Zdziwiłam się dziś mocno jak zobaczyłam, że moje pomidorasy od niedzieli sie tak ładnie przyjeły. Jako pierwszy zakwitł któryś z kozulowych 37-demek. Ten akurat wysadzony był tydzien wczesniej niż reszta.
Dziś dosadzałam kilka sztuk i na 2 krzaki mi miejsca zabrakło. Więc zostały posadzone na końcach ścieżek. O tak:
-- 20 maja 2014, o 21:47 --
Na 3 zdjęciu jest pomidor Boloto. Czy u osób które go mają, też krzak ma taki kolor?
Będę sadzić pomidory do gruntu. Mój warzywnik powstał na miejscu gdzie jeszcze w tamtym roku była łąka. Na jesień było przekopane, spryskane Roundup i nawiezione obornikiem. Jednak teraz mam problem z chwastami i trawą - rosną niemiłosiernie pomimo starannego oczyszczenia.
Kombinuje co by tu zrobić żeby się ich jakoś pozbyć
Witam,dziś wysadziłam część pomidorów do gruntu ,nie wiem natomiast co zrobić z rozsadą Black Cherry .Były późno wysiewane(10 kwietnia) i sadzonki są niezbyt duże.Na forum czytałam , że to odmiana wegetatywne i powinna się pomęcżyć w doniczce,nie wiem tylko jak długo mam ją męczyć?Czy pomidorek ma czekać na <dobrze kwitnące pierwsze grono > w doniczce czy w gruncie? Proszę o radę
Pozdrawiam
Ja również wysadziłam 6 moich biednych pomidorów do gruntu.
Ziemia została przygotowana zgodnie z radami "forumowicz" czyli dołki zaprawione florovitem i rzędowo nawóz bydlęcy.
Teraz mam kilka pytań, pewnie idiotycznych ale jakoś nie mogłam znaleźć na nie odpowiedzi ani w poradach ani w wyszukiwarce.
Czy te wysadzone pomidory do gruntu należy podlewać czy nie? Gdzieś czytałam że powinno się dać im spokój na jakiś czas, ale teraz nie mogę odnaleźć tej informacji.
Wiem że po tygodniu, mam podlać saletrzakiem.
Robię również gnojówkę z pokrzyw, po jakim czasie od wysadzenia można zacząć zasilać je ta gnojówką i jak często?
Moje pomidory to Płomień i Malinówka wysoka.
Ciesz się drobiazgami, a wielkie szczęście wejdzie w twoje życie. - Ola
Mroczar
Chwasty będą, uwolniłeś mnóstwo nasion przekopując łąkę.
Nie przejmuj się, tylko skoro pomidory są w gruncie to je wyściółkuj czymś.
Albo słomą, albo agro-jakaś.
Moje pomidory (oj wyciągnięte) jeszcze w kubkach. Czy jest sens wysadzać je dzisiaj (pod wieczór) jeżeli prognoza temperatury gruntu na najbliższe dni to 30+, czy raczej przeczekać (tydzień)? Cieniować? Biała włóknina? I w ogóle jak sadzić w upał jeżeli trzeba? Jak podlewać?
wireo -jak najbardziej sadzić, jeśli wybiegnięte, to po same uszy albo nawet ukośnie. Jeśli zahartowane to nie trzeba cieniować. Wysadź je wieczorem lub rano, byle nie w czasie pełnego operowania słońca, bo gorzej się przyjmują. Porządnie podlej przy wysadzeniu, a potem poczekaj nawet kilka dni - aż bedą lekko oklapłe.
nertu - pomidory powinny być podlewane mocno, ale rzadko - żeby zmusić je do rozrostu korzenia w poszukiwaniu wody. Mogą lekko oklapnąć, nic im nie będzie. Jak często? zależy od warunków atmosferycznych. Pomidory które wysadziłam i podlałam w niedzielę mają się świetnie, ani trochę nie oklapły. Będę je obserwować, ale póki co wody ponownie nie potrzebują, dają sobie radę.
Mam pytanie o taśmę nawadniającą w tunelu foliowym z pomidorami, w jakich godzinach i na jak długo macie ustawione podlewanie pomidorów, ponieważ wczoraj ustawiłam na godzinę 5:00, 11:00, 16:00 czas każdego podlewania 1 godzina ale wiem że źle ustawiłam i dziś muszę to zmienić, tylko nie wiem na jakie godziny przestawić i jak długi czas podlewania
To jest tunel mojego brata o wymiarach 30x7 metrów.
Wireo, jeżeli pomidory nie są dobrze zahartowane to przykryj białą włókniną po posadzeniu, słońce ich nie przypali dzięki temu i woda nie odparuje zbyt szybko.
Podlewać trzeba tyle ile potrzebują, jak rozsada miała małą bryłkę korzeniową i pogoda jak teraz to pewnie i dwa razy dziennie by trzeba, istniej taki pogląd, jakoby niepodlewanie po posadzeniu stymulowało rozrost korzeni ale prawda jest taka, że pomidor ma bardzo mocny system korzeniowy sam z siebie i nie trzeba mu w niczym pomagać, jak pomidor będzie duży to zalecane jest podlewanie rzadsze ale obfitsze , po pierwsze dlatego , że pomidor nie lubi jak korzenie przez dłuższy czas pozostają przelane a po drugie , że taki system podlewania stymuluje wzrost generatywny, a o to przecież chodzi, żeby dobrze plonował.
-- 21 maja 2014, o 17:11 --
Ktoś napisał tutaj , że trawą nie wolno ściółkować bo zaczyna gnić i ja bym dopisał i to bardzo dobrze , gnijąca trawa wydziela dwutlenek węgla , z którego korzysta pomidor, tak ,że ściółkuj czym chcesz, zrób to tylko tak ,żeby nie dotykała łodygi, bo wtedy faktycznie coś się może przyplątać