Zakątek Annes cz4...złota jesień...
- anym
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Aniu wspomnienia piękne
szczególnie podoba mi się zestawienie róż z przywrotnikiem. Tęsknie to takich żywych kolorów dlatego bardzo Ci dziękuję za śliczne widoczki 
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Dziewczyny, muszę was troszeczkę zmartwić. Jeśli liczycie na powtarzalność cech orlikowej matki, to niestety jest to mało prawdopodobne. Zbierałam nasiona od mojej mamy z orlika praktycznie czarnego. Jakie było moje zdziwienie kiedy zakwitły przepikowane sadzonki: jedna biała, druga prawie błękitna, jeszcze inna ciemno-bordowa z jaśniejszym środkiem..Niestety ciężko z nasion uzyskać ten sam kolor, ale za to można stworzyć niesamowite kombinacje, których nie dostaniecie w szkółkach 
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Racja. Ja kupiłam dawno temu dwa niebieskie orliki, a teraz po kilku latach mam z nich wszelkie możliwe kolory (prawie!) i kształty. Nie powtarzają cech matecznych. Ale akurat ja się z tego cieszę, bo co roku jest na rabatach inaczej 
- Viola K
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2356
- Od: 14 mar 2013, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Trzebnicy
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Aniu jeśli będziesz chciała naparstnicę to napisz , mam dużo ,różne kolory i mogę się podzielić
jestem Ci winna za nasiona sałatki pysznej

pozdrawiam serdecznie .

pozdrawiam serdecznie .
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Nie przypuszczałam że Dr.Jamain ma tak sztywne gałązki.
Wygląda pięknie.
I jak kopczykowałaś?
Ja nie miałam szans. A jak dzisiaj chciałam spróbowac, to okazało się, że ziemia, którą kupiłam do tego też zamarzła. Zostawiłam.
Mrozy nie sa straszne, a jak sprawdzałam długoterminową to ma być później jeszcze na plusie. Chyba za ciepło na kopczyki.
Wygląda pięknie.
I jak kopczykowałaś?
Ja nie miałam szans. A jak dzisiaj chciałam spróbowac, to okazało się, że ziemia, którą kupiłam do tego też zamarzła. Zostawiłam.
Mrozy nie sa straszne, a jak sprawdzałam długoterminową to ma być później jeszcze na plusie. Chyba za ciepło na kopczyki.
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Aniu, to tak samo jak u mnie
Jesienią kupiłam tylko kilka róż na rabatę pąsową - dokładnie 5 sztuk i tyle
A marzenia to ja mam tak jak Ty - i kostka na obwódki rabat i murek i jakiś zakątek "barokowy"
Tak, że marzenia mamy dosyć podobne
Już drugi rok przymierzam się do Dr Jamain i ciągle się waham. Trochę przeraża mnie jego wzrost - podawany na 2 metry wysokości
Już drugi rok przymierzam się do Dr Jamain i ciągle się waham. Trochę przeraża mnie jego wzrost - podawany na 2 metry wysokości
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Nastał grudzień,a ja dalej kopczyków nie zrobiłam moim różyczkom.Zimno,lekki przymrozek kilkustopniowy daje się we znaki,do tego wiatr,który powoduje,że jest jeszcze zimniej.Słonka brak,praktycznie od tygodnia nie zobaczyłam ani jednego promyka.
Sprawdzałam prognozy,może w czwartek uda mi się pojechać na działkę poprzykrywać delikatniejsze róże?
Moni naparstnice na szczęście same się wysiewają,mi orlików nic nie zjada
Anym Doktorek ładnie ubrał się w koronki przywrotnika,razem wspaniały duet tworzą
Oj ja też tęsknię już do kolorowych rabat,dobrze,że fotki mamy prawda?
Sabinko ja lubię orliki i mogłabym nawet mieć tęczę z nich samych
Mam jednego Black Barrow i co roku kwitnie,ale rzeczywiście nie wysiewa się,zachowuje się jak bylina,po zimie odrasta na nowo.
Wandziu ja tez lubię takie niespodzianki:)
Violu a masz może nasionka werbeny patagońskiej?
Naparstnica u mnie zakwitnie tego roku,posadziłam małe sadzoneczki latem i pięknie się rozrosły,liczę na bujne kwitnienie
Gosiu Dr.Jamain ma coraz dłuższe pędy,będę musiała dać jakąś podporę,kwiaty ma przecudne
Niestety nie zdążyłam jeszcze zakopczykować,nagle zrobiło się zimno,w tym tygodniu pojadę zadziałać
Najnowsze różyczki mają mały kopiec,ale reszta golasy
Kilkustopniowy mróz nic nie zrobi naszym różyczkom
Elwi marzenia trzeba mieć i powoli do nich dążyć
Z czasem i kostka będzie,ale to dopiero za kilka lat chyba
Dr.Jamain fakt rośnie docelowo spory
W następnym roku będę musiała go ujarzmić
First Lady w słońcu

