Wiejski po przejściach cz.36
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Wspaniała wycieczka i łupy zacne. Jednak ogrodniczka da radę wyjechać latem i to kilka razy bo słyszałam, że najlepiej to się nastawić na wczasy w zimie, narty czy coś
.
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Nie dziwię się wcale, że uległaś wołaniom lilii, bo niezwykle ona urodziwa
Ma piękny i duży kwiat, jeżeli tylko te z cebul będą podobne, to za rok będziesz miała już kilka tak samo cudnych
A ja nie chcę, żeby mi przeszła chęć kupowania roślin i zaglądania do każdego ogródka jaki mijam. To mi sprawia ogromną przyjemność i nie chcę się jej pozbawiać. Myślę, że i dla Ciebie to frajda
To nawet nie jest tak, że chcemy mieć wszystko, bo przecież tak nie da rady. Ale ten dreszczyk emocji, gdy wypatrzymy kolejne cudo, jest nie do zastąpienia
Życzę Ci Marysiu, żeby nigdy Ci to nie przeszło, bo jak człowiek ma takie cuda w bagażniku, to świat od razu pięknieje
Super mieliście wycieczkę, a rybka wspaniale wkomponuje się w Twój ogród
Pozdrawiam 
A ja nie chcę, żeby mi przeszła chęć kupowania roślin i zaglądania do każdego ogródka jaki mijam. To mi sprawia ogromną przyjemność i nie chcę się jej pozbawiać. Myślę, że i dla Ciebie to frajda
Super mieliście wycieczkę, a rybka wspaniale wkomponuje się w Twój ogród
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17446
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Wiejski po przejściach cz.36
he,,, he,,,znam to wołanie roślin- "Kup mnie !".Ja też je często słyszę
Ja dużo też mam posadzonych liliowców w jedej rabacie.Na wiosnę tam rosną tulipanki i nawet tam ładnie.Ale jak już przekwitną, to już tylko pusto, zielono, i nudno.
Floksy mam w większości pod winogronem, a na dole hosty dosadziłam.
Ale też w różnych miejscach zaczynam je dosadzać, tak chyba lepiej.
Marysiu, z Kazimierza nie daleko do Końskowoli i dużo tam rożnych szkółek ogrodniczych
Ja dużo też mam posadzonych liliowców w jedej rabacie.Na wiosnę tam rosną tulipanki i nawet tam ładnie.Ale jak już przekwitną, to już tylko pusto, zielono, i nudno.
Floksy mam w większości pod winogronem, a na dole hosty dosadziłam.
Ale też w różnych miejscach zaczynam je dosadzać, tak chyba lepiej.
Marysiu, z Kazimierza nie daleko do Końskowoli i dużo tam rożnych szkółek ogrodniczych
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4962
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Fajną miałaś Marysiu wycieczkę i pamiątki też
Widziałam małego ptaka na moich drobnych pomidorach jak podleciał do nich, ale nie zauważyłam czy wyrwał owoc z krzewu (a raczej miał taki zamiar, widać było że to nie jego pierwsze podejście).
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Witaj Marysiu kochana, wczoraj spacerowałam po Waszych ogrodach, a pisać nie mogłam, bo po którymś poscie klawiatura mi siadła, dzisiaj juz dobrze, to nadrabiam. Byłas na wycieczce widzę, super, piekne miejsca, a jeszcze i do ogrodu przywiozłaś skarbów
, mam nadzieję, że te burze i ulewy oszczędziły Twój ogród 
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Jaką śliczną lilię
sobie kupiłaś, Marysiu i floksa
Rybka jak to rybka. Będzie Wam przypominała Augustów. Byłam tam, pływałam po jeziorach ( nie w jeziorach
). Z nostalgią wspominam tamten czas.
No i akwarelka taka sielska.
Kazimierz da się lubić, choć są inne, ciekawsze miejsca w Polsce.
Miałam tam nieciekawą przygodę,
dlatego nie darzę tego miasta sentymentem.
A co przywiozłaś z Torunia? Piękne miasto, naturalnie Starówka, bulwar Filadelfijski nad Wisłą, te kamieniczki, uliczki, ech...
Mam nadzieję, że odpoczęłaś i wkrótce pokażesz swoje ogrodowe piękności.
Dobrej nocy.
Rybka jak to rybka. Będzie Wam przypominała Augustów. Byłam tam, pływałam po jeziorach ( nie w jeziorach
No i akwarelka taka sielska.
