Moja mała "dżungla" - part II

[kociara]

Dwa razy mi się napisało - musiałam coś z tym zrobić, ale to też sama prawda.
Wczoraj już nie zdążyłam przed awarią

[mniodkowa]

Krysiu kochana - dziękuję faktycznie się złamałam... jeszcze w B-ce łamałam się na żonkila i jeszcze jakieś inne coś, czego nazwy nie pamiętam, ale nieznane mi było to grzecznie odstawiłam...

[agucha432]

Śliczna ta krówka własnie taka mi się marzy

[rapunzel]

mniodkowa, hiacynt zapowiada się fajnie i dobrze, ze zdążyłaś z zakupem przed tymi syberyjskimi mrozami, którymi nas straszą. A wiesz, jaki będzie miał kolor?
Co do storczyka, to wiadomo, że nawet liche domowe kwitnienie daje większą satysfakcję niż nie wiadomo jakie od ogrodnika.

[mniodkowa]

Śliczna ta krówka własnie taka mi się marzy

Aga - w oryginalnym kwitnieniu była bardziej "ciapata" ale taka też mi się podoba

Jagoda - kolor hiacynta podpisany od razu pod zdjęciem różowy jakiś czy jak to tam nazwać
u mnie syberyjskie mrozy już za rogiem śniegu nawaliło wczoraj było +1 i taka pacia się zrobiła a dziś ta pacia zamarzła i bardzo chwiejnym krokiem szłam na autobus do pracy

[rapunzel]

mniodkowa, faktycznie napisałaś, ze kolor różowy, więc wychodzi na to, ze albo jestem ślepa jak kret albo to już Alzheimer.

[Wiktoria_W]

Gratuluję Ci kwitnącego storczyka . Wygląda prześlicznie .
Przeglądając zdjęcia z ostatniego roku, zauważyłam, że też mam podobny (tylko jeszcze muszę go przekonać do ponownego kwitnienia ).
Nowy nabytek wkrótce się otworzy i dopiero będzie piękny widok (i zapach) .

[trzynastka]

Kochana krówka ci cudownie zakwitła nie narzekaj że niski pęd ! a nowość słodko pachnąca

[fiskomp]

No nie dziwne, tu prawie wszyscy na forum jakoś się i mają wieksze lub mniejsze hiacynty, więc nie dziwne, iż Ty uległaś (sama też też kupiłam i też w B...i też różowego), kupując usprawiedliwiałam się że przecież zapach, że wiosna, że depresja z braku .

[mniodkowa]

fiskomp - dobrze mówisz ta zimowa depresja doprowadza do... hiacynt w ziemi rośnie naprawdę jestem w szoku!

nie narzekaj że niski pęd

pęd niski to fakt, ale nie narzekam - ja to ostatnio po obejrzeniu u Filigranowej jej storczyka z pędem tuż przy liściach stwierdziłam, że moje też mogłyby darować sobie wzrost wzwyż

Wiktoria - u Ciebie to jak pokwitną te nowe coś przyciągnęła do domu jakiś czas temu to dopiero będzie widok moja krówka pewnie się przy nich schowa

Jagoda - nie przejmuj się, żeś nie dopatrzyła się koloru hiacynta, jaki by nie był, będzie piękny a'propos oczu to ja byłam nawet ostatnio w Tesco oglądać okulary, promocje mają ale 550zł + jakieś tam dodatki i wychodzi 700... to kiepska promocja więc będę dalej wypatrywać Waszych zielonych i jak czegoś niedowidzę, to trzeba będzie wybaczyć

Miłego dnia

[Anjja]

Witam się po długiej nieobecności... na razie tak pobieżnie oblukane
Śliczny ten "mućkowy" storczuś, a hiacynt tak ładnie wygląda w tej doniczce że mnie ochota na takowego naszła

[justus27]

To ja też się przyłączam do życzeń imieninowo-urodzinowych. STO lat!

Hiacynt - oby Ci długo kwitł i cieszył zapachem ;)
Gratuluję kwiatów na storczyku. Piękna z niego "krówka". Mam podobnego...

[mniodkowa]

Justynko - dziękuję hiacynt coraz wyższy jestem z siebie i z niego dumna

Aniu - cieszę się ogromnie, że wybudziłaś się z zimowego snu jak hiacynta pożądasz to możesz pomykać do B-ki tam widziałam po 2,49

Dziś fotek nie będzie, codziennie po pracy łykam jakieś teraflu itp i lecę w łóżeczko... trochę klawiaturę ale jakoś wytrwam... Oglądam te swoje zielone codziennie i nic ciekawego w nich nie widzę, wręcz przeciwnie - jakieś straty pewnie będą za mało słońca, brak miejsca na parapecie np dla koleusów i kolekcja się uszczupla a doniczek przybywa...

Aha - a po tej całej awarii FO to znów mi urwali 100 postów

Miłego dnia moim gościom lecę na kawkę

[Anjja]

Aga, u mnie hiacynty tylko mogą być na ogródku... niestety zapach je dyskwalifikuje bym mogła się tymi bądź co bądź z wyglądu uroczymi kwiatuszkami cieszyć w domu

[mniodkowa]

Ania - mnie każdy duszący zapach otumania perfumy sobie wybieram tyyyygodniami - od każdego boli głowa ale pomyślałam, że jeden hiacynt może mnie nie zabije a jak zacznie, to ja go wyeksmituję do pokoju mniej uczęszczanego
A oto i on:

niby różowy, jakoś mi na różowego nie wygląda, ale ja na hiacyntach się nie znam, może kolor zmieni jeszcze tak czy siak - rośnie jak dziki jakiś



No i chyba moje narzekanie usłyszały skrętniki, bo wczoraj po pracy zobaczyłam...





zobaczcie jakie suche liście matki się porobiły, kusiło mnie już je wywalić, ale zagapiłam się i pomyślałam, że w sumie to miejsca nie potrzebuję więc niech sobie stoją, podlewałam nawet i od 12 grudnia pojawiły się maleństwa