Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8946
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Madziu
Tak czułam :lol:

Marysiu
Uwielbiam Twoje opowieści z tamtych czasów. ;:108
Starogard Gdański - bardzo sympatyczne miasteczko z równie miłym sklepem ogrodniczym itp...
Sporo gadżetów mam stamtąd począwszy od wideł skończywszy na aniołku.
Dyrektor PGR - ru to była persona :!:
Nasz Stefan na prawdę ma na imię Szczepan, przywdział taki pseudonim artystyczny, nie lubi tamtego i mienia. 8-)


Wiosna przyszła i mimo usilnych starań człowiek czuje się niepokojąco nieprzygotowany.
Wczoraj byliśmy w 3 City i czuję się jakbym miała zderzenie z Tirem :;230
Ośrodek sterowania mam obolały i nic mi się nie chce.

Jednak moje serce osładza świadomość nowych artefaktów jakie wspaniałomyślnie postanowiła przekazać nam Asia - asma z M- em ;:167
Wyobraźcie sobie, że mam starą beczkę i wielką kamionkę do swojej kolekcji. ;:138
O beczce to marzyłam spokojnie ze 30 lat i to marzenie pomogła mi zrealizować właśnie Asia .
Pierwszą mam już od zeszłego roku. :D
Kamionki zbieram od czasów komuny jeszcze i przez moje pazerne łapki przeszło w sumie kilkadziesiąt, część została w starym ogrodzie.
Teraz mam nowy materiał do wykorzystania w kompozycjach i aranżacjach.
Przedmioty pasują tu tak ,jak by trwały razem z naszym zmurszałym siedliskiem od stulecia.
Tak więc dzięki naszej dobrej forumce będzie u nas jeszcze bardziej klimatycznie.
Dzięki wielkie Asiu - asmo wraz z Rodzinką ;:180
Zaprezentuję nabytki wraz z dopasowaną roślinnością latem, aby w pełni ukazać ich surową urodę.

A teraz kopka w dupkę i zapylać do roboty ,sprzątać badyle pokrzyw z przedogródka bo się wiosna obrazi i pójdzie sobie. ;:306 To było do mnie o mnie.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Aguś te wielkie narcyzy z kształtu kojarzą mi się z takim starym telefonem, jaki kiedyś trzymał z sentymentu mój Tato ;) Ale pięknie rozkwitły!
Ja też wolę chłodek do ciężkich prac, całe kopanie musi się zamknąć z końcem marca, potem już jest za ciepło i jestem nieszczęśliwa, jak mam się jeszcze wziąć za szpadel ;)
Twoja magnolia ma mnóstwo kwiatów, a po perspektywie wygląda na dość niedużą. Jakaś fajna wyrywna odmiana.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42396
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko walczę z tym paskudnym podagrycznikiem od lat, a ta wiosna widać dla niego korzystna, bo ;:124 pełno go. Spożywcze stokrotki urocze! mam nadziej, że Z o bułkach nie zapomniał ;:306
Czytam że przybyło naczyń do kompozycji to już się cieszę na nowe zdjęcia :tan
Magnolii nie mam tzn miewałam, ale one nie chciały zostać a żonkile jak wiesz uwielbiam, mam ich już pół ogrodu bo coś mi te roznosi ;:65
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7943
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko - wiesz ja mieszkałam tuż pod Starogardem Gdańskim na przełomie lat 70-tych i 80-tych. To były bardzo dobre lata w moim życiu i często je wspominam. A jaka byłam wtedy młoda, nie miałam nawet 30 lat. Miałam tam działkę i rabatkę kwiatową przy ganku. Ciekawa jestem czy sklepik ogrodniczy - mieści się w tym samym miejscu co wtedy. Do tego z dawnych czasów trafiłabym z zamkniętymi oczami...Wiem, że teraz istnieją tam szkółki i sklepy ogrodnicze przy nich ale to już nie to...Kończę , bo okropnie przynudzam.
A wiesz co - moje kamionki to ja Ci w testamencie zapiszę ;:306
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8946
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Aguś
Stary telefon - super sprawa :D
Wiesz, poprzedniej zimy padły mi dziesiątki narcyzów a te w starym ogródku po poprzednich właścicielach, może z tego powodu, że głębiej cebulki mają żyją.
Nowe mają dopiero pączki, niektóre z ziemi wyłażą dopiero. :)
Kurcze etykietę gdzieś wsadziłam, magnolia dopiero pierwszy rok u nas , jest mała a docelowo 2 - 3 m. tylko ma mieć. To chyba magnolia stellata - gwiaździsta.

