alexia, mam do Ciebie znowu pytanie: jak często należy podlewać doniczkowe róże płynnym nawozem? Głupio pytać o tak podstawowe rzeczy, ale zawsze miałam tylko "zwykłe" róże, które nigdy "nie wypaliły", nawet dbać się o nie nie dało... zawsze już na starcie odwdzięczały się chorobami i zarazą... takie "jednorazówki" zakonserwowane preparatami skarlającymi. A na obecnych różach, bardzo mi zależy, tylko jakoś wiedzy mało...
Balkonowe Rosarium / 2.
-
x-al-ia
Re: Balkonowe Rosarium / 2.
Urokliwie prezentuje się Twój balkonowy ogród i jakie duże Twoje krzaczki... Moje przy Twoich to krasnoludki.
Życzę Twoim różyczkom świetnej kondycji i czekam na ich kwiaty.
alexia, mam do Ciebie znowu pytanie: jak często należy podlewać doniczkowe róże płynnym nawozem? Głupio pytać o tak podstawowe rzeczy, ale zawsze miałam tylko "zwykłe" róże, które nigdy "nie wypaliły", nawet dbać się o nie nie dało... zawsze już na starcie odwdzięczały się chorobami i zarazą... takie "jednorazówki" zakonserwowane preparatami skarlającymi. A na obecnych różach, bardzo mi zależy, tylko jakoś wiedzy mało...
alexia, mam do Ciebie znowu pytanie: jak często należy podlewać doniczkowe róże płynnym nawozem? Głupio pytać o tak podstawowe rzeczy, ale zawsze miałam tylko "zwykłe" róże, które nigdy "nie wypaliły", nawet dbać się o nie nie dało... zawsze już na starcie odwdzięczały się chorobami i zarazą... takie "jednorazówki" zakonserwowane preparatami skarlającymi. A na obecnych różach, bardzo mi zależy, tylko jakoś wiedzy mało...
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Balkonowe Rosarium / 2.
Alexio piękne krzaczorki, albo mi się wydaje, ale chyba na jednym dojrzałam pęknięte pączuszki, czyżby już miały kwitnąć?
Jeśli to są krzaczki jednoroczne to
dla Twoich umiejętności i wiedzy. Moje przedszkolaki przy Twoich to karzełki
niemniej jednak cieszę się, że są i rosną. Może w przyszłym sezonie choć troszkę będą przypominały Twoje.
Jeśli to są krzaczki jednoroczne to
niemniej jednak cieszę się, że są i rosną. Może w przyszłym sezonie choć troszkę będą przypominały Twoje.
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Balkonowe Rosarium / 2.
Droga alegorio, tez borykam sie z problemami, tez u mnie padaja...
.
Ostatnie lato, to byl sajgon..., nauczylo mnie to pokory
.
Chetnie odpowiem Ci na pytania, tylko moge powiedziec ; jak ja robie, a nie jak powinno byc.
Jezeli na butelce jest napisane, np.10 ml./1l. wody- raz w tygodniu, daje 5 ml./1 l. wody i podlewam 2x w tygodniu.
Daysy
, nie mam jeszcze pekajacych pakow, a ten najtlusciejszy jest na szczepionej Perfum FC
.
Roczniaki nie maja jeszcze pakow, ale 2-latki i owszem.
Teraz ratuje 2 odmiany, przemarzly im korzenie, rosna, ale wygladaja coraz gorzej..., albo taka Lavender Ice, mam ja 4-ty sezon i walcze caly czas z maczniakiem. Ona ma juz paki, ale grzyba tez. mysle o rozstaniu sie z nia.
Z podziwem czytam jak u kolezanek rosna w ogrodowej ziemi z garscia granulowanego g... , bez profilaktyki i jest super, a ja sie cackam i jest roznie
.

Ostatnie lato, to byl sajgon..., nauczylo mnie to pokory
Chetnie odpowiem Ci na pytania, tylko moge powiedziec ; jak ja robie, a nie jak powinno byc.
Jezeli na butelce jest napisane, np.10 ml./1l. wody- raz w tygodniu, daje 5 ml./1 l. wody i podlewam 2x w tygodniu.
Daysy
Roczniaki nie maja jeszcze pakow, ale 2-latki i owszem.
