Liliowce, róże i reszta......
Re: Liliowce, róże i reszta......
Witaj Grażynko w Nowym Sezonie.
Co prawda to już 37 strona ale to jeszcze jestem w stanie nadrobić. Ale widzę u Ciebie już wiosenne kwiatki
Ja niestety mogę je tylko pooglądać u was. Na balkoniku posiedziałam i autentycznie czułam dobra jego atmosferę.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta......
Dorotko - u nas teraz tylko chyba chiński czosnek jest na rynku.
Paskudny, w ogóle nie smakuje jak nasz, bez zapachu i napchany chemią do granic.
Nasi handlowcy pewno rzucili się na ten przemycony do Szwecji, bo o połowę tańszy niż nasz.
Ostatnio w ogóle wszyscy krytykują naszą żywność w sklepach.
Sama chemia
a nasze dobre produkty idą za granicę.
Danusiu - też nic dzisiaj nie robiłam, bo pogoda mało zachęcała do wyjścia z domu.
Na razie mi to pasuje ze względu na koty.
Jak zrobisz fotkę rannikom to wklej.
Lucynko - witaj.
Miło, że wpadłaś.
Codziennie na zaglądam na moje maleństwa i cieszę się nimi, póki nie ma śniegu i powrotu zimy.
Paskudny, w ogóle nie smakuje jak nasz, bez zapachu i napchany chemią do granic.
Nasi handlowcy pewno rzucili się na ten przemycony do Szwecji, bo o połowę tańszy niż nasz.
Ostatnio w ogóle wszyscy krytykują naszą żywność w sklepach.
Sama chemia
Danusiu - też nic dzisiaj nie robiłam, bo pogoda mało zachęcała do wyjścia z domu.
Na razie mi to pasuje ze względu na koty.
Jak zrobisz fotkę rannikom to wklej.
Lucynko - witaj.
Miło, że wpadłaś.
Codziennie na zaglądam na moje maleństwa i cieszę się nimi, póki nie ma śniegu i powrotu zimy.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Liliowce, róże i reszta......
ładnaładna ta Twoja wiosna parapetowa,
bo na dworze to wszystko śniegiem zasypało 
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta......
Aniu wszyscy śniegiem straszą a jak na razie u mnie nie ma powrotu zimy.
Chociaż bardzo się ochłodziło .
Kiedy założysz nowy wątek ?
Chociaż bardzo się ochłodziło .
Kiedy założysz nowy wątek ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Liliowce, róże i reszta......
Hee,hee, jak przjdzie prawdziwa wiosna,to i nowy wątek milszy
Grażynko,a u ciebie śniegu nie ma u mnie ze 30,40 cm,dosypało,wszędzie biało,
na marzec to raczej nie wygląda 
Grażynko,a u ciebie śniegu nie ma u mnie ze 30,40 cm,dosypało,wszędzie biało,
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta......
A u mnie nadal nie ma zimy.
Pójdę zrobić nowe fotki.
Współczuję Aniu takiej zimy, no ale jak ma być u was mróz to lepiej, że wszystko pod pierzyną.
Pójdę zrobić nowe fotki.
Współczuję Aniu takiej zimy, no ale jak ma być u was mróz to lepiej, że wszystko pod pierzyną.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Jatra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3244
- Od: 18 sie 2011, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie-wlkp
- Kontakt:
Re: Liliowce, róże i reszta......
Grażynko wspaniała wiosna na parapecie .
U mnie napadało troche puchu i jest -5 , i do Ciebie na pewno dotrze śnieg .
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Liliowce, róże i reszta......
A u mnie dziś rano ślisko jak diabli, padający deszcz i mżawka w nocy, rankiem dały popalić. Teraz słoneczko delikatnie przedziera się przez chmury, dzień zapowiada się nie taki zły, chłodny na szczęście bezwietrzny.
Grażynko ja nie rozumiem dlaczego opłaca się sprowadzać taki dziadowski czosnek, gdyby lepiej płacili rolnikom za plony mielibyśmy smaczniej i zdrowiej na talerzu. Teraz prawdziwego czosnku to należy tylko szukać na targach ( w marketach nie ma co kupować
), chyba od starszych sprzedających, bo młodzi to już nie rozpoznają różnicy.
Grażynko ja nie rozumiem dlaczego opłaca się sprowadzać taki dziadowski czosnek, gdyby lepiej płacili rolnikom za plony mielibyśmy smaczniej i zdrowiej na talerzu. Teraz prawdziwego czosnku to należy tylko szukać na targach ( w marketach nie ma co kupować
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Liliowce, róże i reszta......