Marysiu
Z. ma bułki zakazane :;230 Staramy się tylko ciemne pieczywo jeść, oczywiście na wsi grahamek itp. brak. Pewnie sobie kupuje jak nie widzę puchate, pszenne buły ;:306 Piekę raz w tygodniu chleb orkiszowy na zakwasie i tym się żywię. Ostatnio pochwaliłam się Bratu, który preferuje zdrowe żywienie i od tego czasu wychodzi mi niski zakalec wyglądający , jak z muzeum pierwszej wojny światowej.
Podagrycznik zjadam :;230 Nie wiem czemu ale w tym starym ogródku jest plaga podagrycznika, w innych miejscach go brak. Większość ziemi jest przykryta i na to kora.
Za płotem w przedogródku po prostu koszę go i już :evil:
Magnolie wielkokwiatowe u nas by padły podejrzewam. Nasza drobniejsze kwiaty ma.
Oczywiście będą zdjęcia z wykorzystaniem pojemników od Dobrych Ludzi.

Marysiu blond
Sklep ogrodniczy w obrębie ''rynku'' na ul. Nadwodnej bodajże, nieopodal klimatyczna kwiaciarnia na parterze starego domu :D
Marysiu nigdy nie przynudzasz, poza tym ja lubię wspomnienia , opowieści i takie klimaty. ;:196
W przeciwieństwie do mojego Z., który jest sentymentalny i uczuciowy - jak ja to mówię, '' Jak ciężkie żelazko poniemieckie na duszę'' No chyba, że w grę wchodzą skoki narciarskie lub dachowe zasr...ńce ;:306
A masz kamionki ;:oj :?: Na serio to mi powinno już starczyć tych staroci.
Zgarnęłam cały zestaw mojej Prababci. ;:218

Dziś miało być Ognicho ;:oj :!:
Niestety znowu skończyło się na'' powożeniu taczką''. :roll: I po co ja 6 języków znam ;:215
Wiosenka pochłodniała i znów trza było w piecu palić, ale jaka przewaga nad blokiem, gdzie mogą sobie pomarzyć , gdy sezon grzewczy zakończony a tu śnieg z deszczem pada.
Pomidorki moje są nikczemnego wzrostu, właśnie muszę dosiać partię do gruntu i paprykę.
W ogrodzie rzodkiewka wykiełkowała , w szklarni sałata. Będę pod szkłem kwiatki wysiewać.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42396
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko ja przez dwa lata na tym samym zakwasie i mąk z tego samego źródła piekłam chleby i według mnie i paru bliskich były pyszne, co prawda Marta określiła że taki wojskowy, ale poprosiła o kolejną kromkę. Potem stary piekarnik zaczął szwankować ...wysiadł nawiew i szarpnęłam się na nowy! Mam go od grudnia i żaden chleb na zakwasie mi na nim nie wyszedł (nawet wojskowy) :;230 przeszłam na bułki pełnoziarniste, orkiszowe a nawet żytnie tylko że na drożdżach. Gdyby to był dawny budowany piec to rozumiem ale to piekarnik elektryczny...co w nim siedzi?
Mówisz, że znasz 6 języków i malować umiesz naprawdę ładnie, szkoda mi Twoich talentów ale nie Ciebie, bo Ty jesteś szczęśliwa ;:167 , a że jesteś to wystarczy poczytać co piszesz ;:196
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7943
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko - 6 języków ;:oj Ja jestem antytalent językowy. Nauka języków obcych zawsze przychodziła mi z wielkim trudem i wysiłkiem..
Kamionki mam i owszem. Dwa duże garnki używane do kiszenia ogórków i peklowania mięska do wędzenia, ze dwie miski makutry i kilka dzbanków i dzbanuszków - o takich

Obrazek

to jest naprawdę kamionka a nie fajans barwiony na brązowo. W tych z pokrywkami robimy herbatkę jesienią - wiesz jak długo trzyma ciepło :D
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8946
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu krakowska
No mój właśnie wojskowy ostatnio wychodzi, ale pyszny jest w moim mniemaniu .
I ekonomiczny, zjesz jedną kromkę i wystarczy :D
Pyszny chlebek robi asma z różnych mąk mieszany.
Szczęśliwa - tak, choć chwile załamania też bywają, wiadomo jak to w życiu.
Zawsze lubiłam wieś i to co naturalne, pszczoły, rośliny, otoczenie z żywych materiałów, nie sztuczny świat w mieście ze smogiem i stresem.
Dziwne z Twoim nowym piekarnikiem, może coś trzeba ustawić :?:
Wiem, że najlepsze wypieki właśnie wychodzą w elektrycznych, równomiernie wyrośnięte.
Babuszka miała fantastyczny stary piekarnik , u góry były fajerki - na prąd, nigdzie tak się nie udawało.
U nas ,a jakże inaczej, nie ma nowoczesności, wysłużona kuchenka na butlę gazową, oczywiście zawsze krzywe wychodzi, z jednej strony spalone, jak się nie pilnuje i odwraca.