A co przywiozłaś z Torunia? Piękne miasto, naturalnie Starówka, bulwar Filadelfijski nad Wisłą, te kamieniczki, uliczki, ech...
Mam nadzieję, że odpoczęłaś i wkrótce pokażesz swoje ogrodowe piękności.
Dobrej nocy.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42396
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Witam!
Niedziela pogodna
ale chłodniejsza! ponoć upały nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa
Marysiu chinanit doskonale Cię rozumiem! mój M też przez ponad rok cierpiał z powodu kręgosłupa. Na razie zastrzyk pozwolił na podróż, ale nie wykluczone że skończy się operacją
Ta podróż była planowana od dawna, a w Kazimierzu byłam pierwszy raz
ale budują takie drogi ekspresowe, że kto wie?
Marysiu Motyczusiu warto! a ja nie byłam w Jeleniej Górze
Julciu jak wróciłam i wczoraj żadne zdjęcie nie podobało mi się. Rośliny wysuszone, a potem polane przedstawiały obraz nędzy i rozpaczy. Dzisiaj już lepiej więc i Twoje staną jeszcze na baczność! Dobrego tygodnia Julciu
Ewuniu jak tak spojrzę to mam tych floksów trochę! uwielbiam te rośliny i teraz dają wesołe, kolorowe plamy w ogrodzie
Kazimierz ładny, ale Toruń też nam się bardzo podobał...piękna ta nasza Polska!
Basiu w Lanckoronie byłam bardzo dawno i to przejazdem i na pewno warto teraz pojechać! Muszę M namówić
Asiu ale sama zobaczysz ogród nie zapomina porzucenia
Praktycznie warzyw i jednorocznym prawie nie mam
ale warto było wyjechać i do Kołobrzegu i teraz! Na nartach nie jeżdżę
Iwonko 1 lilia jest z cebulą czyli co wsadzę to zakwitnie. Cebule kupiłam czosnków tych olbrzymich i tu będzie niespodzianka albo i nie. Floksy posadziłam i też mają już przyrosty bo bryła korzeniowa w doniczce ładnie przerośnięta. Ja też Iwonko nie pragnę zmian, jedynie chciałabym żeby szybko zrobili na kanalizację i wtedy pójdę z ogrodem na całość! Wykopywanie bardzo mnie stopuje. Już na tym FO marzyłyśmy o naszej starości jako stuletnie staruszeczki będziemy pomykać po ogrodach i oczywiście sadzić coraz to nowe nabytki
Dziękuję Iwonko i życzę dobrego przyszłego tygodnia
Aniu anabuko1 właśnie takie jednolite grządki śliczne są w okresie kwitnienia a potem....? Mnie się raczej marzyły krzyżówki, że w takiej bliskości z nasion mogą wyjść ciekawe okazy
Droga z Kazimierza była dość długa i po drodze budujące się drogi jeszcze ja spowalniały więc o szkółkach nie myślałam, chciałam tylko szybko do domu
U nas też jest sporo szkółek, a ja lubię w targach takie swojskie wykopane rośliny, bo w szkółkach często są pędzone i szybko marnieją!
Olu a ja w tunelu ciągle spotykałam szpaki i nie wiedziałam o co chodzi? dopóki pomidory nie zaczęły dojrzewać i te przy oknie do połowy zdziobane
U nas nie było czereśni i wiśni więc szpaki za czerwonym szaleją. Aronii nie zerwałam ani jednej, bo firanki zasłaniały borówki i te mam, a aronii nie mam
Iwonko iwona0042 tak byłam na wycieczce przy okazji, bo mieliśmy obowiązek odwiedzić kogoś w Augustowie i połączyliśmy przyjemne z pożytecznym
Skarby! to wiadomo zawsze rośliny wpadną w oko a rękodzielnictwo trzeba wspierać
W naszych terenach nie było nawałnic, a deszcz podlał ogród, z tym że na ile to wystarczy zobaczymy 
Lucynko floksik już wsadzony i już w doniczce miał kilka przyrostów. Mam kilka podobnych a różnią się oczkami, dzisiaj M mówi o to takie jak przywiozłaś i jak mu zaczęłam pokazywać gdzie mam floksy to widziałam że mu mina się wydłużyła
Augustów zwiedziłam pobieżnie, bo wypadało posiedzieć z gospodarzami ale kto wie czy kiedyś Aga nie zamieszka tam, bo przebąkują to wtedy trzeba będzie jeszcze pojechać, ale może już pociągiem. Tam są starzy i potrzebujący pomocy rodzice
Kazimierz jest ciekawy i piękny przynajmniej tak go my odebraliśmy. Toruń też! a i Płock jest ciekawy i chciałabym go zobaczyć....może kiedyś się uda? W Toruniu kupiłam pierniki ...dla Augustowian
Ogrodowe będą, będą
Dobrej nocy Luciu 
posadzone nabytki


