Moje oplątwy niestety nieco ucierpiały z powodu mojego zaganiania, niektóre odeszły, zostały tylko terminatorki. Na razie nie będę zwiększać kolekcji, popodziwiam po prostu u ciebie
Moje tillandsie :)
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje tillandsie :)
Ewciu, dawno mnie tutaj nie było, oj bardzo dawno
Tyle się u ciebie dzieje w oplątwowym świecie
masz wspaniałe nowości
rewelacyjne kwitnienia
no tylko pozazdrościć.
Moje oplątwy niestety nieco ucierpiały z powodu mojego zaganiania, niektóre odeszły, zostały tylko terminatorki. Na razie nie będę zwiększać kolekcji, popodziwiam po prostu u ciebie
Moje oplątwy niestety nieco ucierpiały z powodu mojego zaganiania, niektóre odeszły, zostały tylko terminatorki. Na razie nie będę zwiększać kolekcji, popodziwiam po prostu u ciebie
- duju
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moje tillandsie :)
Lubię czytać i patrzeć co u Ciebie się dzieje. Pięknie piszesz, a jeszcze można wszystko zobaczyć na świetnie zrobionych zdjęciach
Jak już wiesz to nie moja bajka, ale namiętnie patrzę na nie u Ciebie 
Pozdrawiam - Justyna
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Moje tillandsie :)
Ja tam zawsze tu staram się komentować :P
Pokazujesz coraz to inne tillandsie.
Ta ostatnia (jak zwykle nie pamiętam nazwy) - bardzo ładnie kwitnie.
I te długie listeczki ciekawie wyglądają. Masz więcej takich "rozczochranych" odmian?
Może jesienią na takową bym się skusiła na wystawie... byle maleńka jakaś odmiana była.
Pokazujesz coraz to inne tillandsie.
Ta ostatnia (jak zwykle nie pamiętam nazwy) - bardzo ładnie kwitnie.
I te długie listeczki ciekawie wyglądają. Masz więcej takich "rozczochranych" odmian?
Może jesienią na takową bym się skusiła na wystawie... byle maleńka jakaś odmiana była.
Re: Moje tillandsie :)
Kusisz, kusisz 
Ostatnia tillandsia niesamowita
Ostatnia tillandsia niesamowita
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje tillandsie :)
Tulap - za chwilkę zacznie się oplątwowy festyn kolorków
Widzę, że kilka już zaczęło się nieśmiało wybarwiać.
Madzia - dzięki za komplementy
Jakkolwiek by ich nie komplementować, to i tak za mało powiedziane,
normalnie brakuje słów, żeby wyrazić ich piękno
Na pewno sama dobrze o tym wiesz
Aniu - a ja się ciągle jeżę ...
Znowu uaktywniło mi się 'lekkie adhd', i znowu zaczęłam skakać dookoła nich
Kasiulka - dziękuję, ale to nie dar, to wieeelka do nich -->
Tereniu - ale w końcu dotarłaś, z czego się baaardzo cieszę !!
I bardzo dziękuję za czułe słówka
Co do ich schodzenia z oplątwowego świata, to powodów jest mnóstwo !!
A poza tym u Ciebie przynajmniej był jakiś powód ich zejścia, a to już dużo.
Ja natomiast, chociaż niby wszystko miały zapewnione,
to do tej pory nie mogę doszukać się przyczyny padnięcia moich
Justynko-duju - sprawiłaś mi mega dużą przyjemność tym postem !!
I nie chodzi mi o moje bazgroły
Ale chodzi o to, że jesteś tillandsiami na tyle zainteresowana,
że czytasz o nich i je podglądasz
A to już dużo
Justynko-justus27 - dziękuję Ci !!
W oplątwowie nudy nie ma, zawsze jest co pokazać.
A rozczochrańców parę mam, pewnie !!
Mam nadzieję, że i na dzisiejszych fotkach coś tam znajdziesz
Ilonko - cieszę się, że ona i na Ciebie tak działa
Nie znoszę monotonii i nuuudy.
W związku z tym, żeby i moje tilusie się ze mną nie nudziły
zafundowałam im nową miejscówkę i totalną przeprowadzkę.
Ale żeby nie strzeliły zbiorowego focha,
to na parapetówkę w nowym miejscu dostały nowy,
wspólny dla wszystkich - regalik.


