Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5162
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Burasek pisze:Niby robiłem oprysk nawozem dolistnym i było w składzie żelazo, może w za małym stężeniu ?????
A wygląda, że za duże stężenie lub oprysk w słońcu.
bastek76
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 24 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Witam. Trzy dni temu zauważyłem na niektórych pomidorach, że najmłodsze liście wraz ze stożkami wzrostu są mocno poskręcane. Podlewam co 5 dni po 4l wody pod każady krzak, podczas sadzenia sypnąłem garść obornika granulowanego pod każdą rozsade. Do tej pory, poza małymi problemami było wszystko ok. Większość ma pozawiązywane owoce na drugim gronie i kwiaty na trzecim. Pomyślałem, że to niedobory mikroelementów więc dwa dni temu prysnąłęm dolistnie "mikro plus" intermagu wg zaleceń producenta tzn. roztworem 0,1%.
http://www.intermag.pl/pl,0,s330,produk ... -plus.html

Mam dość wysokie pH gleby macierzystej (pod cylindrami) 7-8 pH

Tak to wygląda:

Obrazek

Delfin:
Obrazek

A to jego stożek:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Cóż to może być???
"Z euro jest jak z socjalizmem. To piękna idea, która nie sprawdza się w praktyce." - Milton Friedman
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
arty
500p
500p
Posty: 501
Od: 6 kwie 2012, o 10:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dąbrowa

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

te ciemne plamy są koloru ciemno fioletowego, zerwałem tego wilka bo wyrósł z grona ,
czy to coś groźnego .?

Obrazek Obrazek


niektóre liście pomidorów maja żółtawe plamy co może być tego przyczyną.? zimne noce.? liście są lekko poskręcane , zauważyłem to na pomidorach które są "pod chmurką" i na tych które są od razu przy wejściu do tunelu , teraz mimo chłodniejszych nocy nie zamykam wejścia , czy te objawy mogą być od zimna.? czy raczej czegos im brakuje.? jakiego mikro/makro elementu .? czy może gorsza to jakaś choroba....

Obrazek
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Mam takie pytanie - czy można opryskać zapobiegawczo pomidory mieszaniną Mildex 711,9 WG + Miedzian Extra 350 SC?
Tak za jednym zamachem przeciw bakteriom i grzybom bo za chwilę będzie u mnie ciepło i mokro.
Pomidory mają już pąki kwiatowe, część kwitnie, były pryskane 1xmiedzianem od spodu w czasie wysadzania do gruntu 3 tygodnie temu
bastek76
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 24 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

arty zobacz na moją ostatnią fotke w poście zaraz nad twoim. Czy to są takie same plamy??
"Z euro jest jak z socjalizmem. To piękna idea, która nie sprawdza się w praktyce." - Milton Friedman
Awatar użytkownika
arty
500p
500p
Posty: 501
Od: 6 kwie 2012, o 10:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dąbrowa

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

bastek76 pisze:arty zobacz na moją ostatnią fotke w poście zaraz nad twoim. Czy to są takie same plamy??
u mnie jest bardziej intensywne i wiecej tego bardziej w odcień ciemnego fioletu .
Awatar użytkownika
pomidorowka
100p
100p
Posty: 108
Od: 22 mar 2012, o 15:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa Targówek

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

pomidorowka pisze:
forumowicz pisze:pomidorówka

To nie jest żadna choroba. To jest utrudnione pobieranie fosforu. Albo wskutek braku azotu albo zbyt skąpego podlewania. Jaki jest skład tego wynalazku z LIDL'a ? Jest on posypany po wierzchu jak widać suchej gleby i może sobie tam leżeć nawet do jesieni.
Koniecznie podaj skład tego specyfiku.
I podlewaj regularnie te pomidory

forumowicz

Ostatnie dni były zimne i deszczowe a z pomidorami tragedia. Wróciłam właśnie z działki i jestem załamana,

Nie wiem czy to "zasługa " tego lidlowskiego specyfiku czy co, ale ńie dość ze koktajlowki jeszcze bardziej zwinęły się w kłębek i zsiniały to jeszcze betaluxom zjaśniały na brzegach liście i wyblakły stożki


Nie wiem czy dobrze zrobiłam ale opryskałam co nie co miedzianem, tak trochę w zasadzie to nawet nie wiem ile trzeba prysnąć żeby było ok

Zwariuję za chwilę bo nie wiem już sama co mam robić i co im jest



A może koszula coś się wypowie?

