Sukulenty Świeżaka :):) - marta_lara

[honorka22]

Bardzo ciekawa roślinka . Wygląda jak jakiś prehistoryczny jaszczur.

[raflezja]

Marta!
Czy to co na wierzchu w doniczce jest też głęboko? Chodzi mi o przepuszczalność i mineralność?
Moja podobna rośnie tylko w keramzycie, ale chciałbym ją deportować do czegoś bardziej przypominającego glebę.

edytuję. Moja to jednak nie C. armandii tylko Ceropegia petignatii.

[marta_lara]

Iwonko, mam obie, armandii i petignatii w takim samym podłożu. W tej mieszance była odrobina ziemi i piasku ale wszystko opadło/spłynęło w głąb doniczki przy podlewaniu. Ale tak, w 80-90% podłoże składa się z tego co widać na fotce. Keramzyt, antuka, perlit, seramis. W mniej więcej równych porcjach.
Tę roślinkę dostałam kompletnie bez korzonków, no i tak ponad rok kołkowała - ćwiczyła moją cierpliwość
Na początku ją tylko zraszałam, na wiosnę zaczęłam delikatnie podlewać. Teraz podlewam jak petignatii zaczyna mi się delikatnie marszczyć... to dla mnie znak że już mogę. Trochę drastycznie, wiem, ale boję się przelać te dwie - są szczególnie wrażliwe na przelanie.

[Aileen]

Naprawdę fajne masz roślinki, a zadbane, że aż miło
Piękne są Twoje kolorowe kamyczki i zieloniutkie, zieloniutkie Pseudolithops
Śliczne bukieciki na Crassula justus corderoyi i Crassula Morgan?s beauty. Haworcje jak marzenie, Sedum też bardzo mi się podoba i oczywiście Gasterie, na które mam coraz większą ochotę
I rośliny niezwykłe takie jak Ceropegia armandii , jeszcze takiej tu nie spotkałam

Pozdrawiam Lidia

[ejacek]

Iwonko, mam obie, armandii i petignatii w takim samym podłożu. W tej mieszance była odrobina ziemi i piasku ale wszystko opadło/spłynęło w głąb doniczki przy podlewaniu. Ale tak, w 80-90% podłoże składa się z tego co widać na fotce. Keramzyt, antuka, perlit, seramis. W mniej więcej równych porcjach.
Tę roślinkę dostałam kompletnie bez korzonków, no i tak ponad rok kołkowała - ćwiczyła moją cierpliwość

Też ja zawsze jestem ostrożny w szybkim pozbywaniu się pozornie martwych kserofitów . Ten typ roślin tak ma , że czasami wydaje się na pozór martwy, a tu nagle ożywa po długim czasie . Lubię takie historie jak ta . Co do podłoża to dobrze , że konkrety - ziemia i piach spłynęły w głąb doniczki bo najwrażliwsza część rośliny od której najczęściej zagniwają znajduje się w dobrze przewietrzonym substracie.

[marta_lara]

Lidia - ślicznie dziękuję za odwiedziny i miłe słowa
Jacku - mam jeszcze jednego takiego na pozór martwego patyka, ten jeszcze dłużej tak siedzi... i siedzi... Nie wiem co z nim zrobić, może kiedyś weźmie się do życia...

Ceropegie u mnie dziś miały swój dzień, każda z osobna miała przegląd, otrzymała drabinkę, zostały upięte i nawet kilka fotek im zrobiłam.

Na początek może Ceropegia simonae f. jasnozielona i ciemnozielona, miałam je kiedyś dokładnie podpisane, ale nazwówki mi wcieło. I tak widać która jest która
Szczerze, to jak dla mnie, przynajmniej z budowy pędów nie są one do siebie podobne.





Kolejne to (znana już) Ceropegia armandii i Ceropegia petignatii, uwielbiam je obie chociaż nie kwitły u mnie jeszcze, jak dla mnie nie muszą Rosną też strasznie powoli...





Z mojego własnoręcznego wysiewu Ceropegia stapeliformis ssp serpentinus ( na doczepkę - dosłownie - Ceropegia radicans) i Ceropegia stapeliformis.
C. Radicans z braku miejsca została położona na podłożu w innej doniczce, korzenie oczywiście musiały przerosnąć doniczkę i wbić się w podłoże tej drugiej. Jest nie do ruszenia... nie pasuje do tych pozostałych dwóch, ale musi być




Porównanie pędów:



Ciąg dalszy nastąpi..