U mnie bez śniegu, za to wietrznie i zimno, a zapowiadają ostre przymrozki do -12 stopni. Koty chciałyby wyjść, ale zimno je skutecznie odstrasza
Cieszę się, że Twoje wróciły do zdrowia 
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Liliowce, róże i reszta......
Kogro-ależ miło na balkoniku i jak już kwietnie!
Czosnek fioletowy "górski"kupiłam drobny wprawdzie ale smakowity i dobrze się przechowujący od starszej sprzedającej,na pewno z jej własnego ogródka,potem jeszcze dokupywałam u tej samej pani i korzenie pietruszki żeby mieć zieleninę do posypania zupy w doniczce.Dość się naczytałam o fałszerstwach żywności....
Czosnek fioletowy "górski"kupiłam drobny wprawdzie ale smakowity i dobrze się przechowujący od starszej sprzedającej,na pewno z jej własnego ogródka,potem jeszcze dokupywałam u tej samej pani i korzenie pietruszki żeby mieć zieleninę do posypania zupy w doniczce.Dość się naczytałam o fałszerstwach żywności....
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Liliowce, róże i reszta......
Wiosenne zwiastuny w ogrodzie , podobnie w mieszkaniu - takiej to dobrze
Hiacynty lubię i bardziej mi się udają w doniczkach, mają dorodniejszy i zwarty kwiatostan ale od niedawna źle znoszę ich zapach więc stoją w skrzynce za oknem i też cieszą oczy.
Śnieżyce w kępie to cudowny widok, żeby chciały się rozrastać jak inne ale u mnie jakoś odwrotnie- coraz mniej.
Hiacynty lubię i bardziej mi się udają w doniczkach, mają dorodniejszy i zwarty kwiatostan ale od niedawna źle znoszę ich zapach więc stoją w skrzynce za oknem i też cieszą oczy.
Śnieżyce w kępie to cudowny widok, żeby chciały się rozrastać jak inne ale u mnie jakoś odwrotnie- coraz mniej.
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Liliowce, róże i reszta......
Wiem że wczoraj byłam u Ciebie ale chyba nic nie wystukałam bo nie widzę
coś jakoś ostatnio rozkojarzona jestem i nie pamiętam co robię, czyżby to przesilenie wiosenne
bo zimy ciągle nie widać i bardzo dobrze
Ten czosnek to niby polski ale smakuje jakby zatęchły leżał w wilgotnej piwnicy od jesieni
a mnie nie za bardzo chce rosnąć 
Ten czosnek to niby polski ale smakuje jakby zatęchły leżał w wilgotnej piwnicy od jesieni
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta......
Teresko - u mnie nadal wiosennie.
I jakoś zima nadal w odwrocie.
Może do mnie nie dotrze ?
Dorotko - współczuję ślizgawicy.
Ja też nie rozumiem tej polityki, wszystko odwrócone do góry nogami.
To co nasze, dobre idzie za granicę a my kupujemy resztki za ciężkie pieniądze z zachodu i wschodu.
Albo nasi handlowcy nie dojrzeli do handlu, albo tak pazerni na kasę, że sami się wytrują tymi resztkami, bo przecież sami je jedzą.
Biedne następne pokolenia, bo też nie znają smaku prawdziwych zdrowych potraw.
Ale widocznie tak musi być i ludzkość sama się unicestwi za ileś lat.
Ewa - nie strasz ciągle tym czarnowidztwem.
Meteorolodzy wszystko podają na wyrost, żeby w razie czego mieć alibi.
To taka współczesna przypadłość.
Ewka krakowska - ja mam na szczęście swój.
Też nie największy , ale wiem co jem.
Zielenina rośnie mi w szklarni i na parapetach a niedługo pierwsze nowalijki będą w szklarni.
Krysiu - zapach mają bardzo intensywny i też wietrzę mieszkanie.
Ale fajnie jest mieć trochę wiosny w domu.
Szpalery śnieżycowe coraz bardziej widoczne i cieszą jak mało co.
Majeczko - to się cieszę.
Fajnie ze nie tylko u mnie nie ma zimy.
Może rozejdzie się po kościach i wiosna szybko wróci.
Czosnek Ci urośnie jak wydzielisz mu miejsce z dobrą pulchną i przepuszczalną ziemią, posadzisz we właściwym czasie w rok po oborniku lub podlewaniem gnojowicą z pokrzyw.
Potem już nie, bo świeżego nawozu czosnek nie za bardzo lubi.
U mnie zimy nadal nie ma, słonko przeświecało lekko przez chmury.
Termometr jeszcze teraz wskazuje +7 stopni, bezwietrznie i pełne szaleństwo wiosenne na ogrodzie.
Ptactwo szaleje przy budowie gniazd.
Rośliny na wyścigi robią przyrosty każdego dnia.
A żeby nie być gołosłowną to sami zobaczcie.
Pierwsze krokusiki na ogrodzie rankiem i teraz.