Wieczornej może podjadę i zrobię kilka fotek dla diagnozy


A oto kilka fotek z dziś.
Dla przypomnienia mam tylko koktajlówki i betaluxy



Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


a to malinowy olbrzym (jedyny) pod folią i inne ;)
Obrazek






Obrazek



Obrazek
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Pomidorówka, a po co tym miedzianem pryskałaś? :shock: Ciągle przewija się informacja, żeby nie pryskać Miedzianem w późniejszej fazie, że tak naprawdę to on jest mało skuteczny na choroby pomidorów, no a jeszcze nie wiedząc, jak pryskać, to naprawdę można sobie podłoże niezłego narobić...

Moim zdaniem masz jakieś niedobory/nadmiary, zaburzenia w pobieraniu itp. Musisz poczekać, aż to zdiagnozują, nie ma sensu walić na oślep czym popadnie ;:14 Podałaś skład tego nawozu? Bo nie mogę sobie przypomnieć :roll:
Awatar użytkownika
pomidorowka
100p
100p
Posty: 108
Od: 22 mar 2012, o 15:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa Targówek

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Ech, sama nie wiem co robić

opryskałam miedzianem tak trochę, pod folią nie pryskałam bo sąsiad powiedział że jak mam sałatę to najpierw muszę dobrze ją zabezpieczyć


wszystkie pomidory do gruntu wsadzane były 19/20 maja. od tamtej pory koktajlówki zatrzymały się z rozwoju, nic nie poszły w górę - tylko zaczeły właśnie tak sinieć i podwijać się

forumowicz pisał już że to nie choroba ale ich stan pogarsza się więc panikuje bo chce mieć w tym roku pomidory


A jeśli chodzi o słabe pobieranie - to jak im pomóc?
Awatar użytkownika
Rusalka
1000p
1000p
Posty: 1653
Od: 10 sty 2011, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siedlce

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

oj..przewrażliwieni wszyscy -prawie- jesteście..!!
jakbyście zobaczyli moje miernoty... i nie zawracam nikomu głowy..
ŻÓŁTE.. trudno.. done liście i tak do wywalenia..
Czekam aż zmężnieją..

A te zółknienie liści to niedobór...

http://www.iwarz.pl/klucz/index.php?d=klucz

korzystajcie ludziska.. można się nauczyć czegoś samemu diagnozując jednocześnie :)


Pomidorówka..
zależy czego nie pobierają...i czego ewentualnie mają za dużo..
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Awatar użytkownika
pomidorowka
100p
100p
Posty: 108
Od: 22 mar 2012, o 15:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa Targówek

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Rusałko

Toż ja szczypior przy Tobie :) i panikara :)


Obcować z Wami zaczynam i pojęczeć troszkę muszę :P

Za rok mądrzejsza będę ale teraz od doświadczonych pomocy szukam i wiedzy :)
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Przyznam się , że nie rozumiem tych wszystkich problemów z pomidorami. Z tego można by złożyć niezły atlas niedoborów i błędów. Źródło tych problemów jest w przygotowaniu stanowiska pod uprawę. Później nadrabiać się próbuje jakimiś wynalazkami z Lidla, cudownymi nawozami o magicznej sile, gnojowkami z wyszukanych chwastów, popiołami i innym badziewiem. Tu nie ma nic na skróty. Unormować pH gleby, wykonać odpowiednie nawożenie organiczne uzupełnione ew prostymi nawozami, wyprodukować zdrowa rozsadę i wysadzić i muszą pomidory rosnąć.
Awatar użytkownika
Rusalka
1000p
1000p
Posty: 1653
Od: 10 sty 2011, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siedlce

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

co Ty mówisz!!
zobaczysz po zimie..
stwierdzisz że głupsza jesteś niż byłaś jako żółtodziub..
ja tak mam...
tyle że spokojniej podchodzę do sprawy..
u mnie też tak żółkną liście na młodych liściach.. ale czekam.. niech sobie najpierw dobrze zamieszkają..
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Awatar użytkownika
pomidorowka
100p
100p
Posty: 108
Od: 22 mar 2012, o 15:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa Targówek

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

forumowicz

jako że musztarda po obiedzie (zbyt późno tu zaczęłam zaglądać) gleba nie była przygotowana, na rozsadę za późno - teraz pomidory kiepsko rosną . Co dalej? Czekać aż zmarnieją, czekać aż nawóz będzie działał (ile czekać - tydzień,dwa?)

?
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Teraz , na błędy w uprawie nakładają się i ew. uszkodzenia od niskich temperatur i zaburzone pobieranie składników też związane z temperaturą. Niestety trzeba czekać cierpliwie na poprawę pogody
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”