Dziwaczek - Mirabilis jalapa cz.1
- Saskja
- 200p
- Posty: 457
- Od: 8 lut 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
- Kontakt:
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
Ja zawsze sieję wprost do gruntu w kwietniu, kwitną niezawodnie.
Pozdrawiam, Agnieszka
Mój wątek - Pisarka w Ogrodzie pod Dębami
Mój wątek - Pisarka w Ogrodzie pod Dębami
- edysqa
- 200p
- Posty: 331
- Od: 18 lut 2013, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś w woj. łódzkim
- Kontakt:
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
Właśnie przeczytalam cały wątek
Mam nasiona dziwaczka od kolezanki (ok 30 szt) ale nie wiem w jakim kolorze. Jutro je namocze, ale rozne są wasze opinie nt. moczenia, niektórzy moczyli nawet 10 dni a inni "tylko" 24 h.
Jak wyposrodkowac, wystarczą 2-3 dni moczenia?
Wysiewac je od razu do kubkow po jogurcie (po 1 nasionku) czy lepiej hurtem do czegoś większego i pozniej popikowac dopiero? Czy jest jakieś wymaganie co do ziemi na rozsadę?
A czy dziwaczki mają jakieś wymagania glebowe? Chce je wsadzić na stronie polnocno-zachodniej (tak mi sie wydaje), bylo tam bardzo slonecznie ale po południu wiec mysle ze będzie im tam dobrze (pod warunkiem ze psy nie zniszczą). Teraz na tym kawałku rośnie trawa (bardzo dawno nie uprawiany byl podobno, kiedyś z tego co słyszałam od sąsiadów pierwszy właściciel mial warzywnik). Wydaje mi sie ze jest to chyba piaszczysty kawałek (chyba następny właściciel nawiozl), czy należałoby przekopac kawałek terenu pod dziwlaczki?

Jak wyposrodkowac, wystarczą 2-3 dni moczenia?
Wysiewac je od razu do kubkow po jogurcie (po 1 nasionku) czy lepiej hurtem do czegoś większego i pozniej popikowac dopiero? Czy jest jakieś wymaganie co do ziemi na rozsadę?
A czy dziwaczki mają jakieś wymagania glebowe? Chce je wsadzić na stronie polnocno-zachodniej (tak mi sie wydaje), bylo tam bardzo slonecznie ale po południu wiec mysle ze będzie im tam dobrze (pod warunkiem ze psy nie zniszczą). Teraz na tym kawałku rośnie trawa (bardzo dawno nie uprawiany byl podobno, kiedyś z tego co słyszałam od sąsiadów pierwszy właściciel mial warzywnik). Wydaje mi sie ze jest to chyba piaszczysty kawałek (chyba następny właściciel nawiozl), czy należałoby przekopac kawałek terenu pod dziwlaczki?
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2399
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
Moim zdanie dla każdego kwiatka ziemia uprawiana jest lepsza do rozwoju i powodzenie pewniejsze mimo to dziwaczki należą do tych odporniejszych kwiatów bo wyrastają na małe krzewiki tylko na jednej nodze dlatego warto je sadzić między innymi które je podtrzymają albo umocnić u nasady . doskonale też poradzą sobie jak się przewrócą tylko będą trochę niekształtne.Ja zawsze pikuje żeby kwiat miał grubsze podnóże jest silniejszy i lepiej się rozkrzewia na boki,co do siania to nie moczę wschodzą do tygodnia ale też zależy od nasienia może być kiepskie i wtedy nic nie pomoże.W tym roku zamierzam zrobić całe poletko z samych dziwaczków jeśli będą samosiejki nie trzeba za wcześnie siekać ziemi w tym miejscu gdzie rosły dziwaczki a na pewno coś się pojawi tylko będzie później kwitło ale za to dłużej czyli do mrozów.Polecam



- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
Tak, Jolu - posiałam ponownie, już mam mała siewkę. Mam też nadzieję, że z zeszłorocznych "marchewek" coś będzie.
A propos pytania dot. warunków uprawy - mam wrażenie, że wymagań glebowych specjalnych nie ma. Widuję je w przyosiedlowych ogródkach. Tak jak pisze Jola, są niestabilne. Moje w doniczce pod koniec sezonu ciągle się łamały. Za to takie ułamane łodygi w miarę dobrze się ukorzeniają. Nie mogą byc jedak zbyt długie.
A propos pytania dot. warunków uprawy - mam wrażenie, że wymagań glebowych specjalnych nie ma. Widuję je w przyosiedlowych ogródkach. Tak jak pisze Jola, są niestabilne. Moje w doniczce pod koniec sezonu ciągle się łamały. Za to takie ułamane łodygi w miarę dobrze się ukorzeniają. Nie mogą byc jedak zbyt długie.
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2399
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
Z łodygami nie próbowałam a czy moczysz je w ukorzeniaczu czy tylko wtykasz w ziemią?Madziu dzięki za wskazówkę będę ratować połamańce. 