Sprawdzałam prognozy,może w czwartek uda mi się pojechać na działkę poprzykrywać delikatniejsze róże?
Moni naparstnice na szczęście same się wysiewają,mi orlików nic nie zjada
Anym Doktorek ładnie ubrał się w koronki przywrotnika,razem wspaniały duet tworzą
Oj ja też tęsknię już do kolorowych rabat,dobrze,że fotki mamy prawda?
Sabinko ja lubię orliki i mogłabym nawet mieć tęczę z nich samych
Wandziu ja tez lubię takie niespodzianki:)
Violu a masz może nasionka werbeny patagońskiej?
Gosiu Dr.Jamain ma coraz dłuższe pędy,będę musiała dać jakąś podporę,kwiaty ma przecudne
Niestety nie zdążyłam jeszcze zakopczykować,nagle zrobiło się zimno,w tym tygodniu pojadę zadziałać
Najnowsze różyczki mają mały kopiec,ale reszta golasy
Kilkustopniowy mróz nic nie zrobi naszym różyczkom
Elwi marzenia trzeba mieć i powoli do nich dążyć
Dr.Jamain fakt rośnie docelowo spory
First Lady w słońcu

- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Witaj Aniu
Też z kopczykami jestem daleko w polu, choć ogród mam przy domu. Przymroziło porządnie, nocami u mnie temperatura dochodzi do -8. Też liczę na ocieplenie, inaczej sobie tył... odmrożę przy tych królewnach
Będę musiała też dokupić ziemi w workach, już widzę, że kiepsko oszacowałam zapasy ziemi na kopczyki
Masz Larissę - co możesz o niej powiedzieć porównując ją np. do Marii Theresi? Kwiaty ma porównywalne czy jeszcze mniejsze? A zdrowie, powtarzalność kwitnienia? Przede wszystkim ma chyba inny kształt kwiatów - u MT bardziej... spłaszczone? Niby sobie obiecałam, że już koniec z różowymi różami, ale kto wie, kto wie...
Pozdrawiam ciepło!
Masz Larissę - co możesz o niej powiedzieć porównując ją np. do Marii Theresi? Kwiaty ma porównywalne czy jeszcze mniejsze? A zdrowie, powtarzalność kwitnienia? Przede wszystkim ma chyba inny kształt kwiatów - u MT bardziej... spłaszczone? Niby sobie obiecałam, że już koniec z różowymi różami, ale kto wie, kto wie...
Pozdrawiam ciepło!
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Aniu a jak zamierzasz ujarzmić Doktorka? Będziesz ciąć krótko?
Jeszcze mam pytanie o naparstnice - na niektórych stronach podają, że jest to roślina dwuletnia, a na niektórych, że bylina, ale najlepiej kwitnie w 2 roku... Jak to w końcu z tą naparstnicą jest? Chciałabym posadzić w tym roku, a jeszcze nigdy jej nie miałam. A propos wysiewania - trzeba zostawić przekwitły badylek, żeby się sama wysiała?
Jeszcze mam pytanie o naparstnice - na niektórych stronach podają, że jest to roślina dwuletnia, a na niektórych, że bylina, ale najlepiej kwitnie w 2 roku... Jak to w końcu z tą naparstnicą jest? Chciałabym posadzić w tym roku, a jeszcze nigdy jej nie miałam. A propos wysiewania - trzeba zostawić przekwitły badylek, żeby się sama wysiała?
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Kupując Doktorka numerem jeden był zapach i właśnie wzrost..mam szczere chęci i silne postanowienie zasłonić mój wstrętny, szary mur
Aniu, szkoda będzie twojego ujarzmiać..jest przepiękny
A werbeny patagońskiej nie można dostać w jakimś ogrodniczym??? choćby właśnie nasion? Szczerze, to do tego roku nawet nie zwróciłam na nią uwagi ( ani na jej dostępność), ale w przyszłym sezonie koniecznie chciałabym ją wysiać. Może ktoś ma nadwyżki nasionowe (mina kota ze Shreka)?
Elwi, moja naparstnica ma 3 lata i kwitła jak szalona..jedyne co muszę pamiętać to w porę usunąć jej przekwitłe kwiatostany, w innym wypadku skupia się na przedłużeniu gatunku, wytworzeniu nasion i liście zaczynają zamierać, a całość wygląda żałośnie
Jeśli posiejesz bardzo wczesną wiosną (luty
) i przepikujesz, to jest duża szansa, że zakwitnie ci na jesień 
Elwi, moja naparstnica ma 3 lata i kwitła jak szalona..jedyne co muszę pamiętać to w porę usunąć jej przekwitłe kwiatostany, w innym wypadku skupia się na przedłużeniu gatunku, wytworzeniu nasion i liście zaczynają zamierać, a całość wygląda żałośnie
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Moje naparstnice w tej chwili już się wysiewają gdzie chcą, nawet w szczelinach między płytami chodnikowymi. Piewszego roku są to tylko rozetki, ale na drugi rok już kwitną. Czasem się zdarza, że pożerają sąsiednie rośliny, więc muszę im obcinać dolne liście.
Aniu, słoneczka Ci życzę, bo u mnie właśnie wyszło, a dawno go nie było
Aniu, słoneczka Ci życzę, bo u mnie właśnie wyszło, a dawno go nie było
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Część moich naparstnic nie zakwitła w tym roku (w drugim roku uprawy). Zastanawia mnie, czym to jest spowodowane, że w jednym miejscu kwitła, a w drugim poszła w liście
Aniu, mam mnóstwo siewek naparstnicy odmiany Elsie Kelsey. Nie wiem tylko czy powtarza cechy rośliny matecznej. W okolicy innych naparstnic nie widziałam.
Pierwsza Dama
Aniu, mam mnóstwo siewek naparstnicy odmiany Elsie Kelsey. Nie wiem tylko czy powtarza cechy rośliny matecznej. W okolicy innych naparstnic nie widziałam.
Pierwsza Dama
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Mamy grudzień,temperatura na plusie,kopczyki różyczki mają porobione,ale jeszcze nie wszystkie
Szaro bura,pogoda z lekka przygnębiająca
Brak słonka skutecznie obniża moją ruchliwość i zapał.
Porządki i przygotowania do świąt mnie teraz pochłoną.Mam w planie zakup nowego storczyka,bo ten co mam stoi w miejscu i nic nie wypuszcza. Za to dwa skrętniki skromnie kwitną
Milenko u mnie mroziku nie ma,w nocy 0 stopni,a w dzień 2 w plusie.
Obydwie róże,które wymieniłaś są w dobrej kondycji.Kwiaty Lariisy są o wiele mniejsze,drobne,ale za to kwitnie bukiecikami.
Kiedy zawiąże za dużo pąków,potrafi je częściowo zrzucić.Maria Theresa to typowa terminatorka,bardzo ją lubię,choć same kwiaty ma lekko płaskie.Jednak ilość i częstotliwość z jaką kwitnie oraz jej zdrowotność przemawia dla niej na plus
Larissa rośnie dość szeroko...
Elwi doktorka będę musiała albo o coś oprzeć,może jakąś pergolkę mu zmontuję,ma coraz dłuższe pędy,a nie chciałabym,aby się połamał.Z mojego krótkiego doświadczenia z naparstnicą zauważyłam,że ona kwitnie w drugim roku,za to w pierwszym tworzy same liście.
Jeśli rośnie już u Ciebie naparstnica to albo sama się wysieje albo możesz jej pomóc i gdy kwiatki będą suche weź w palce i rozrzuć tam gdzie chcesz .
Sabinko macie rację,że szkoda doktorka ujarzmiać,po prostu mu pomogę i podeprę.
Werbeny patagońskiej jeszcze nie miałam u siebie,dopiero od niedawna ją poznałam odwiedzając ogrody naszych forumowiczów.
Porozglądam się w ogrodniczych za jej nasionami
Wandziu chciałabym,aby i u mnie naparstnica się wysiewała i czekam kiedy to nastąpi
Słoneczka bardzo mi brakuje,czekam wciąż na promyki
Aniu a to ciekawe,w drugim roku powinna zakwitnąć
Skrętnik Lolita kwitnie na razie jednym kwiatkiem...