Bardzo przepraszam, że nie zrobiłam fotki centralnie z przodu,
ale bałam się o swoje życie - ograniczała mnie barierka balkonowa
A powodem zmiany lokum było to, normalnie wstyd się przyznać, ale trudno, powiem.
Było mi ich żal, że tak je powiązałam do tej poprzedniej, siatkowej konstrukcji ...
A za każdym razem jak na nie patrzyłam to miałam wrażenie,
że patrzę na ... więźniów
Wiem, wiem, muszę się skonsultować ze specjalistą
A póki co moja tillandsiowa terapeutka
T. bailey

Terapeutka, bo ćwiczy moją anielską cierpliwość od października 2014 roku.
W październiku zaczęła wypuszczać kwiat, który rośnie do dziś !!
A kiedy się otworzy - nie mam pojęcia.
Ale za to przez ostatnie tygodnie zarówno pąk kwiatowy,
jak i zgrubienia przy listkach obłędnie się wybarwiły, i są prawie karminowe !!


To nie wszystko - na drugim końcu bieguna maluszek rośnie jak na drożdżach !!

T. juncifolia
Po paru tygodniach na letniej miejscówce, nie dość, że rozczochrała się na maxa
to jeszcze ostatnio zauważyłam, że końcówki jej listków,
tak od połowy w górę - zaczynają robić się czerwone !!


T. brachycaulos var. abdita
Mam wrażenie, że zaczyna się lekko przebarwiać


T. brachycaulos var. multiflora
Też mi się wydaje, że ciut się zmienia.
No chyba, że mi się wydaje


Życzę urodzaju w oplątwowie i nie tylko
Widzę, że kilka już zaczęło się nieśmiało wybarwiać.
Madzia - dzięki za komplementy
Jakkolwiek by ich nie komplementować, to i tak za mało powiedziane,
normalnie brakuje słów, żeby wyrazić ich piękno
Na pewno sama dobrze o tym wiesz
Aniu - a ja się ciągle jeżę ...
Znowu uaktywniło mi się 'lekkie adhd', i znowu zaczęłam skakać dookoła nich
Kasiulka - dziękuję, ale to nie dar, to wieeelka do nich -->
Tereniu - ale w końcu dotarłaś, z czego się baaardzo cieszę !!
I bardzo dziękuję za czułe słówka
Co do ich schodzenia z oplątwowego świata, to powodów jest mnóstwo !!
A poza tym u Ciebie przynajmniej był jakiś powód ich zejścia, a to już dużo.
Ja natomiast, chociaż niby wszystko miały zapewnione,
to do tej pory nie mogę doszukać się przyczyny padnięcia moich
Justynko-duju - sprawiłaś mi mega dużą przyjemność tym postem !!
I nie chodzi mi o moje bazgroły
Ale chodzi o to, że jesteś tillandsiami na tyle zainteresowana,
że czytasz o nich i je podglądasz
A to już dużo
Justynko-justus27 - dziękuję Ci !!
W oplątwowie nudy nie ma, zawsze jest co pokazać.
A rozczochrańców parę mam, pewnie !!
Mam nadzieję, że i na dzisiejszych fotkach coś tam znajdziesz
Ilonko - cieszę się, że ona i na Ciebie tak działa
Nie znoszę monotonii i nuuudy.
W związku z tym, żeby i moje tilusie się ze mną nie nudziły
zafundowałam im nową miejscówkę i totalną przeprowadzkę.
Ale żeby nie strzeliły zbiorowego focha,
to na parapetówkę w nowym miejscu dostały nowy,
wspólny dla wszystkich - regalik.


