Witajcie.Piszę dzis,bo pewnie jutro nawet nie będzie czasu,by włączyć komputer.Będę szykować żarcie na Komunię Moniki
Kasiula 
.Widziałam Twoje kociaki.Możemy sobie rękę podać.Też mam ''przychówek''.Przybłąkała się koteczka i się okociła u nas na chlewie.M. mówił,że są 4 kocięta-bure jak mamusia.Ja chodziłam,to się nie pokazały,ukryte ,nawet nie pisnęły.A m. przyłapał mamusię na karmieniu-tylko dlatego zobaczył.Dziś rano,przez właz do chlewa(gdzie się trzyma słomę) widziałam,jak buszują.Pewnie zgłodniały,to wyszły.
Cieszę się,bo w sumie zostaliśmy na jednym kulawym kocie

.
Pierwsze pąki na ogniku.Kupionym z przeceny w Obi.Rośnie chyba u mnie ze 2 lata.Jest już wyższy ode mnie,a był może do kolana.W tym roku zakwitnie
szarotka66 pisze:Jolka ciesz się,że tylko deszcz u Ciebie. Mnie w piątek nawiedził grad...
...Trzymam kciuki aby wszystko się udało z imprezą komunijną, bo sama ceremonia zawsze to dopracowana.
Współczuję strat.Widziałam w wątku.
U nas tylko deszcz,który spokojnie padał,bez wiatru i dobrze przemoczył nasze piaski.Na szczęście obyło się bez przymrozków.Choć gdy przestało padać,to wiatr i zimno było.
Mam plan-wysadzić dziś pomidory.Nie wiem,czy Maciek pozwoli
A mnie właśnie trochę martwi ceremonia w kościele.Czy Monika w odpowiednim czasie wyjdzie na 'czytanie'.Bo niby próby są.Ale takie skrócone.Jakoś to będzie.
M. dziś będzie szykował stoły.Na większe imprezy mamy ''wioskowe'' stoły i ławy.Ale na chrzciny m. zbił swoje ławy,to teraz zbije i stoły.Nie trzeba będzie jeżdzić i szukać po wiosce.A przecież jeszcze 2 komunie mnie czekają
Pamiętasz nową rabatę -z tulipanami.Pięknie wygląda.Nic by tam nie rosło,bo winogrona zaraz liśćmi zasłonią.A teraz zachwyca.Dobry miałam pomysł.Choć nie wszystkie tulipany wyszły

.Na zdjęciu mniej efektownie to wygląda...
Anetko,nasiona miałam z Akcji wymiany,chyba mix.Nie pamiętam jak wysiewałam,bo sporo tych wysiewów było.Ale wiem,że na wiosnę.Już widać,że hosty są różne.Część mam w doniczkach,a część w gruncie.Są i 'niebieskie' i zielone i żółte i jakaś z obrzeżem.
Anetko u mnie też Komunia tylko dla najbliższych.Tzn nasze rodzeństwo i rodzice.Ale samych dorosłych się uzbierało chyba 22 osoby plus 9 dzieci?
Beatko,to prawda.Deszcz potrzebny.Podlewanie,to już nie to.U mnie gradu nie było,na szczęście.
Rabata przy domu.
Muszę kończyć,bo Maciek chce na dwór.A jak on się uprze,to nie ma mocnych...
Miłego dnia.