inne floksy













kwitnie winnik zmienny!



czy to jest ciemiężyk?

i moje pelargonie






uprawa polowa pomidorów, trzymam kciuki żeby wytrzymały!

taka dynia?

i na dobranoc złociste pola!

Niedziela pogodna
Marysiu chinanit doskonale Cię rozumiem! mój M też przez ponad rok cierpiał z powodu kręgosłupa. Na razie zastrzyk pozwolił na podróż, ale nie wykluczone że skończy się operacją
ale budują takie drogi ekspresowe, że kto wie?Marysiu Motyczusiu warto! a ja nie byłam w Jeleniej Górze

Julciu jak wróciłam i wczoraj żadne zdjęcie nie podobało mi się. Rośliny wysuszone, a potem polane przedstawiały obraz nędzy i rozpaczy. Dzisiaj już lepiej więc i Twoje staną jeszcze na baczność! Dobrego tygodnia Julciu
Ewuniu jak tak spojrzę to mam tych floksów trochę! uwielbiam te rośliny i teraz dają wesołe, kolorowe plamy w ogrodzie
Kazimierz ładny, ale Toruń też nam się bardzo podobał...piękna ta nasza Polska!Basiu w Lanckoronie byłam bardzo dawno i to przejazdem i na pewno warto teraz pojechać! Muszę M namówić

Asiu ale sama zobaczysz ogród nie zapomina porzucenia
Praktycznie warzyw i jednorocznym prawie nie mam Iwonko 1 lilia jest z cebulą czyli co wsadzę to zakwitnie. Cebule kupiłam czosnków tych olbrzymich i tu będzie niespodzianka albo i nie. Floksy posadziłam i też mają już przyrosty bo bryła korzeniowa w doniczce ładnie przerośnięta. Ja też Iwonko nie pragnę zmian, jedynie chciałabym żeby szybko zrobili na kanalizację i wtedy pójdę z ogrodem na całość! Wykopywanie bardzo mnie stopuje. Już na tym FO marzyłyśmy o naszej starości jako stuletnie staruszeczki będziemy pomykać po ogrodach i oczywiście sadzić coraz to nowe nabytki
Dziękuję Iwonko i życzę dobrego przyszłego tygodnia

Aniu anabuko1 właśnie takie jednolite grządki śliczne są w okresie kwitnienia a potem....? Mnie się raczej marzyły krzyżówki, że w takiej bliskości z nasion mogą wyjść ciekawe okazy
Droga z Kazimierza była dość długa i po drodze budujące się drogi jeszcze ja spowalniały więc o szkółkach nie myślałam, chciałam tylko szybko do domu
U nas też jest sporo szkółek, a ja lubię w targach takie swojskie wykopane rośliny, bo w szkółkach często są pędzone i szybko marnieją!Olu a ja w tunelu ciągle spotykałam szpaki i nie wiedziałam o co chodzi? dopóki pomidory nie zaczęły dojrzewać i te przy oknie do połowy zdziobane
Iwonko iwona0042 tak byłam na wycieczce przy okazji, bo mieliśmy obowiązek odwiedzić kogoś w Augustowie i połączyliśmy przyjemne z pożytecznym
W naszych terenach nie było nawałnic, a deszcz podlał ogród, z tym że na ile to wystarczy zobaczymy 
Lucynko floksik już wsadzony i już w doniczce miał kilka przyrostów. Mam kilka podobnych a różnią się oczkami, dzisiaj M mówi o to takie jak przywiozłaś i jak mu zaczęłam pokazywać gdzie mam floksy to widziałam że mu mina się wydłużyła
Ogrodowe będą, będą
Dobrej nocy Luciu 
posadzone nabytki


inne floksy













kwitnie winnik zmienny!