Bardzo przepraszam, że nie zrobiłam fotki centralnie z przodu,
ale bałam się o swoje życie - ograniczała mnie barierka balkonowa
A powodem zmiany lokum było to, normalnie wstyd się przyznać, ale trudno, powiem.
Było mi ich żal, że tak je powiązałam do tej poprzedniej, siatkowej konstrukcji ...
A za każdym razem jak na nie patrzyłam to miałam wrażenie,
że patrzę na ... więźniów
Wiem, wiem, muszę się skonsultować ze specjalistą
A póki co moja tillandsiowa terapeutka
T. bailey

Terapeutka, bo ćwiczy moją anielską cierpliwość od października 2014 roku.
W październiku zaczęła wypuszczać kwiat, który rośnie do dziś !!
A kiedy się otworzy - nie mam pojęcia.
Ale za to przez ostatnie tygodnie zarówno pąk kwiatowy,
jak i zgrubienia przy listkach obłędnie się wybarwiły, i są prawie karminowe !!


To nie wszystko - na drugim końcu bieguna maluszek rośnie jak na drożdżach !!

T. juncifolia
Po paru tygodniach na letniej miejscówce, nie dość, że rozczochrała się na maxa
to jeszcze ostatnio zauważyłam, że końcówki jej listków,
tak od połowy w górę - zaczynają robić się czerwone !!


T. brachycaulos var. abdita
Mam wrażenie, że zaczyna się lekko przebarwiać


T. brachycaulos var. multiflora
Też mi się wydaje, że ciut się zmienia.
No chyba, że mi się wydaje


Życzę urodzaju w oplątwowie i nie tylko
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Moje tillandsie :)
A mi się podobała Twoja konstrukcja brzozowa
Regalik jest też fantastyczny, szczególnie piękne prezentując się te brody z boku
I super, że ma te kratki gdzie każda roślinka ma swój domek, czy to IKEA? 
Regalik jest też fantastyczny, szczególnie piękne prezentując się te brody z boku
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje tillandsie :)
Piękne mieszkanko im wyszykowałaś - cudo
. Moje na dworze też dostają kolorków, ale nie wiem, czy ze złości, że je tak grzeję, czy z zadowolenia - okaże się jesienią - mam nadzieję
. Codziennie dostają 'dokładny' prysznic i wylegują się na wschodniej ścianie werandy. Niestety są przywiązane, ale nie widzę, żeby miały 'focha'
. Burza też przez nie 'przeleciała'
.
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje tillandsie :)
Ilonko - dziękuję
Brzozę na pewno na coś wykorzystam
A chodziło mi dokładnie o coś takiego jak ten regalik z 'jysk'.
Po prysznicu woda nigdzie nie zalegam mam do nich swobodny dostęp,
mają przewiew i przestrzeń.
Chociaż tej wolnej przestrzeni się bardzo boję
Aniu - wielkie dzięki
A pokażesz Ty te swoje wcześniej niż jesienią
Bez obaw, tak serio to te wiązadła im nie szkodzą
Ja chciałam mieć je w kupie, a nie latać po dwóch balkonach ze zraszaczem
Teraz wszystkie są na wschodzie.
Mam tylko nadzieję, że zmiana miejsca im nie zaszkodzi ...
Brzozę na pewno na coś wykorzystam
A chodziło mi dokładnie o coś takiego jak ten regalik z 'jysk'.
Po prysznicu woda nigdzie nie zalegam mam do nich swobodny dostęp,
mają przewiew i przestrzeń.
Chociaż tej wolnej przestrzeni się bardzo boję
Aniu - wielkie dzięki
A pokażesz Ty te swoje wcześniej niż jesienią
Bez obaw, tak serio to te wiązadła im nie szkodzą
Ja chciałam mieć je w kupie, a nie latać po dwóch balkonach ze zraszaczem
Teraz wszystkie są na wschodzie.
Mam tylko nadzieję, że zmiana miejsca im nie zaszkodzi ...
Pozdrawiam i zapraszam
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje tillandsie :)
Nie przypuszczam, żeby zmiana miejsca im zaszkodziła. Powinny być wręcz zadowolone z tak luksusowego hotelu
.
Co do mnie, to obiecuję zrobić kilka nowych zdjęć , bo drobne zmiany, wiadomo zaszły
.