Teraz ratuje 2 odmiany, przemarzly im korzenie, rosna, ale wygladaja coraz gorzej..., albo taka Lavender Ice, mam ja 4-ty sezon i walcze caly czas z maczniakiem. Ona ma juz paki, ale grzyba tez. mysle o rozstaniu sie z nia.
Z podziwem czytam jak u kolezanek rosna w ogrodowej ziemi z garscia granulowanego g... , bez profilaktyki i jest super, a ja sie cackam i jest roznie
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
-
x-al-ia
Re: Balkonowe Rosarium / 2.
alexia, bardzo Ci dziękuję za odpowiedź.
Dla mnie Twoja wiedza poparta wieloletnim doświadczeniem z doniczkowymi różami jest bardziej wartościowa, niż wiedza podręcznikowa. Na przyszłość, będę podlewać podobnie jak Ty.
Napisałaś do daysy, że na roczniakach nie ma jeszcze pąków, czy to znaczy, że róże/sadzonki nie zakwitną w pierwszym roku? Liczyłam na kwitnienie moich, może nie na jakieś tam obfite, ale spodziewałam się przynajmniej pojedynczych kwiatów.
Szkoda, że tak cierpi Twoja Lavender Ice, bo z tego co czytałam, to odmiana odporna i o takim wdzięcznym uroku. Nazywam ją ze względu na kolor i kwiat: "uspokajającą różą".
W gruncie wiadomo, że róże mają inną, lepszą odporność. Cóż, ja też nie zakładam, że będę mieć idealne róże na pokaz, nawet trochę gryzie mnie sumienie, że kupiłam te sadzonki pewnie na zmarnowanie, ale mam zamiar o nie walczyć - leczyć, robić co tylko się da.
Napisałaś do daysy, że na roczniakach nie ma jeszcze pąków, czy to znaczy, że róże/sadzonki nie zakwitną w pierwszym roku? Liczyłam na kwitnienie moich, może nie na jakieś tam obfite, ale spodziewałam się przynajmniej pojedynczych kwiatów.
Szkoda, że tak cierpi Twoja Lavender Ice, bo z tego co czytałam, to odmiana odporna i o takim wdzięcznym uroku. Nazywam ją ze względu na kolor i kwiat: "uspokajającą różą".
W gruncie wiadomo, że róże mają inną, lepszą odporność. Cóż, ja też nie zakładam, że będę mieć idealne róże na pokaz, nawet trochę gryzie mnie sumienie, że kupiłam te sadzonki pewnie na zmarnowanie, ale mam zamiar o nie walczyć - leczyć, robić co tylko się da.
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Balkonowe Rosarium / 2.
alegorio, tylko sie nie stresuj, masz juz troche wiedzy, a doswiadczenia trzeba zdobyc...
Jak tylko zobaczysz cos niepokojacegi, to pisz, albo w watku o chorobach, albo u mnie.
Napisz, prosze jakie warunki ma Twoj balkon, jaka wystawa, obudowany (loggia), jak wysoko..., itd.
Twoje rozyczki zakwitna w tym sezonie, jestem pewna
.
Z Daysy pisalysmy o "patyczkach", czyli moim hobby - ukorzenianiu rozyczek. One potrzebuja wiecej czasu niz szczepione.

Jak tylko zobaczysz cos niepokojacegi, to pisz, albo w watku o chorobach, albo u mnie.
Napisz, prosze jakie warunki ma Twoj balkon, jaka wystawa, obudowany (loggia), jak wysoko..., itd.
Twoje rozyczki zakwitna w tym sezonie, jestem pewna
Z Daysy pisalysmy o "patyczkach", czyli moim hobby - ukorzenianiu rozyczek. One potrzebuja wiecej czasu niz szczepione.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
-
x-al-ia
Re: Balkonowe Rosarium / 2.
alexia, z pewnością będę mieć do Ciebie jeszcze niejedno pytanie, ale postaram się dawkować je rozsądnie, tak żebyś nie straciła do mnie cierpliwości.
Mój balkon... hmm... w sumie to nic komfortowego. Gabaryty ok. 2,5 x 3 m, od zachodniej strony. Ocieniony dość gęsto winobluszczem, ale promienie słońca docierają
; winobluszcz ochrania przed przeciągami, bo na balkonach zawsze są one silniejsze niż w ogrodach. Kilka róż powinno dać sobie radę, choć ja bym chciała tak, jak u Ciebie...
