No nie zła skladanka roślinek, a gdzie tam cała reszta, ktora jest w Twoim posiadaniu. Ale za to przestrzeń wydaje się pewnie znacznie większa niż jest w rzeczywistości.
Nie wiem, nie jadłam jeszcze szparagów - nie ta pólka cenowa
Ale są traktowane jak na razie jak rarytas....
Dokładnie to zauważyłam u tej tawułki - zwijające się listeczki, od razu pomyślałam, że to dla niej jest złe miejsce. dziękuję, że potwierdziłaś,
Paula, moje przypuszczenia.
Niektóre miniaturki podobają mi się bardzo, ale zdarzają się i takie, że jakoś mnie nie powalają na kolana - jak np miniaturka serduszki. Być może widziałam nie fajnie prowadzoną, ale nie spodobała mi się, nawet jak kwitła, bo kwiatuszki miała na wyprostowanych gałązkach i to juz nie było to samo co przy okazałej.
Uwielbiam miniatury. Jeśli lubisz małe i tawułki to sprawdź sobie parzydło blekolistne
6 krwawników, 5 jasnot 
Ale kilka kolejnych już rozchyla płatki 
Ciekawe jak przetrwa zimę
melduję jasnota która dostałam od Ciebie zaczyna rozrastać się i nawet kwitnie 
Ja nic na siłę trzymac w ogrodzie nie będę. Hortensji daje jeszcze sezon, jak się nie bujnie to nara. Zdecydowanie mogę powiedziec, że na jej miejsce czekają krwawniki 
No jak ich nie kochac?
