 ?
 ?Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Możesz wrzucić zdjęcie pomelowinorośli   ?
 ?
			
			
													 ?
 ?
					Ostatnio zmieniony 9 lut 2017, o 16:12 przez ERNRUD, łącznie zmieniany 1 raz.
					
Powód: Proszę o wszystkie zdania z wielkich liter.
			
						
							Powód: Proszę o wszystkie zdania z wielkich liter.

Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Fajne. Trzeba by tylko przenieść do wątku o pomelo a jeśli go nie ma, to może załóż 
			
			
									
						
							

- Balykan
- 200p 
- Posty: 407
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Zajrzałem z ciekawości do moich sadzonek z 29.01 (wklejałem fotki w tym wątku) i tak to dzisiaj wygląda:


Wszystkie "stopki" mocno spuchły, a jak widać na zdjęciach, pojawiają się pierwsze korzenie (po równo 3 tygodniach). Pąki jeszcze śpią pod woskiem. Podczas podglądania , mokry perlit z dna, wymieszał mi się z mniej wilgotnym z góry i na oko cały był potem za mokry, więc nie lałem wody do poziomu zero, żeby ciut podeschło. Za kilka dni doleję wody, albo i nie, bo może zamiast tego za 7-10 dni posadzę już sadzonki do ziemi z piaskiem i perlitem. Dobrze kombinuję?
 , mokry perlit z dna, wymieszał mi się z mniej wilgotnym z góry i na oko cały był potem za mokry, więc nie lałem wody do poziomu zero, żeby ciut podeschło. Za kilka dni doleję wody, albo i nie, bo może zamiast tego za 7-10 dni posadzę już sadzonki do ziemi z piaskiem i perlitem. Dobrze kombinuję?
			
			
									
						
										
						

Wszystkie "stopki" mocno spuchły, a jak widać na zdjęciach, pojawiają się pierwsze korzenie (po równo 3 tygodniach). Pąki jeszcze śpią pod woskiem. Podczas podglądania
 , mokry perlit z dna, wymieszał mi się z mniej wilgotnym z góry i na oko cały był potem za mokry, więc nie lałem wody do poziomu zero, żeby ciut podeschło. Za kilka dni doleję wody, albo i nie, bo może zamiast tego za 7-10 dni posadzę już sadzonki do ziemi z piaskiem i perlitem. Dobrze kombinuję?
 , mokry perlit z dna, wymieszał mi się z mniej wilgotnym z góry i na oko cały był potem za mokry, więc nie lałem wody do poziomu zero, żeby ciut podeschło. Za kilka dni doleję wody, albo i nie, bo może zamiast tego za 7-10 dni posadzę już sadzonki do ziemi z piaskiem i perlitem. Dobrze kombinuję?- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Obawiam się, że miały za mokro. Nie wygląda to dobrze.
Bardziej tak powinny wyglądać stopki https://goo.gl/photos/gtz4n1GWNArmEeu2A
			
			
									
						
							Bardziej tak powinny wyglądać stopki https://goo.gl/photos/gtz4n1GWNArmEeu2A
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
			
						http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
A po ukorzenieniu w doniczce powinny mieć bardzo mokro czy bardziej sucho ?
			
			
									
						
							
- Balykan
- 200p 
- Posty: 407
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
O, to niefajnie!kapitan pisze:Obawiam się, że miały za mokro. Nie wygląda to dobrze.
Bardziej tak powinny wyglądać stopki https://goo.gl/photos/gtz4n1GWNArmEeu2A
 A starałem się pilnować wilgotności. Mam nadzieję, że teraz bez wody się to trochę podsuszy i jednak coś z tego będzie. Zabawa zabawą, ale szkoda to teraz zmarnować.
  A starałem się pilnować wilgotności. Mam nadzieję, że teraz bez wody się to trochę podsuszy i jednak coś z tego będzie. Zabawa zabawą, ale szkoda to teraz zmarnować.- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Może za wysoko zaznaczyłeś punkt "zero" i strefa uwodniania była zbyt wysoka, a może z obawy, że za sucho lałeś za często z góry?
			
			
									
						
							Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
			
						http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Balykan
- 200p 
- Posty: 407
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Z góry lałem bardzo sporadycznie. Punkt zero był jakieś 4cm od dna, a sam pojemnik z wodą ma sporą powierzchnię, więc poziom zero poziomem zero, ale wody było sporo i pewnie perlit wchłaniał ją bardziej jak gąbka.kapitan pisze:Może za wysoko zaznaczyłeś punkt "zero" i strefa uwodniania była zbyt wysoka, a może z obawy, że za sucho lałeś za często z góry?
A czy z tych sadzonek jeszcze coś będzie?
Jak będę ukorzeniał za miesiąc właściwe sadzonki, to chyba po prostu wezmę podstawkę od doniczki i do niej będę lał wodę, żeby znowu nie przesadzić z wilgotnością.
- jan_kow
- 100p 
- Posty: 101
- Od: 19 maja 2016, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jasło
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
"A czy z tych sadzonek jeszcze coś będzie?" 
Na każdym sztoberku widzę jakiś zdrowy kalus,więc jest szansa,że coś z tego będzie.
Jeśli będziesz wkładał do doniczek lub petów to pokalecz sztobra powyżej stopki a zobaczysz ,że to da im nową szansę aby żyć
			
			
									
						
										