czy to jest ciemiężyk?

i moje pelargonie






uprawa polowa pomidorów, trzymam kciuki żeby wytrzymały!

taka dynia?

i na dobranoc złociste pola!

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Witaj Marysiu
. Masz tych floksów sporo
. One piękne są
. W oko wpadła mi też przepiękna różowa pelargonia
. Ja w tym roku trochę eksperymentowałam z różnymi roślinami do donic ale jednak pelargonia to pelargonia
.Nie grymasi, kwitnie ładnie i jest odporna na wszystko
. W przyszłym roku muszę zainteresować się różnymi odmianami
.Twoja dynia wygląda mi jak chomąto także szukaj jakiegoś pięknego rumaka i w drogę
. Zdjęcie ścierniska uchwyciłaś perfekcyjnie
. Pozdrawiam i udanego dnia życzę
.
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Oj, musiałam trochę nadrobić.
Zdjęcia kotów za siatką z 4. sierpnia bardzo mi się spodobały.
I to zdjęcie, które zacytowała Kasia, z przegorzanami na tle drewnianego płotka tak samo ? taki sielski wiejski ogród. Dobrze wiedzieć, że przegorzan po ścięciu zdąży ponownie zakwitnąć.
Pachnąca lilia i ten floks, które udało Ci się kupić ? to świetne nabytki.
Kazimierska galeria z tego zdjęcia: https://images83.fotosik.pl/743/eed5ca6644b8aa46.jpg
należy do rodziców mojego kolegi z liceum, cała rodzina artystów ? obydwoje rodzice i dwaj synowie malują.
Później jeszcze zajrzę na Wyspę, bo pewnie tam wstawisz więcej zdjęć z wycieczki.
To fakt, że ogród nie zapomina porzucenia ? nawet na drugi sezon potrafi to wypomnieć.
A co to za roślinka: https://images84.fotosik.pl/746/f11e46ef0e9b3241.jpg ?
Jaka dynia Ci wyrosła!
A może to jakaś tykwa?
Zdjęcia kotów za siatką z 4. sierpnia bardzo mi się spodobały.
Pachnąca lilia i ten floks, które udało Ci się kupić ? to świetne nabytki.
Kazimierska galeria z tego zdjęcia: https://images83.fotosik.pl/743/eed5ca6644b8aa46.jpg
należy do rodziców mojego kolegi z liceum, cała rodzina artystów ? obydwoje rodzice i dwaj synowie malują.
Później jeszcze zajrzę na Wyspę, bo pewnie tam wstawisz więcej zdjęć z wycieczki.
To fakt, że ogród nie zapomina porzucenia ? nawet na drugi sezon potrafi to wypomnieć.
A co to za roślinka: https://images84.fotosik.pl/746/f11e46ef0e9b3241.jpg ?
Jaka dynia Ci wyrosła!
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Marysiu łany zboża też u mnie już opustoszały
Kolekcja floksów imponująca ... ten wariegata to jakiś rarytasik
A dyńka ma niesamowity kształt jak Boa dusiciel 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6490
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Marysiu, też planowałam wyjazd do Kazimierza. Na razie został nadal w planach. Cieszę się, że Ci się udało pobyć tam choć chwilkę. No i dobra wiadomość z tymi drogami, że może będzie "bliżej"
Fajny pomysł z tymi malowanymi pamiątkami z ciekawych miejsc, które odwiedzacie
Floksy świetne. Ten varegiata oczywiście także.
Ogród szaliczek to i dynia szaliczek