Jaśmin nagokwiatowy - coraz więcej kwiatów się otwiera.

Wawrzynek wilczełyko też ma coraz więcej otwartych kwiatów.

Ciemierniki coraz więcej pąków kwiatowych tworzą, chociaż nie wyglądało to tak bogato jeszcze tydzień temu.

I dla wszystkich którzy mają za oknami zimę trochę pięknych bukiecików śnieżyc i przebiśniegów dla poprawy humoru.


Jutro ciąg dalszy mojego budzącego się do życia kogrobuszu.
I jakoś zima nadal w odwrocie.
Może do mnie nie dotrze ?
Dorotko - współczuję ślizgawicy.
Ja też nie rozumiem tej polityki, wszystko odwrócone do góry nogami.
To co nasze, dobre idzie za granicę a my kupujemy resztki za ciężkie pieniądze z zachodu i wschodu.
Albo nasi handlowcy nie dojrzeli do handlu, albo tak pazerni na kasę, że sami się wytrują tymi resztkami, bo przecież sami je jedzą.
Biedne następne pokolenia, bo też nie znają smaku prawdziwych zdrowych potraw.
Ale widocznie tak musi być i ludzkość sama się unicestwi za ileś lat.
Ewa - nie strasz ciągle tym czarnowidztwem.
Meteorolodzy wszystko podają na wyrost, żeby w razie czego mieć alibi.
To taka współczesna przypadłość.
Ewka krakowska - ja mam na szczęście swój.
Też nie największy , ale wiem co jem.
Zielenina rośnie mi w szklarni i na parapetach a niedługo pierwsze nowalijki będą w szklarni.
Krysiu - zapach mają bardzo intensywny i też wietrzę mieszkanie.
Ale fajnie jest mieć trochę wiosny w domu.
Szpalery śnieżycowe coraz bardziej widoczne i cieszą jak mało co.
Majeczko - to się cieszę.
Fajnie ze nie tylko u mnie nie ma zimy.
Może rozejdzie się po kościach i wiosna szybko wróci.
Czosnek Ci urośnie jak wydzielisz mu miejsce z dobrą pulchną i przepuszczalną ziemią, posadzisz we właściwym czasie w rok po oborniku lub podlewaniem gnojowicą z pokrzyw.
Potem już nie, bo świeżego nawozu czosnek nie za bardzo lubi.
U mnie zimy nadal nie ma, słonko przeświecało lekko przez chmury.
Termometr jeszcze teraz wskazuje +7 stopni, bezwietrznie i pełne szaleństwo wiosenne na ogrodzie.
Ptactwo szaleje przy budowie gniazd.
Rośliny na wyścigi robią przyrosty każdego dnia.
A żeby nie być gołosłowną to sami zobaczcie.
Pierwsze krokusiki na ogrodzie rankiem i teraz.

Jaśmin nagokwiatowy - coraz więcej kwiatów się otwiera.

Wawrzynek wilczełyko też ma coraz więcej otwartych kwiatów.

Ciemierniki coraz więcej pąków kwiatowych tworzą, chociaż nie wyglądało to tak bogato jeszcze tydzień temu.

I dla wszystkich którzy mają za oknami zimę trochę pięknych bukiecików śnieżyc i przebiśniegów dla poprawy humoru.


Jutro ciąg dalszy mojego budzącego się do życia kogrobuszu.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Liliowce, róże i reszta......
Teraz my mamy wiosenkę

- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Liliowce, róże i reszta......
Grażynko masz całkowitą rację. Nasi dziadowie nie jedli takich rarytasków jak obecnie są w sklepach, żyli długo, a zdrowia niejeden mógł im pozazdrościć. Ja już należę do tego pokolenia słabszego, a mój syn to już bardzo nowoczesne słabe pokolenie.
U handlowców zysk, duży szybki przypływ gotówki jest priorytetem, zdrowie kupujących zawsze na ostatnim miejscu. W telewizji odkryją aferę, narobią szumu, zamieszania, a później i tak wszystko wraca do normy.
Wiosenka śliczna i to cieszy najbardziej.
U handlowców zysk, duży szybki przypływ gotówki jest priorytetem, zdrowie kupujących zawsze na ostatnim miejscu. W telewizji odkryją aferę, narobią szumu, zamieszania, a później i tak wszystko wraca do normy.
Wiosenka śliczna i to cieszy najbardziej.