						Na każdym sztoberku widzę jakiś zdrowy kalus,więc jest szansa,że coś z tego będzie.
Jeśli będziesz wkładał do doniczek lub petów to pokalecz sztobra powyżej stopki a zobaczysz ,że to da im nową szansę aby żyć

- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
No właśnie zdrowy, czy zgnity? Trzeba by go delikatnie "dłubnąć" Powiększyłem zdjęcia i wygląda to inaczej...dużo lepiej. Tak czy siak temperatura była za niska. Świadczy o tym również brak reakcji pąków. Ale może nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
			
			
									
						
							Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
			
						http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Mam sztoby w chłodnym i wilgotnym pomieszczeniu ( 0 - +8 ) w butelkach pet ( torf , punkt 0.0 - 4 cm od dna  )  ,a były podlewane oszczędnie co ok 1 miesiąca  .
Wczoraj zauważyłem pleśń zanim miałem podlać i teraz nie wiem co z tym z robić .
Czy dać do nowych butelek pet z nową ziemią ( bez piasku ,z piaskiem , sam piasek ) i czy już nie za wcześnie przenieść do ciepłego pomieszczenia .
			
			
									
						
										
						Wczoraj zauważyłem pleśń zanim miałem podlać i teraz nie wiem co z tym z robić .
Czy dać do nowych butelek pet z nową ziemią ( bez piasku ,z piaskiem , sam piasek ) i czy już nie za wcześnie przenieść do ciepłego pomieszczenia .
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
@adp11
Wsadzanie sztobrów winorośli o tej porze do wilgotnej ziemi/torfu i pozostawianie w takiej temp.jest kompletnie bez sensu - w takiej temp. i wilgotności na sztobrach tylko pleśń będzie rosła a nie korzonki (zgniją ci tylko patyki). Do ukorzeniania temperatura powinna być najlepiej pow. 20st. C. W temperaturze 0-8 st powinno się teraz jeszcze przechowywać sztobry w uśpieniu (najlepiej w czystym piasku - całkowicie zasypane). Do ukorzeniania najwcześniej za miesiąc - może być faktycznie w doniczkach z torfem (lepiej torf z piaskiem) ale do ciepłego pomieszczenia, a jak wystartują z pęków zielone to na słoneczny parapet. Na razie przemyłbym sztobry czymś grzybobójczym (np. Topsin) i przetrzymał te sztobry w piasku w chłodnej temp jeszcze z miesiąc.
			
			
									
						
							Wsadzanie sztobrów winorośli o tej porze do wilgotnej ziemi/torfu i pozostawianie w takiej temp.jest kompletnie bez sensu - w takiej temp. i wilgotności na sztobrach tylko pleśń będzie rosła a nie korzonki (zgniją ci tylko patyki). Do ukorzeniania temperatura powinna być najlepiej pow. 20st. C. W temperaturze 0-8 st powinno się teraz jeszcze przechowywać sztobry w uśpieniu (najlepiej w czystym piasku - całkowicie zasypane). Do ukorzeniania najwcześniej za miesiąc - może być faktycznie w doniczkach z torfem (lepiej torf z piaskiem) ale do ciepłego pomieszczenia, a jak wystartują z pęków zielone to na słoneczny parapet. Na razie przemyłbym sztobry czymś grzybobójczym (np. Topsin) i przetrzymał te sztobry w piasku w chłodnej temp jeszcze z miesiąc.
Pozdr.
Jarek
			
						Jarek
- Balykan
- 200p 
- Posty: 407
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Tam ten kalus jak oglądałem, to wyglądał raczej zdrowo, był kremowo-biały. Kora sztobrów była taka jakby lekko zbutwiała, ale nie pachniała zgnilizną, była po prostu mokra i rozsadzona przez kalus.
Dzisiaj zauważyłem, że kilka pąków się obudziło, pęka wosk, a jeden pąk już jest całkiem duży.
Z tą zimną temperaturą, to sam nie wiem, to stoi przy rurze od pionu CO, a do tego stoi na pokrywie growboxa, gdzie pod spodem grzeją ledy. Na pewno nocą jest ciut chłodniej, jak growbox jest wyłączony, ale rura i tak grzeje i jest tych dwadzieścia kilka stopni. Postawię tam termometr z ciekawości.
			
			
									
						
										
						Dzisiaj zauważyłem, że kilka pąków się obudziło, pęka wosk, a jeden pąk już jest całkiem duży.
Z tą zimną temperaturą, to sam nie wiem, to stoi przy rurze od pionu CO, a do tego stoi na pokrywie growboxa, gdzie pod spodem grzeją ledy. Na pewno nocą jest ciut chłodniej, jak growbox jest wyłączony, ale rura i tak grzeje i jest tych dwadzieścia kilka stopni. Postawię tam termometr z ciekawości.
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
W torfie trzymam od listopada bo nie miałem piasku co do pleśni to raczej wina  wilgotnego pomieszczenia i torfu  .
Teraz przeniosłem do nowych butelek pet z piaskiem tylko mam pytanie czy środkowy pąk nie usunąć .
Teraz temperatura skoczyła do +11 a w pomieszczeniu już jest + 7*C a jak się utrzyma wysoka temperatura na dworze to również w pomieszczeniu się podniesie .
			
			
									
						
										
						Teraz przeniosłem do nowych butelek pet z piaskiem tylko mam pytanie czy środkowy pąk nie usunąć .
Teraz temperatura skoczyła do +11 a w pomieszczeniu już jest + 7*C a jak się utrzyma wysoka temperatura na dworze to również w pomieszczeniu się podniesie .









 
 
		