[bebos]

Cudne brzydale! Czymże się różnią Ceropegia stapeliformis ssp. serpentinus i typ? Ta pierwsza ma pędy szarawo-łaciate? Inne kwiaty?...próbowałam poszperać w necie - nie mam jasności. Mam którąś z nich, ładnie w tym roku przyrosła - a już się o nią martwiłam, bo ma ok. 0.5 m długości, wiec ją upięłam z zawijasami, i właśnie w miejscach takich zagięć na drabince wygląda na "sflaczałą", ale u nasady i ku szczytowi jest jędrna...tak się o nią martwiłam, ze ją ciachnęłam w czerwcu...na szczęście czubek się ukorzenił, więc mam czym brzydala zagęścić, nieśmiało czekając na kwiaty...

[marta_lara]

Cudne brzydale! Czymże się różnią Ceropegia stapeliformis ssp. serpentinus i typ? Ta pierwsza ma pędy szarawo-łaciate? Inne kwiaty?

Te pierwsze trzy to C. stapeliformis ssp. serpentinus - pędy są soczyście zielone, chyba że mają bardziej słoneczne stanowisko, wtedy wybarwiają się na bordowo-fioletowo. U mnie to widać patrząc na pierwsze zdjęcie przy trzeciej doniczce która nie jest tak dobrze osłonięta przed bezpośrednimi promieniami słonecznymi.Też są ciapate.

Na ostatniej fotce pierwsza jest zwykła C. stapeliformis - ta faktycznie pędy ma dużo jaśniejsze, tak jak piszesz szarawo-łaciate.

Nie kwitły u mnie, Ceropegia stapeliformis kołkuje u mnie już prawie 1,5 roku. Żyje bo jest jędrna, ale kompletnie nie rusza z miejsca - wygląda dokładnie tak samo jak w momencie w którym ją zakupiłam. Ale z tego co wiem to kwiaty powinna mieć z białe z fioletowymi końcówkami, natomiast Ceropegia stapeliformis ssp. serpentinus praktycznie całe żółte.
Jak tak naprawdę będą wyglądały te kwiaty mam nadzieję się kiedyś przekonać...

[piasek pustyni]

Marta! Piękne wężowe ceropegie, uwielbiam je i szkoda, że one takie właśnie trudne są. Natomiast ta jedna pozostawia dla mnie wątpliwości. Ja mam ją opisaną jako C. madagascariensis i jak zauważyłaś, pędy się różnią. Jest C. simoneae i C. simoneae "Green form" - nie spotkałam się z taksonem "jasno" lub "ciemno" zielonym... Ale ta druga jest jakaś wyjątkowa: od dołu jak simoneae, od góry jak ta moja...Ja tego nie rozgryzę, może Marek wyrazi swoją opinię.
Jedno nie ulega wątpliwości: piękniuśkie wszystkie!

[brombiel]

Fajne te badylki ...jeden taki do mnie jedzie ...

[marta_lara]

Ale ta druga jest jakaś wyjątkowa: od dołu jak simoneae, od góry jak ta moja...

Widzisz, na dole wygląda prawidłowo, na górze natomiast jest wyciągnięta ze względu na to że w tamtym roku z tego pędu wypuszczała kwiatki, tak kwitła, kwiat prawidłowy dla typu:

Teraz z każdego międzywęźla puszcza się dalej, rozrasta.
Ceropegia madagascariensis mówisz, ciekawa jestem jak ta Twoja zakwitnie...

Ta pierwsza natomiast jest właśnie od naszego Marka (mgr), nie mam zapisanej niestety korespondencji z nim więc nie powiem wam jak u niego się ona dokładnie nazywa, ale może mnie odwiedzi i oświeci

[brombiel]

kosmita z pióropuszem na głowie Indianin z kosmosu

No co ja zrobie, że tak kosmici mi się podobają no

[marta_lara]

Aga - Akurat ten kosmita jest bardzo przystojny, nie dziwię się że się Tobie podoba

Dziś kolejne Ceropegie, te bardziej liściaste.

Ceropegia sandersonii Apollo , mam też zwkłą sandersonii ale obecnie nie wiem czy coś z niej będzie...


Tak mi kwitła w tym roku:



Ceropegia denticulata ssp. brownii i Ceropegia aristolochoides ssp. deflersiana
To sadzonki tegoroczne, na razie nic ciekawego, ale może jak na przyszły rok się rozrosną i zakwitną to



Ceropegia rendalii Roślinki też z własnych wysiewów, żeby śmiesznie było to te nadal są w tych samych doniczkach do których wysiałam nasionka...
Właśnie kwitnie To nie jest jeszcze w pełni rozwinięty kwiat, ale to już tuż tuż




I dziś, śliczny, maleńki kwiatuszek w pełnym rozkwicie:

[hen_s]

Bardzo lubię te roślinki - mają naprawdę dużo uroku. Ich kosmiczne kwiatuszki są urzekające!

[ejacek]

Lubię takie wątki z nietypowymi , nieczęsto pokazywanymi tu na forum roślinkami