci zimno, przy takiej pogodzie ?
Jak zwykle pokazujesz same piękności.
Podobają mi się ostatnio takie kolory jak Tempi Moderni.
W ogrodzie mało które kwiaty dają tak energetyczne kolory.

[Pani Szlązkiewicz]

A nasze przedszkole dziś, całe obstawione lampionami z dyń Miałam tylko telefon ze sobą i marnie mi wyszło zdjęcie, ale zabawa dla dzieciaków była przednia ;) Te prawdziwe były ustawione na parapetach na zewnątrz, a w środku dyńki zrobione przez dzieci na balonach ;) Do tego odbierając Bartka musiałam obejrzeć wszystkie pająki i czarownice zdobiące ściany

[pesto]

ja tam bym się nie cieszył,
kiedyś, kiedyś Pan Bartek zamiast zapalić Ci świeczkę 1 listopada i polecić Twoja Duszę Bogu będzie latał przebrany za czarodzieja z dynią na głowie.
Scenariusz wcale nie przejaskrawiony tak to aktualnie wygląda na zachodzie.
a zaczynało się tak niewinnie w ...przedszkolu

[Pani Szlązkiewicz]

Pesto dziękuję za tak serdeczną troskę o mnie, ale moje zdanie i potrzeby są widocznie inne.


A oto zdjęcie na potwierdzenie obfitości kwitnienia Włoszki 'Niso Fumagalli'. Absolutne szaleństwo, na tak małym krzewie! Szkoda że kwiaty są białe




A oto kwitnienie:



Żeby chociaż była żółta, o różu już nie wspomnę

[Pani Bestia]

Moim zdaniem wygląda bardzo apetycznie, z bitą śmietaną się kojarzy...

[kogra]

Ja tam bym się cieszyła z takiej obfitości kwiatów.
U mnie białego koloru brakuje w ogrodzie.
Może dlatego, że nie przepadam za zimą, ale biel poszerza wizualnie ogród, więc ja bym się z takiej rozszalałej panny cieszyła.

[Pani Szlązkiewicz]

A co ja poradzę, że nie przepadam za białym kolorem? A ta dokładnie ten obficie kwitnący egzemplarz jest jeszcze na sprzedaż ;)

Grażynko dla Ciebie mam coś lepszego - 'Mamy Blue' Delbarda. Oto zdjęcia z września :

[JAKUCH]

Niso Fumagalli mnie oczarowała dlatego ,że niziutka i biała a niziutkich różyczek u mnie trochę za mało tak samo jak Mamy Blue .

[edulkot]

Kamilo one wszystkie są śliczne, no może oprócz żółtego jak dla mnie a ta bielutka Niso Fumagalli kusi mnie bardzo i ta informacja

A ta dokładnie ten obficie kwitnący egzemplarz jest jeszcze na sprzedaż ;)

jest ciekawa (tak choćbym miała za mało do sadzenia )

Kamilo na zdjęciach jest opis Tempi Moderni a nie Niso Fumagalli to nie ten kolor choć żarowa z niej śliczna.

[Pani Szlązkiewicz]

Maju, dziękuję, już poprawiam!