Już myślałam, że próżno będzie wyglądać kwiatów... Byłabym przeokrutnie zawiedziona...
Twoje "patyczki" widziałam i nawet zatrzymałam się na nich na dłużej...
Niestety przeżyłam niepocieszającą refleksję. Pomyślałam, że Ty w swojej pasji z różami jesteś już bardzo daleko, natomiast ja - dopiero na starcie bardzo trudnej i długiej drogi. Nawet nie myślę, że kiedyś moje doświadczenie dorówna Twojemu.
Mój balkon... hmm... w sumie to nic komfortowego. Gabaryty ok. 2,5 x 3 m, od zachodniej strony. Ocieniony dość gęsto winobluszczem, ale promienie słońca docierają
Już myślałam, że próżno będzie wyglądać kwiatów... Byłabym przeokrutnie zawiedziona...
Twoje "patyczki" widziałam i nawet zatrzymałam się na nich na dłużej...
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Balkonowe Rosarium / 2.
Strona zachodnia..., pytalam nie z ciekawosci. Po nocy czesto na lisciach jest rosa, wschodnie slonce szybko osusza, u Ciebie bedzie to dluzej trwalo. Moze to stworzyc dogodne warunki dla rozwoju chorob grzybowych.
Nie wpadaj tylko w panike, obserwuj
.
Nie wpadaj tylko w panike, obserwuj
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
-
x-al-ia
Re: Balkonowe Rosarium / 2.
Dziękuję alexia.
Bardzo cenna uwaga. Czasami miałam zryw podlania róż wieczorem, a teraz zapamiętam żeby nigdy mnie to nie skorciło. W przypadku tak usytuowanego balkonu jak mój, pogarsza to sprawę. No i jak najszybciej zaopatrzę się w ten proponowany przez Ciebie wcześniej środek ochrony Biosept. 
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3390
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Balkonowe Rosarium / 2.
Ładne krzaczki, oj ładne
.Alexia jaka jest odpowiednia średnica doniczek?
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Balkonowe Rosarium / 2.
Jonatanko, srednica nie ma znaczenia, doniczka powinna byc mozliwie wysoka. Roze mozna uprawic juz w doniczkach 20-25 l. Na jeden sezon moga byc mniejsze.
Rok temu o tej porze mialam juz kwitnace krzaczki, a teraz..., 1-szy paczek pokazal kolorek
.



Rok temu o tej porze mialam juz kwitnace krzaczki, a teraz..., 1-szy paczek pokazal kolorek


https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Balkonowe Rosarium / 2.
A co to za piękność jako pierwsza pokazała swój kolor?
-
x-al-ia
Re: Balkonowe Rosarium / 2.
alexia, cały czas śledziłam Twój temat i ciągle nic się nie działo, aż wreszcie pojawiły się nowe fotki z różami...
Również jestem bardzo ciekawa jaka to róża? Tyle ma pąków... wygląda na zapowiedź obfitego kwitnienia i oby tak było, bo z Twojej balkonowej pasji czerpię inspirację.
Na początku miałam mieć jedną różę, później do pary dokupiłam jej drugą, a teraz jest już ich pięć. Oczywiście są i problemy - pasażerowie na gapę. Zaczynam uprawę od walki z mszycami... Dalszy scenariusz to pewnie przędziorki, rdza i mączniak na finał...
Na początku miałam mieć jedną różę, później do pary dokupiłam jej drugą, a teraz jest już ich pięć. Oczywiście są i problemy - pasażerowie na gapę. Zaczynam uprawę od walki z mszycami... Dalszy scenariusz to pewnie przędziorki, rdza i mączniak na finał...
-
x-ja-a
Re: Balkonowe Rosarium / 2.
Kolorek na pąku!
Poczułam się trochę jak przeniesiona do przyszłości. O jakiś miesiąc?
Też bym chciała wiedzieć co to za panna?
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Balkonowe Rosarium / 2.
Brawo dla pierwszego pączka
.
Śliczny krzaczek, taki kompaktowy.
Śliczny krzaczek, taki kompaktowy.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki

