Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Drzewa owocowe
Krasny
500p
500p
Posty: 700
Od: 2 gru 2012, o 11:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

Moje Urodliny są właśnie w pełni kwitnienia, więc bawię się w zapylanie. Moje odmiany nie kwitną jednocześnie i prawie się mijają. Na szczęście zazębiają się na tyle, że jest szansa na owoce. Kwiaty Asymin dojrzewają stopniowo. Najpierw są żeńskie, mają aktywne pręciki i mogą zostać zapylone, a potem dojrzewają im pylniki i na tym etapie już nie mogą być zapylone. Stają się męskie. U moich tylko około 10% kwiatów z wcześniejszego drzewka pozostaje na tyle długo w fazie żeńskiej, żeby na późniejszym kwiaty przeszły do fazy męskiej. Odmiany to Pensylvania Golden 4 i Davies. Nie wiem które drzewko to która odmiana. Zapylam miękkim pędzelkiem do malowania. Pyłek pobieram z kwiatów mniej więcej na tym etapie rozwoju:

Obrazek


Obrazek

Na kwiaty o mniej więcej takim etapie:


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek

Aktualizację zrobię jakoś w lipcu, kiedy wyklaruje się już ile owoców zostało na roślinach. Jeśli nie zapomnę :)
Awatar użytkownika
tomekb1
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 902
Od: 30 gru 2012, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

Wreszcie i ja mogę zaznaczyć swoją obecność w tym wątku. Kupiłem Primę i Pensylwania Golden 2. Ta pierwsza podobno nie wymaga do zapylenia innej odmiany. Ale i tak planuję w przyszłości pędzelek.
Pozdrawiam
Tomek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4678
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

Teraz dopiero trafiłem na bogactwo wiedzy w tym wątku!
Mam urodlinka, taką mizerotkę zgodnie ze wskazówkami posadzoną w cieniu. Może teraz ma z pół metra. Ale nic nie wiem o jakiejś jego odmianie. Zrozumiałem, że będzie potrzebował partnera życiowego. Gdzie zaopatrzyć się w niedrogą sadzonkę o wiadomej reputacji? I co polecacie?
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
Awatar użytkownika
tomekb1
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 902
Od: 30 gru 2012, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

Jak to jest z tym cieniem? Czy wystarczy cieniowanie "sztuczne" przez pierwsz, dajmy na to 2-3 lata, poprzez jakąś cieniówkę, a roślina rosła by na docelowo stanowisku słonecznym, czy też zawsze musi być w półcieniu??
Pozdrawiam
Tomek
Awatar użytkownika
tomekb1
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 902
Od: 30 gru 2012, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

Dobra. Pytanie nieaktualne. Doczytałem już w wątku. :oops: :oops: :oops:
Pozdrawiam
Tomek
garrs
100p
100p
Posty: 149
Od: 6 wrz 2021, o 23:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łomża

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

Obrazek

Urodliny szczepione kilka miesięcy temu. Słabo sobie radzą. Jak im pomóc? Stoją w zacienieniu przy północnej stronie domu.
Krasny
500p
500p
Posty: 700
Od: 2 gru 2012, o 11:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

Nie są przypadkiem zalane? Podobnie wyglądały moje rośliny doniczkowe jak je przelałem. Może też im nie pasować podłoże albo są przenawożone/brakuje im nawozu. Ciężko powiedzieć co im dolega na podstawie zdjęcia. Z tego co wyczytałem i widzę po swoich drzewkach to lubią przepuszczalną glebę, nie trzymającą za długo wody. Przy uprawie w donicach wychodzę z założenia, że lepiej podlać jak roślina trochę przywiędnie z przesuszenia niż miały by jej podgniwać korzenie z przelania. Mam nadzieję, że uda się doprowadzić je do porządku. Fajne odmiany.
garrs
100p
100p
Posty: 149
Od: 6 wrz 2021, o 23:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łomża

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

Były takie odkąd je zakupiłem (wysyłkowo). Co do przelania to wątpię. Nie podlewam ich zbyt często, a podłoże składa się z żwirku drobnoziarnistego oraz perlitu. Może spróbuję zasilić nawozem do winogron?
Krasny
500p
500p
Posty: 700
Od: 2 gru 2012, o 11:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