Co do mnie, to obiecuję zrobić kilka nowych zdjęć , bo drobne zmiany, wiadomo zaszły
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
Re: Moje tillandsie :)
Jezu
Wyzwoliłaś z powrotem moją ulotną do nich miłość
Bo wiesz,ja to na razie bardziej marzeniami żyję i błagam,żeby fasciculaty maluszek przeżył,bo tak jak mamusia ma brązowe już końcówki.
I jakbyś mogła mi odpowiedzieć-czemu wszystkie inne fasciculaty rozkładają się na boki i są jakby giętkie,a moja ma szerokie liście i sztywno rośnie?
Ale wiesz,teraz masz dobre możliwości sortu-jedna kolumna to np.ionanthy,i wtedy w rzędach podpis z czym skrzyżowane.
Normalnie jak tablica Mendelejewa
Ale widzę bailey ci podsycha..
A tak Cię poddenerwuję-bo w sumie to oplątw celem od samego początku jest wytworzenie kwiatu w sumie,więc....Odliczaj ile maluszkom mija
Wyzwoliłaś z powrotem moją ulotną do nich miłość
Bo wiesz,ja to na razie bardziej marzeniami żyję i błagam,żeby fasciculaty maluszek przeżył,bo tak jak mamusia ma brązowe już końcówki.
I jakbyś mogła mi odpowiedzieć-czemu wszystkie inne fasciculaty rozkładają się na boki i są jakby giętkie,a moja ma szerokie liście i sztywno rośnie?
Ale wiesz,teraz masz dobre możliwości sortu-jedna kolumna to np.ionanthy,i wtedy w rzędach podpis z czym skrzyżowane.
Normalnie jak tablica Mendelejewa
Ale widzę bailey ci podsycha..
A tak Cię poddenerwuję-bo w sumie to oplątw celem od samego początku jest wytworzenie kwiatu w sumie,więc....Odliczaj ile maluszkom mija
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje tillandsie :)
Ewo miłość to dar więc obie mamy racje....
Ślicznie wyglądają, zdrowe dorodne i interesujące.
Ślicznie wyglądają, zdrowe dorodne i interesujące.
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje tillandsie :)
No kochana teraz to one mają lokum klasy "S"

- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje tillandsie :)
Aniu - miałaś rację, nic im się nie dzieje, hotel im służy
Tulap - mam nadzieję, że dzisiejszą sesją uwolnię kolejną pokłady Twojej oplątwowej miłości,
które ostatnio trochę jakby się wyczerpały
Owszem - końcówki listków u T. baileyi podsychały i nadal podsychają,
ale poza tym ma się dobrze.
No, powiedzmy, że dobrze - poniżej mała po przejściach
Kasiulka - ja cierpliwie czekam, kiedy się poddasz ich urokowi
Tereniu - liczę, że poza lokum klasy 'S', również ich kondycja będzie na poziomie
Kolejny raport z 'oplątwowa' zacznę smutno
Poza tym, że i mnie i Wam się nowe lokum dla maluszków podoba,
to upodobały je sobie również ... gołębie
Odstraszyłam je już skutecznie, ale szkód zdążyły narobić !!
T. baileyi - najbardziej poszkodowana
Przy upadku z drugiego piętra tillandsiowego hoteliku,
odpadł jej z hukiem dzieciaczek
Jest jeszcze bardzo malutki i nie wiem, czy da radę bez mamy


Natomiast góra coraz bardziej spektakularnie się wybarwia


T. usneoides - wszystkie 16 form mojej ukochanej 'bródki' ma się dobrze

Ani moja nadopiekuńczość, ani warunki pogodowe - zimne noce,
duże różnice temperatur w ciągu 24 godzin - nic jej nie szkodzi !!
Sznureczki się pięknie wydłużają

T. juncea - zmiany kolorystyczne są już ewidentnie widoczne
Z kolorku zielono-srebrnego zmienia się na kolor różowo-czerwony !!
Dla porównania - pierwsza fotka zimowa, druga - dzisiejsza


T. juncifolia - u tej małej różnice w barwach są najbardziej widoczne !!
Ewoluowała od ciemnej, zimowej zieleni - do obłędnej czerwieni
Również pierwsza fotka zimowa, druga - aktualna


Racinaea crispa - mamusia i jej trojaczki mają się bardzo dobrze



T. ionantha haselnuss - jej potomstwo również rośnie w siłę
Niestety kosztem mamusi, która zrzuca dolną partię listków ...
Ale cała reszta jeszcze w miarę dobrze.