Fajny pomysł z tymi malowanymi pamiątkami z ciekawych miejsc, które odwiedzacie
Floksy świetne. Ten varegiata oczywiście także.
Ogród szaliczek to i dynia szaliczek
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6441
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Powoli nadrabiam zaległości.
Tak, to z całą pewnością ciemiężyk. Tylko on ma takie mikroskopijne i specyficzne kwiatuszki. Ciekawe czy zdąży zawiązać strąki z nasionami.
W tym roku winniki zmienne bardzo ładnie kwitną, mój też się postarał i zaczyna pokazywać pierwsze owoce.
Dorodna i podobno smaczna tykwa 'Snake' (dynia wężowa) Ci wyrosła.
Tak, to z całą pewnością ciemiężyk. Tylko on ma takie mikroskopijne i specyficzne kwiatuszki. Ciekawe czy zdąży zawiązać strąki z nasionami.
W tym roku winniki zmienne bardzo ładnie kwitną, mój też się postarał i zaczyna pokazywać pierwsze owoce.
Dorodna i podobno smaczna tykwa 'Snake' (dynia wężowa) Ci wyrosła.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42396
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Witam w tym pięknym świątecznym dniu!
Powietrze rześkie, słoneczko świeci zapowiada się pogodny dzień! Prace w ogrodzie to głównie obcinanie zwiędłych przekwitniętych kwiatów, wyrywanie siejącej się trawy i wiązanie rozpasanych roślin. Poza tym zbiory borówek, zaczynają owocować powtarzające truskawki i maliny. Nie wiem co jest przyczyną, ale zasychają mi pędy jeżyn i malin. Czy je coś podgryza, czy jakaś choroba, bo nie jest chyba przyczyną, że roślina nie może wykarmić całej rośliny...rok temu było więcej owoców i takiego zjawiska nie było. Na parapetach dojrzewają pomidory, bo zostawione na krzaku co dorodniejsze padają łupem ptaków
Ewelinko sama jestem zdziwiona, że udało mi się zabrać tyle floksów. Chodzę i porównuję kwiatki bo wydaja mi się nieraz takie same, ale po przyłożeniu kwiatka do kwiatka jednak są inne
Pelargonie kojarzą mi się z młodością, kiedy w każdym oknie stały na parapetach ale raczej wewnątrz domu
Jakiś czas wydawały mi się inne kwiatki modniejsze, ładniejsze, ale jakoś wracamy do starych odmian chyba z sentymentu, a może są najodporniejsze?
No toś strzeliła! ja się boję rumaków...raz siedziałam to o mało ze strachu nie... a koń to czuł wyraźnie
Poza tym już koniec podróżowania na ten sezon! Ściskam i miłego świętowania
Dario Dzięki za wszystkie słowa pochwały
wiem ze kotki to Twoje ulubione modele
Chyba mnie przegorzan nie kwitnie drugi raz, ale podobno wszystkie byli tak mają floksy też. Rok temu ładnie i długo kwitły, a w tym chyba przez upały widzę że już zawiązują nasiona
O proszę jaki świat jest mały!! Zdjęcia pewnie wstawię za jakiś czas, bo będę miała na inaugurację kolejnych części
Roślina o którą pytasz to leycestria już rok temu zdobiła mój ogród dzięki Tereni Terdob, niestety wymarzła do zera ale odbiła i już kwitnie, a zebrane nasiona ładnie wykiełkowały i dały nowe rośliny. Skoro tak wymarza będę zbierać nasiona bo nigdy nie wiadomo czy wyjdzie. Z kilkunastu posianych bezpośrednio do ziemi dyń mam tylko 3 rośliny i może to tykwa
Ewciu no widzisz jak się coś lubi to zbiera bez opamiętania
Floks varieg. to Darwin's Joyce, mocno przeze mnie dzielony w tym roku ma czas dla siebie, niech pójdzie w ciałko! chociaż widzę że zamiast z szerz idzie mocno w górę
Oj! pola złote, ale za chwilę znowu będę ponure! Nie mam tradycyjnych dyń ale oryginalna jest
Bea my Kazimierz planujemy już kilka lat aż w związku z wyjazdem do Augustowa nie było innego przystanku jak Kazimierz no i Toruń, bo ten tez był sługo planowany
Właśnie sobie uzmysłowiłam że nie napotkałam galerii z malunkami w Toruniu
Oczywiście miejsc więcej odwiedziłam niż mam obrazków na ścianie, ale galeryjka jest niemała. Z reguły kupowałam miniaturki, a ostatnio trafiają się i większe
Mam Ci jeszcze coś do zakomunikowania, poczytałam u Ciebie o kurdybanku, a jak jeszcze pojechałam do domu gdzie w ogródku kurdybanek ma swoje grządkę, a koło herbaty stoi słoiczek z suszonym to spróbowałam i mimo dość charakterystycznego smaku piję codziennie zielona herbatą z dodatkiem kurdybanka. Znalazłam go tez w polu i pewnie przetransportuję do ogrodu w cień, bo najwartościowsze ponoć są ciemne listeczki...no to na zdrowie
Lidziu ja już po raz kolejny nadrabiam zaległości, bo wyjazd już kolejny a po powrocie najpierw ogród a potem nadrabianie FO i w tym roku mam czas głównie na swoje wątki
Staram się głównie czytać no i zdjęcia bo te są zawsze ciekawe. Dziękuję jak zwykle jesteś niezawodna w rozpoznawaniu roślin. Ciemiężyka dwa razy wprowadzałam do ogrodu i cieszę się że jest...a o mało go nie wyrwałam
Wątpliwości zasiały właśnie te maleńkie kwiatuszki, które na zdjęciach w necie nabierają inne wymiaru
Winniki mam już dwa! ten od Ciebie ma większe listeczki i więcej na nich przebarwień, a mam też drugi od Ewykory który rośnie bujniej, ma mniejsze liście i variegatowe razem z całkiem zielonymi. Zatem czekam na owoce
No to mam i dynię i tykwę w jednym 
Lidziu to może rozpoznasz jeszcze jedną roślinę, która wysiała się na górce ziemi wywiezionej z woliery kurzej




kompletnie przekłamany kolor wszystkie fiolety wychodzą na niebiesko

Alionushka kwitnie cały czas, zaczęła jako pierwsza i może skończy jako ostatnia

jeszcze jedna chryzantemka kwitnie

cleome

i onętki, ale tylko najzwyklejsze kupione sadzonki bo te siane przepadły

wczoraj na rozsadniku znalazłam jeszcze jedną radość! mam rozwary!

jeżeli gazanie siałam w lutym, a dopiero teraz kwitnie... to żeby zakwitła w maju powinnam chyba już teraz robić rozsady

mam tą krzewuszkę z ukorzenionego patyczka od Michała, czy ma ktoś taką odmianę, bo chciałabym wiedzieć czy kwitnie i jak?

Miłego świętowania patronki naszego hobby Matki Boskiej Zielnej!
Powietrze rześkie, słoneczko świeci zapowiada się pogodny dzień! Prace w ogrodzie to głównie obcinanie zwiędłych przekwitniętych kwiatów, wyrywanie siejącej się trawy i wiązanie rozpasanych roślin. Poza tym zbiory borówek, zaczynają owocować powtarzające truskawki i maliny. Nie wiem co jest przyczyną, ale zasychają mi pędy jeżyn i malin. Czy je coś podgryza, czy jakaś choroba, bo nie jest chyba przyczyną, że roślina nie może wykarmić całej rośliny...rok temu było więcej owoców i takiego zjawiska nie było. Na parapetach dojrzewają pomidory, bo zostawione na krzaku co dorodniejsze padają łupem ptaków
Ewelinko sama jestem zdziwiona, że udało mi się zabrać tyle floksów. Chodzę i porównuję kwiatki bo wydaja mi się nieraz takie same, ale po przyłożeniu kwiatka do kwiatka jednak są inne
No toś strzeliła! ja się boję rumaków...raz siedziałam to o mało ze strachu nie... a koń to czuł wyraźnie
Poza tym już koniec podróżowania na ten sezon! Ściskam i miłego świętowania Dario Dzięki za wszystkie słowa pochwały
Chyba mnie przegorzan nie kwitnie drugi raz, ale podobno wszystkie byli tak mają floksy też. Rok temu ładnie i długo kwitły, a w tym chyba przez upały widzę że już zawiązują nasiona
O proszę jaki świat jest mały!! Zdjęcia pewnie wstawię za jakiś czas, bo będę miała na inaugurację kolejnych części
Ewciu no widzisz jak się coś lubi to zbiera bez opamiętania
Floks varieg. to Darwin's Joyce, mocno przeze mnie dzielony w tym roku ma czas dla siebie, niech pójdzie w ciałko! chociaż widzę że zamiast z szerz idzie mocno w górę
Oj! pola złote, ale za chwilę znowu będę ponure! Nie mam tradycyjnych dyń ale oryginalna jest
Bea my Kazimierz planujemy już kilka lat aż w związku z wyjazdem do Augustowa nie było innego przystanku jak Kazimierz no i Toruń, bo ten tez był sługo planowany
