Agrazka - mój ogród.
- Yaro32
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1654
- Od: 15 wrz 2006, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
Grażynko widzę, że jesteś tak jak ja niecierpliwa w dobrym tego słowa znaczeniu oczywiście. Ja też nie mogę się doczekać zamierzonych efektów. Już czekam na piękno tulipanów. wyższy żywopłot, kwitnienie krzewów itp. Ale kiedy to będzie? ;:8
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
- agrazka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3193
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Zobaczcie co mi uszkodziło jesiotra. Jak przyjechalismy na działkę to leżał obok oczka ale tak jakby był ugryziony. Kot czy żółw i dlaczego na trawie - sam nie wyszedł chyba?
UWAGA FOTKA DRASTYCZNA OD LAT 18
UWAGA FOTKA DRASTYCZNA OD LAT 18
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
- Yaro32
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1654
- Od: 15 wrz 2006, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
Grażynko zaskoczyłaś mnie. Jesiotry w oczku wodnym. No no nieźle. Będzie własny kawior. No ale wracając poważnie. Sporo rybek tego gatunku hodujesz? Szkoda straty ale to pewnie był kot chociaż nie można wykluczyć innego drapieżnika - na przykład kunę, które zapewne są również w sąsiedztwie ogrodów.
Pozdrawiam - Jarek
Pozdrawiam - Jarek
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
- agrazka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3193
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Ja też stawiam na kota, kuny nigdy nie widziałam w pobliżu (lisa tak), myślałam, że jesiotry to ryby dna, jak zostały wpuszczone to nigdy żywego nie ujrzałam - raczej karasie były lepiej dostępne. Żartowalismy z mężem, że wybierałam takie ładne, a nie było wcale ich widać w oczku.
Anetko - Oczywiście, wiesz, że ja je dostałam w tym roku na wiosnę też sadzonkę i nawet nie wiedziałam co z nich wyrośnie. Ja też chętnie coś łyknę, cały czas się jeszcze urządzam w tym ogrodzie.
Anetko - Oczywiście, wiesz, że ja je dostałam w tym roku na wiosnę też sadzonkę i nawet nie wiedziałam co z nich wyrośnie. Ja też chętnie coś łyknę, cały czas się jeszcze urządzam w tym ogrodzie.
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
- lila31
- Moderator Forum.
- Posty: 2643
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Agrazko, mam w oczku dużo rybek i dużo kotów (łazęgów) nad oczkiem i nigdy żadnemu nie udało się nic upolować. Siedzą, patrzą jak w telewizor, moczą łapy i odchodzą o pustm pyszczku.
Natomiast widziałam psa, u sąsiada, jak wychodził z wody z rybą w pysku.
Wybierał co większe i ładniejsze. Nawet jej nie zjadał, tylko bawiło go polowanie na ryby. Teraz właściwie ryby są już przy dnie, zaczynają sen zimowy, kot w tak głęboką wodę nie wejdzie.
Wszyscy twierdzą, że koty polują na ryby w oczku, opinia obiegowa, ja chcę stanąć w obronie tych futrzaków, nie widziałam kota, któryby osobiście złowił rybę i dopóki nie zobaczę, nie uwierzę, że to robią.
Natomiast widziałam psa, u sąsiada, jak wychodził z wody z rybą w pysku.
Wybierał co większe i ładniejsze. Nawet jej nie zjadał, tylko bawiło go polowanie na ryby. Teraz właściwie ryby są już przy dnie, zaczynają sen zimowy, kot w tak głęboką wodę nie wejdzie.
Wszyscy twierdzą, że koty polują na ryby w oczku, opinia obiegowa, ja chcę stanąć w obronie tych futrzaków, nie widziałam kota, któryby osobiście złowił rybę i dopóki nie zobaczę, nie uwierzę, że to robią.
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3728
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Lilu zapewniam Cię ,że kot potrafi to zrobić Widziałam osobiście jak kot wyciągnął karpia z wanny!
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;