Marysiu kaszubska
Języki nieużywane oczywiście się zapomina, niemiecki perfect znałam no i przez jednego forumowicza zawzięłam się na jeden z trudniejszych - hebrajski, nawet czytać ten tajemniczy alfabet się odważę, oczywiście uczę się, ale jaka satysfakcja.
Znam troszkę jeszcze więcej języków, więc w większości podstawowych po za chińskim nie dam się sprzedać. :;230
Za to nie masz pojęcia, jaki zakuty łeb jestem z przedmiotów ścisłych, wieczne problemy w szkole i korepetycje :oops: Moja Córcia też, - rzęsy ma zrobione, jak lalka i jak lalka jest chłonna matematyki. ;:306
Kamionki super, o właśnie o tej do ogórków Marysiu pamiętaj, jak będziesz testament sporządzać :lol:

Wiecie, że wczoraj padał śnieg z deszczem :!: :?:
Odważył się sprofanować pąki tulipanków. :evil:
Zbliżają się Święta , postanowiłam sobie naiwnie do tego czasu zrobić porządek w obejściu i domu.
Musiałabym związać swojego szacownego Zbigniewa coby nie psuł ordnungu.
Gołębie zamknięte bo jastrząb, pieso w swoim kojcu, kot nie brudzi, ale do niego mam i tak słabość, nawet, jak linieje troszkę. Wiater najbardziej bałagani i psuje, o i listonosz oczywiście - na niego Z. zawsze zwala winę :;230
Dziś dzień owocowy wg. kalendarza i kombinujemy z drzewkami, ja coś z pomidorami i kwiatkami. ;:3
O :!: Jakaś rzadka jasność poprzez ołów na niebie przebiła ;:173
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8946
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Kilka obrazków w ten deszczowy , zimny dzień.

Obrazek
Szafirki dziadkowe.

Obrazek
Pierwszy tulipanek, oczywiście Z. :)

Obrazek
Sasanki.

Obrazek
Nieliczne hiacynty.

Obrazek
Tulipanki wczoraj połamał wiatr :cry:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko ale szkoda tulipanków, a już takie pąki na zdjęciach mają :| Za to białe hiacynty i fioletowa sasanka cudne ;:138 A co pod stroiszem z iglaków jes schowane? :)
Przymierzam się po świętach do pieczenia chleba, po ostatnich kilku bardzo nieudanych chlebach na drożdżach odpuszczam je sobie i chyba spróbuję z zakwasem. U mnie jest w domu za zimno, drożdżowe ciasto nie wyrasta ;:131 Ostatni chleb wyszedł mi taki, że nikt go nie chciał jeść, mieliśmy go zawieźć gdzieś kaczkom ale szkoda mi było biednych ptaków, pewnie poszłyby po nim na dno ;:173
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16298
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

I u nas straszliwie zimno, wietrznie i mokro. Obrzydliwość, po prostu. Cebulowe chyba chciałyby rozkwitać, ale tulipany takie stulone, skurczone aż przykro.
Co ty kochana robisz z tym podagrycznikiem pośród cebulowych? Pisałaś, że kosisz za płotem, ale co z tym na rabatach? Czy wyskubujesz ręcznie te odrosty?Ja kiedyś ledwie się go pozbyłam, stale gdzieś wyrastał w nieoczekiwanych miejscach.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8946
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Aguś
Ale się obśmiałam z wizji kaczek na dnie :;230
Oświadczam, że się obraziłam na swój chleb orkiszowy i nie zostawiłam ciasta na zakwas. O ;:139
Właśnie przeżułam ostatni kęs płaskiego zakalca. ;:306
Kurcze, niedługo będę pół wieku na tym łez padole żyć a porządnego chleba nie umiem zrobić, wstyd :!: :oops:
Muszę stworzyć inną recepturę na drożdżach.
Aguś u nas w domu też zimno, stawiam rozczyn przy lub na piecu.
Także nie przejmuj się niepowodzeniami i próbuj dalej. Wszystko zależy od pogody i samopoczucia kucharki.
Może latem lepsze chlebki upieczemy :roll:
Tulipanki oczywiście opłakałam :cry: Co dziwne mój Z. , który też je bardzo kocha, bo bym Go inaczej nie lubiła, jakoś się nie wzruszył. ;:124
A dziś przyszedł nasz sąsiad - ten troszkę bez jednej klepki w głowie i wyraził chęć posiadania moich stareńkich.....żonkili na cmentarz ;:oj
Ja jestem raczej dobry człowiek, ale kurde frak każdy Kaszub ma swój ogródek i swoje żonkile.
Aguś paskudne gałęzie niestety muszą wciąż osłaniać lilie i róże.

