MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3033
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

To już Ci zazdroszczę za ten optymizm ;:138
U mnie znów ,,mokro" i chłodno a wczoraj widziałam zaledwie parę majek i nic więcej zalepionych rurek. Z 900 kokonów raptem zalepione ok 50 rurek ;:145 No może w przybliżeniu ciut więcej bo w połowie zaklejone jak poświeciłam latarką , gdzie są majki.
Tak się zastanawiam, czy faktycznie teren leśny jest korzystny dla majek. Miałam nadzieję że, w tym roku jak zastartuję z większą ilością kokonów to i przyrost będzie widoczny choć, patrząc na dużą ilość wygryzionych samczyków miałam nadzieję że choć połowa to bedą samiczki.
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Z tym przyrostem to miałem na myśli dzikusy, którym mój ulik przypadnie do gustu :wink:
Pozdrawiam. Jacek :uszy
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
aturi
200p
200p
Posty: 469
Od: 8 maja 2014, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Jaka może być przyczyna,ze murarki nie wylatują z rurek? bo w nowym uliku ani jedna nie lata,a w starym bardzo duży ruch jest.
Pozdrawiam Marcin :)
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Mam kilka oddzielnych skrzynek z rurkami. Do dwóch mam łatwy dostęp bo wystarczy wyjść na balkon ale jedną postawiłem wysoko na gzymsie budynku. Koło tej oddzielnej ostatnio zauważyłem malejący ruch a że czytam tu na forum niepokojące wpisy to też zacząłem się martwić. Dzisiaj zmobilizowałem się i ustawiłem wysoką drabinę żeby przyjrzeć się sprawie z bliska bo pszczoły ostatecznie zniknęły. Wszystko się wyjaśniło. Okazało się że wszystkie rurki w liczbie około 700 są zamurowane. Widocznie pofrunęły szukać w innych miejscach wolnych dziurek. W pozostałych skrzynkach jest jeszcze około 30% wolnych mieszkań albo w trakcie meblowania. Frezowane formatki drewniane zajęte w całości. Wygląda na to że moje zabiegi uszczelniania zwichrowanych desek przypadły pszczołom do gustu. Równie chętnie urządzają się w rurkach papierowych. Najmniejsze zainteresowanie na razie słomkami koktajlowymi 8mm, choć i tu zajęły około 30 rurek. Trzciny w tym roku nie serwowałem podopiecznym bo dotarła zbyt późno. Wstępnie wygląda więc nieźle. Jesienią podczas wybierania kokonów okaże się jak ta mokra i zimna wiosna wpłynęła na zdrowie nowego pokolenia.
aturi, co masz na myśli pisząc że nie wylatują? Zostawiłeś kokony w rurkach i teraz nie wygryzły się? Jeżeli tak to pewnie już nie wylecą. Przyczynę poznasz kiedy zajrzysz do środka.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
comandos21
100p
100p
Posty: 190
Od: 1 wrz 2009, o 17:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bardo , woj. dolnośląskie [dolina rozpusty]
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

W tym roku zrezygnowałem całkowicie z trzciny i powiem Wam, że z bardzo duzym powodzenem murarki zalepiają rdestr nawet średnicy 12mm. Jak miałbym to w kolejności zalepionych określić to tak:
1.rdestr
2.formatki
3. rurki do napojów

U mnie lata ich bardzo dużo i połowa otworów już zalepiona ;:138 ;:138 a jeszcze 3tyg temu były same samczyki.
Jestem Grzesiek ;) Pozdrawiam
Awatar użytkownika
aturi
200p
200p
Posty: 469
Od: 8 maja 2014, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

diodas1 większość murarek już dawno wygryziona ale większość siedzi w trzcinie
i nie zbierają pyłku, a powinny.
Pozdrawiam Marcin :)
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

U mnie takie zastoje widziałem w chłodne dni i w rurkach ulokowanych w głębszym cieniu. Skoro u Ciebie w starym ulu odbywa się normalna krzątanina a w nowym cisza to może jest to kwestia lokalizacji siedlisk i ich ustawienia wobec słońca. W zeszłym sezonie budkę z rurkami ustawiłem z konieczności wlotem w kierunku zachodnim co spowodowało że część rurek ulokowanych przy jednej ścianie skrzynki przez cały dzień nie widziała słońca. Ten zacieniony sektor był słabiej wykorzystany aż do całkiem pustych rurek na skraju. Jeżeli akurat u Ciebie też występuje taki niekorzystny stan to możesz go próbować poprawić ustawiając odpowiednio przed siedliskiem jakieś lustro do doświetlenia wnętrza ula. W tym roku swoje siedliska skierowałem wlotami na południe i pszczołom to służy. W chłodniejsze dni wylatywały dość wcześnie każdego dnia choć czasem dogrzewały się jeszcze potem siedząc całymi grupami na południowej ścianie budynku.Najszybciej startowały te które zamieszkały w skrzynce z przezroczystego tworzywa. One po prostu lubią ciepło. Silniki im sprawniej pracują :D
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

comandos21 pisze:U mnie pełną parą murarki już działają zaklejając kolejne rurki i co ciekawe...
Na opcje rdest, rurki do napojów(żółte), formatki styrodurowe.
Stwierdzam, że w 85% najbardziej lubią rurki po napojach, 10% formatki i 5% rdest.
Szał totalny z rurkami do napojów mam, latają jak oszalałe. Trzciny w tym roku nie bd dawał zobaczę jak ten styrodur im podejdzie gdy już zalepią wszystkie (500szt) rurek do napojów. Trzciny w pobliżu nie mają do wyboru więc są zdane na ten styrodur :wink: :wink:
To był post z 5 kwietnia 2017 r.
comandos21 pisze: W tym roku zrezygnowałem całkowicie z trzciny i powiem Wam, że z bardzo duzym powodzenem murarki zalepiają rdestr nawet średnicy 12mm. Jak miałbym to w kolejności zalepionych określić to tak:
1.rdestr
2.formatki
3. rurki do napojów

