Macierzanka - mądra psina, wie co robi.
No i zna się na ziółkach - suty obiad pewno bez przypraw, sama sobie musi odpowiednio doprawić.
Marzanka wie z kim ja mam do czynienia.
Moja sunia tylko na salonach wysiaduje i najchętniej pod pierzynką.
Z twoją Sabiną raczej by się nie zaprzyjażniła.