Są niedawno zaszczepione. Może po prostu muszą się wzmocnić i odchorować szok po transporcie? Nie wyglądają też wcale jakoś tragicznie. Dały całkiem spoko przyrosty i pewnie jeszcze rosną? Z nawozem musisz sam określić czy to już pora, bo ty wiesz kiedy ostatnio stosowałeś. Moje w gruncie podsypałem pod koniec kwietnia i planuję zasilić jeszcze raz na początku lipca. Ale już czymś z mniejszą zawartością azotu. Zbytnie skakanie koło rośliny też może jej zaszkodzić. Sam się o tym nie raz niestety przekonałem.
garrs
100p
100p
Posty: 149
Od: 6 wrz 2021, o 23:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łomża

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

Ja nie podsypywałem jeszcze niczym. A Ty co stosowałeś? Zastanawiam się czy powinniśmy tak młode szczepki nawozić.
Krasny
500p
500p
Posty: 700
Od: 2 gru 2012, o 11:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

Na wiosnę dałem nawóz do kwaśnolubych. Ale w donicy bym go nie zastosował. Spaliłem tak kiedyś borówki, a nie użyłem wcale dużo. Chyba rzeczywiście lepiej będzie dać im spokój w tym roku. Gdyby pojawiły się jakieś objawy niedoborów to zawsze możesz zadziałać wtedy.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

Takie ,,zmęczone" asyminy lepiej zostawić w spokoju w cieniu i cieple bez dogadzania. 2 lata temu dostałam materiał do szczepienia i ewentualnego łyknięcia tematu. Łatwe było tylko szczepienie, potem ściana. Ta roślina jak dostanie na wiosnę słońca, to rok z głowy. Posadziłam 2 sztuki z problemami do gruntu, w nadziei że im się poprawi. Nie poprawiło się, a sadzonki zimą przemarzły. Teraz na wiosnę było niby wiadomo, że małe asyminy nie mogą stać w słońcu. Nie miałam czasu zająć się nimi, więc znowu oberwały. W końcu stoją w cieniu i cieple, ale bardzo wolno się regenerują. Z tego co widzę na swoich sadzonkach, jeśli roślina z przebarwieniami trafi do klienta, to będzie miał problem z utrzymaniem jej przy życiu do następnego sezonu.
Awatar użytkownika
tomekb1
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 902
Od: 30 gru 2012, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

Mam kupione trzy sztuki. Po zakupie stały ok 2 tygodni w szklarni ( w szkólce też) . Po wsadzeniu do gruntu od razu zacieniowałem. Co prawda w południe na czubki padało bezpośrednio słońce. Na dwóch z nich widać, że wierzchołek się rozwija, na trzeciej stoi w miejscu.
Pozdrawiam
Tomek
Darko52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 955
Od: 17 sie 2014, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Woj. wielkopolskie

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

No dobra kochani, ale czy już ktoś ma owocujące drzewka i jest zadowolony ze zbiorów i smaku owoców?
Krasny
500p
500p
Posty: 700
Od: 2 gru 2012, o 11:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

tomekb1 Nie przejmował bym się za bardzo tym, że w tym roku wolno ci rosną. Muszą się zaaklimatyzować. A tym roślinom potrafi to trochę zająć. U mnie rozkręcały się parę lat zanim zaczęły porządnie ruszyły. Z moich doświadczeń z rożnymi gatunkami wynika, że wiele rusza ze wzrostem dopiero na następny sezon po posadzeniu. Będziesz miał czas na zmartwienia jeśli nie będą chciały rosnąć w przyszłym roku :wink:
Darko52 Cofnij się trochę w tym wątku to znajdziesz wpisy ludzi którzy mają po kilka odmian tej rośliny. I to całkiem spore, owocujące drzewka. Nie pamiętam czy był tam dokładnie opisany smak, ale plenność na pewno zadowalająca. W zeszłym roku na jednym z moich drzewek zawiązał się pojedynczy owoc. Spadł w połowie października i dojrzał kilka dni później. Nie było mnie wtedy w domu, ale podobno pachniał bardzo intensywnie, smakowicie i egzotycznie, natomiast w smaku był po prostu dobry. Chociaż zwykłe banany są podobno lepsze. Mam odmiany Pensylvania Golden 4 i Davies. Nie słyną one z jakości owoców, szczególnie ta pierwsza więc to może tłumaczyć czemu owoc był tylko smaczny, a nie bardzo smaczny. Kidy je kupowałem to nie było innych wystarczająco odpornych i wczesnych na północny wschód Polski. Do tego wyczytałem gdzieś, że z wiekiem drzewka Asyminy mają lepsze owoce. Z czasem przekonam się jak to jest.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”