U mnie lata ich bardzo dużo i połowa otworów już zalepiona ;:138 ;:138 a jeszcze 3tyg temu były same samczyki
To był post z 25 maja 2017 r. Przyznam szczerze, żę czuję się trochę zagubiony :)
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Pozwól że wyjaśnię bo przeoczyłeś drobny szczegół:
Na początku pszczoły rozsmakowały się w rurkach po napojach. I w styropianie bo jeszcze noce były zimne a styropian ociepla. Rdest natomiast mógł być po zimie lekko wilgotny i przez to mało atrakcyjny. Potem skończyły się rurki po napojach a rurki do napojów już nie miały tego smakowitego aromatu i w ogóle pewnie zalatywały raczej plastikiem, podobnie jak styropian zresztą, stąd obleganie rdestu. Takie toto małe a jakie sprytne ;:oj
Cenną informacją byłoby zdradzenie jaki to był napój. Owady na pewne aromaty reagują zaskakująco. Byłem kiedyś świadkiem gwałtownej inwazji karaluchów w niewielkiej kuchni w bloku mieszkalnym gdzie eksplodował słoiczek ze sfermentowanym przecierem pomidorowym. To był naprawdę zmasowany atak. Pojawiły się w ilościach zastraszających, nie wiadomo skąd i biegały jak oszalałe. Podobnie pokrzywa powoduje gromadzenie się i orgię miłosną dżdżownic.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Nie to mnie wytrąciło ze stabilnego stanu psychicznego. Piątego kwietnia już dziarsko murowały co się tam dało, a 25 maja "3tyg temu były same samczyki". Moje poczucie czasoprzestrzeni legło w guzach.
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

U mnie było podobnie. Najpierw na placu pojawili się murarze. Potem zaczęli przychodzić przyszli właściciele mieszkań z puszkami piwa w garści a dopiero na końcu przyjechały tabory z paniami, firankami do okien i całą resztą.
A tak poważniej to może u komandosa pszczoły wystartowały w dwóch turach, na przykład oddzielnie dzikuski a oddzielnie udomowione (śpiące gdzieś na strychu) Kiedy jedne już jechały całą parą, towarzystwo z drugiego turnusu dopiero się zaczęło budzić. Moje też rozgrzewały się do sezonu na raty. Wcześniej ruszyły do akcji te które ulokowałem w przezroczystym domku.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Od ponad tygodnia mam ciągle w chatce Sapyga quinquepunctata. Redukuję pogłowie, ale trudno się to robi, bo są ostrożne i szybkie. Z jedną miałem do czynienia trzykrotnie. Za pierwszym razem straciła lewy czułek, po 2-3 dniach znowu oberwała. Odporny owad to jest, bo dopiero dzisiaj bez wątpliwości pożegnaliśmy się.
Majki nadrabiają lipny początek wiosny. Mam zalepione na oko 2,5raza więcej trzcinek jak w całym ubiegłym sezonie. Widać już delikatny spadek liczby pracujących pszczół. Z optymistycznego punktu widzenia - zostają tylko te najsilniejsze :wink: . Przed nimi jeszcze sporo czasu na murowanie.
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3970
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

U mnie w namiocie foliowym murarki zapylają maliny. Czasami wleci jakiś trzmiel. Zaprosiłem je stawiając przed drzwiami donice z kwitnącymi malinami. Pszczół miodnych zero.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Awatar użytkownika
markonix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2616
Od: 16 mar 2009, o 16:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: niedaleko Niepołomic

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

klik pisze:Z optymistycznego punktu widzenia - zostają tylko te najsilniejsze :wink: . Przed nimi jeszcze sporo czasu na murowanie.
Masz rację , widuję martwe samiczki , ale co ciekawe dziś widziałem samca :;230 nie wiem gdzie on się uchował .....
Musiałem dołożyć formatki bo ostatnio dostały mega moc i murowały jak szalone.
Piszecie że widujecie nożycówki - tutaj wam zazdroszczę , myślałem przynajmniej że wyklują mi się miesierki , ale chyba nic z tego .

Dziś dokonałem też innego spostrzeżenia : styrodur miałem pomalowany farbkami plakatowymi we wzorki , które to systematycznie znikały w jednym z uli - okazało się , że to ślimaki dostały się po krzewach i zasmakowały w farbkach , a pozostały mi tylko po nich kolorowe zakręcane kupy ;:306
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

W zeszłym sezonie w moim ulu coś systematycznie wyżerało rurki papierowe wystające z formatek które zrobiłem z gipsu. Ślady śluzu wskazywały na ślimaki ale ktoś na forum wypowiedział się że to raczej jakieś błonkówki. Teraz moje skrzynki z gniazdami stoją w miejscu niedostępnym dla ślimaków i na rurkach papierowych nie ma takich uszkodzeń więc moje pierwotne podejrzenie wydaje się bardziej prawdopodobne. Papier musiał im smakować bo rurki były wystrzępione do 2 cm wgłąb gipsu więc ślimaki w skorupkach (tylko takie tam widziałem) musiały się nieźle wyciągać żeby tego dokonać. Gdyby nie skorupka wyszłyby pewnie drugim końcem rurki.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”