Wando
Co ciekawe dziś rano myślałam o podagryczniku. :)
U nas to dziadostwo jest tylko w dawnym ogrodzie poprzednich właścicieli od drogi.
Tam rośnie nasza jedyna porządna, gruba jabłonka.
W reszcie ogrodu go na szczęście brak, również w warzywnikach.
Niestety przywlokłam go trochę w sadzonkach z działek opuszczonych wykopanych, ale pojedyncze niteczki pod kontrolą.
Posiadamy za to całą gamę innych interesujących i ekspansywnych chwastów, także nie nudzę się. :lol:
U nas pogoda równie barowa.
Planuję jeszcze siewy warzyw przed Świętami.
No i dostaliśmy wielką pakę roślin od miłej miedzianowłosej dziewczyny w okularach mieszkającej nieopodal miasta, gdzie fabryka Białego Jelenia.
Także full roślinek jeszcze do posadzenia i dużo dziur do wykopania w dzikich ostępach. :)
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42396
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Aguś to masz jeszcze czas, bo dłużej żyję na tym padole i powiem Ci pyszne chleby na zakwasie wypiekałam! aż tu nagle popsuł się piekarnik , kupiliśmy nowy i koniec ani jeden chleb mi się nie udał od tej pory ;:124 Zaczęłam piec bułki pełnoziarniste na drożdżach :D
Dało się chociaż połamane tulipanki do flakonu wstawić?
Zdrowych i spokojnych Świąt dla całej Rodziny życzę ;:167
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8946
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
Podejrzewam, że z tym pieczywem na zakwasie to sekret polega na bardzo długim rośnięciu.
W przepisie Asi - asmy chlebek mieszany, też ciężki rośnie cały dzień.
Muszę Asię o przepis poprosić jeszcze raz.
Orkiszowy chlebek dopiero całkiem niedawno zaczęłam robić.
Widzisz Marysiu, często starszy sprzęt jest lepszy.
W naszym piekarniku wądolskim trzeba się nie lada wirtuozerią wykazać, żeby nie spalić, sam zwiększa gaz itp.
Wczoraj do 4 - tej rano piekłam sernik tradycyjny tzn. z samego sera bez spodu i przygotowywałam Święconkę.
Mój Luby powiedział, że Święconka ''wklęsła'' , sernik też wklęsły, mazurek łysy....
Nie ma to jak człowiek czuje się doceniony. ;:63
A w dzień siałam w warzywniku, sprzątałam chodnik przed chatą, prałam...
Dziś będziemy robić sałatkę, wpierw ostatni seler z gruntu muszę wyharatać :)
Tulipany w wazonikach, ale to takie uczucie, jak by ktoś dziecku rękę obciął. :roll:
Dziękuję ;:196
Marysiu bądźcie radośni w te Zielone Święta bez względu na pogodę ;:196
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Florian Silesia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2758
Od: 3 lip 2016, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Witaj Agnieszko! Piękne wiosenne akcenty! Wiesz, że te białe hiacynty mam do dziś od Ciebie? ;:196 Zjadły mi je kiedyś nornice lub inna zaraza ale drobne cebulki potomne zostały i te skrupulatnie wysadzam co roku. Daleko im jeszcze do kwitnienia ale za każdym razem przypominam sobie, od kogo je dostałem i sadzę je na nowo :roll:
Nie zniechęcaj się do pieczenia chleba! To wspaniała rzecz polegać na własnym pieczywie i nie wyobrażam sobie od trzech lat inaczej! Od niedawna dodaję mąkę orkiszową i jeszcze lepiej rośnie! Robię na zakwasie oczywiście.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”