T. ionantha var. 'Fuego' - pięknieje


T. funckiana - mam wrażenie, że odkąd zmieniła miejscówkę
z dostępem do 'świeżego powietrza'
to rośnie w oczach !!

Pozdrawiam oplątwowo
Tulap - mam nadzieję, że dzisiejszą sesją uwolnię kolejną pokłady Twojej oplątwowej miłości,
które ostatnio trochę jakby się wyczerpały
Owszem - końcówki listków u T. baileyi podsychały i nadal podsychają,
ale poza tym ma się dobrze.
No, powiedzmy, że dobrze - poniżej mała po przejściach
Kasiulka - ja cierpliwie czekam, kiedy się poddasz ich urokowi
Tereniu - liczę, że poza lokum klasy 'S', również ich kondycja będzie na poziomie
Kolejny raport z 'oplątwowa' zacznę smutno
Poza tym, że i mnie i Wam się nowe lokum dla maluszków podoba,
to upodobały je sobie również ... gołębie
Odstraszyłam je już skutecznie, ale szkód zdążyły narobić !!
T. baileyi - najbardziej poszkodowana
Przy upadku z drugiego piętra tillandsiowego hoteliku,
odpadł jej z hukiem dzieciaczek
Jest jeszcze bardzo malutki i nie wiem, czy da radę bez mamy


Natomiast góra coraz bardziej spektakularnie się wybarwia


T. usneoides - wszystkie 16 form mojej ukochanej 'bródki' ma się dobrze

Ani moja nadopiekuńczość, ani warunki pogodowe - zimne noce,
duże różnice temperatur w ciągu 24 godzin - nic jej nie szkodzi !!
Sznureczki się pięknie wydłużają

T. juncea - zmiany kolorystyczne są już ewidentnie widoczne
Z kolorku zielono-srebrnego zmienia się na kolor różowo-czerwony !!
Dla porównania - pierwsza fotka zimowa, druga - dzisiejsza


T. juncifolia - u tej małej różnice w barwach są najbardziej widoczne !!
Ewoluowała od ciemnej, zimowej zieleni - do obłędnej czerwieni
Również pierwsza fotka zimowa, druga - aktualna


Racinaea crispa - mamusia i jej trojaczki mają się bardzo dobrze



T. ionantha haselnuss - jej potomstwo również rośnie w siłę
Niestety kosztem mamusi, która zrzuca dolną partię listków ...
Ale cała reszta jeszcze w miarę dobrze.

T. ionantha var. 'Fuego' - pięknieje


T. funckiana - mam wrażenie, że odkąd zmieniła miejscówkę
z dostępem do 'świeżego powietrza'

Pozdrawiam oplątwowo
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Moje tillandsie :)
No wiesz,maluszek może przeżyć
I tak lepiej Twój osierocony wygląda niż mój u fasciculaty.
A ona chyba w genach ma to zasychanie kocówek i dolnych listków,bo maluszek ledwo wylazł,zaczęły mu końcówki schnąć i pierwszy listek już brązowy.
Patrzałem co pani B. ma w sklepie-no i nieciekawie
I tak lepiej Twój osierocony wygląda niż mój u fasciculaty.
A ona chyba w genach ma to zasychanie kocówek i dolnych listków,bo maluszek ledwo wylazł,zaczęły mu końcówki schnąć i pierwszy listek już brązowy.
Patrzałem co pani B. ma w sklepie-no i nieciekawie
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje tillandsie :)
Racinaea crispa bardzo mi się podoba
ale T. ionantha var. 'Fuego' mnie wprost zauroczyła 