- edysqa
- 200p
- Posty: 331
- Od: 18 lut 2013, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś w woj. łódzkim
- Kontakt:
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
Wysialam dzisiaj ponad 70 szt nasion, mam nadzieję ze cos z nich wyjdze. Wysialam do małej wielodoniczki, przesadzic pozniej każda roslinke do oddzielnych większych pojemnikow?
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
Tak edysqa, przesadź je do większych doniczek jak roślinka bedzie większa - dziwaczki dość szybko rosną.
Jolu, nie używałam ukorzeniacza. Po prostu wtykałam gałązki w ziemię, a że miałam dość dużo połamanych przez wiatr to i większy odestek ukorzenionych roślin. Nawet z takiej gałązki ułamanej i wetkniętej w ziemię pozyskałam jesienią nasiona - kwitła i miała sie bardzo dobrze
Jolu, nie używałam ukorzeniacza. Po prostu wtykałam gałązki w ziemię, a że miałam dość dużo połamanych przez wiatr to i większy odestek ukorzenionych roślin. Nawet z takiej gałązki ułamanej i wetkniętej w ziemię pozyskałam jesienią nasiona - kwitła i miała sie bardzo dobrze

- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6411
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
Według mnie nie ma sensu siania nasion teraz, tylko się powyciągają.
- edysqa
- 200p
- Posty: 331
- Od: 18 lut 2013, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś w woj. łódzkim
- Kontakt:
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
Moje dziwaczki maja sie calkiem niezle
juz sie 3 listek pokazuje
Tylko zastanawiam sie czy muszę każda roslinke do odzielnego pojemnika przesadzic bo wsysialam ponad 70 nasion (obawiam sie ze nie będę miala tyle opakowań ani miejsca na nie).


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1349
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
Możesz spróbować wsadzić po kilka do większej doniczki, tylko licz się potem z rozrywaniem kęp i dłuższym czasem przyjmowania się.
- minia821
- 500p
- Posty: 659
- Od: 20 wrz 2010, o 13:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
W pierwszym roku wysiewałam dziwaczki do pojemników po jogurtach, potem szły do gruntu. Teraz od 2 sezonów nie wysiewam dziwaczka w domu, sam na wiosnę sie rozsiewa z nasion roślinki - mamuśki
Tylko trzeba wtedy dość mocno poprzerywać sadzonki, bo kiełkuje prawie każde nasionko.

Pozdrawiam Kaśka
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
A może podzielisz się nadwyżkami, ja nie będę musiał wysiewać swoich nasionedysqa pisze:Moje dziwaczki maja sie calkiem niezlejuż sie 3 listek pokazuje
Tylko zastanawiam sie czy muszę każda roslinke do odzielnego pojemnika przesadzic bo wsysialam ponad 70 nasion (obawiam sie ze nie będę miala tyle opakowań ani miejsca na nie).


Pozdrawiam Bogdan
- edysqa
- 200p
- Posty: 331
- Od: 18 lut 2013, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś w woj. łódzkim
- Kontakt:
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
Karlor, w sumie czemu nie
Tylko nie mam pojęcia jakiego koloru są 
moze moglibyśmy sie wymienić na coś
To będzie mój pierwszy rok we własnym ogrodzie wiec nie mam nic.
A przez Pabianice czasami jeżdżę


moze moglibyśmy sie wymienić na coś

A przez Pabianice czasami jeżdżę

Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
Za chwilę nas tutaj skarcą, że uprawiamy prywatęedysqa pisze:Karlor, w sumie czemu nieTylko nie mam pojęcia jakiego koloru są
moze moglibyśmy sie wymienić na cośTo będzie mój pierwszy rok we własnym ogrodzie wiec nie mam nic.
A przez Pabianice czasami jeżdżę


Pozdrawiam Bogdan
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
oto moje dziwaczki (siane 6 lutego) rosną naprawdę bardzo szybko ,więc termin siania w lutym to stanowczo za szybko.


za rok będę mądrzejszy i posieję w drugiej połowie marca


za rok będę mądrzejszy i posieję w drugiej połowie marca