Mam Ci jeszcze coś do zakomunikowania, poczytałam u Ciebie o kurdybanku, a jak jeszcze pojechałam do domu gdzie w ogródku kurdybanek ma swoje grządkę, a koło herbaty stoi słoiczek z suszonym to spróbowałam i mimo dość charakterystycznego smaku piję codziennie zielona herbatą z dodatkiem kurdybanka. Znalazłam go tez w polu i pewnie przetransportuję do ogrodu w cień, bo najwartościowsze ponoć są ciemne listeczki...no to na zdrowie
Lidziu ja już po raz kolejny nadrabiam zaległości, bo wyjazd już kolejny a po powrocie najpierw ogród a potem nadrabianie FO i w tym roku mam czas głównie na swoje wątki
Staram się głównie czytać no i zdjęcia bo te są zawsze ciekawe. Dziękuję jak zwykle jesteś niezawodna w rozpoznawaniu roślin. Ciemiężyka dwa razy wprowadzałam do ogrodu i cieszę się że jest...a o mało go nie wyrwałam
Winniki mam już dwa! ten od Ciebie ma większe listeczki i więcej na nich przebarwień, a mam też drugi od Ewykory który rośnie bujniej, ma mniejsze liście i variegatowe razem z całkiem zielonymi. Zatem czekam na owoce 
Lidziu to może rozpoznasz jeszcze jedną roślinę, która wysiała się na górce ziemi wywiezionej z woliery kurzej




kompletnie przekłamany kolor wszystkie fiolety wychodzą na niebiesko

Alionushka kwitnie cały czas, zaczęła jako pierwsza i może skończy jako ostatnia

jeszcze jedna chryzantemka kwitnie

cleome

i onętki, ale tylko najzwyklejsze kupione sadzonki bo te siane przepadły

wczoraj na rozsadniku znalazłam jeszcze jedną radość! mam rozwary!

jeżeli gazanie siałam w lutym, a dopiero teraz kwitnie... to żeby zakwitła w maju powinnam chyba już teraz robić rozsady

mam tą krzewuszkę z ukorzenionego patyczka od Michała, czy ma ktoś taką odmianę, bo chciałabym wiedzieć czy kwitnie i jak?

Miłego świętowania patronki naszego hobby Matki Boskiej Zielnej!
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17446
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Podziwiam piękne r, rożne odmiany floksikółw.
Ale i cleome .piękne.Co roku wysiewasz ?Czy samo ci się wysiewa ??
Ja straciłam je.Ani mi się nie wysiało.ani z tych nasionek, co zebrałam troszkę nic nie wzeszło.
Takiej krzewuszki, nie mam i nie znam.
Ale i cleome .piękne.Co roku wysiewasz ?Czy samo ci się wysiewa ??
Ja straciłam je.Ani mi się nie wysiało.ani z tych nasionek, co zebrałam troszkę nic nie wzeszło.
Takiej krzewuszki, nie mam i nie znam.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wiejski po przejściach cz.36
Marysiu przepiękne floksy. Co do malin to jest choroba nazywa się "zamieranie pędów malin", mnie tego roku padły wszystkie letnie zanim zdążyłam jakikolwiek owoc zerwać, wszystkie gałązki musiałam obciąć. Jesienne zaatakował mączniak do tego doszły upały, owoców jak na lekarstwo.