Maria Theresa z czerwca z powojnikiem Roogouchi...

Mało mam białych róż,White Meilland kwitnie często i bukietami,na jesieni co roku łapie czarną plamistość...


Uwielbiam pierwiosnki ząbkowane,utkane koronki

Wesołych Mikołajek i udanego weekendu
Szaro bura,pogoda z lekka przygnębiająca
Porządki i przygotowania do świąt mnie teraz pochłoną.Mam w planie zakup nowego storczyka,bo ten co mam stoi w miejscu i nic nie wypuszcza. Za to dwa skrętniki skromnie kwitną
Milenko u mnie mroziku nie ma,w nocy 0 stopni,a w dzień 2 w plusie.
Obydwie róże,które wymieniłaś są w dobrej kondycji.Kwiaty Lariisy są o wiele mniejsze,drobne,ale za to kwitnie bukiecikami.
Kiedy zawiąże za dużo pąków,potrafi je częściowo zrzucić.Maria Theresa to typowa terminatorka,bardzo ją lubię,choć same kwiaty ma lekko płaskie.Jednak ilość i częstotliwość z jaką kwitnie oraz jej zdrowotność przemawia dla niej na plus
Larissa rośnie dość szeroko...
Elwi doktorka będę musiała albo o coś oprzeć,może jakąś pergolkę mu zmontuję,ma coraz dłuższe pędy,a nie chciałabym,aby się połamał.Z mojego krótkiego doświadczenia z naparstnicą zauważyłam,że ona kwitnie w drugim roku,za to w pierwszym tworzy same liście.
Jeśli rośnie już u Ciebie naparstnica to albo sama się wysieje albo możesz jej pomóc i gdy kwiatki będą suche weź w palce i rozrzuć tam gdzie chcesz .
Sabinko macie rację,że szkoda doktorka ujarzmiać,po prostu mu pomogę i podeprę.
Werbeny patagońskiej jeszcze nie miałam u siebie,dopiero od niedawna ją poznałam odwiedzając ogrody naszych forumowiczów.
Porozglądam się w ogrodniczych za jej nasionami
Wandziu chciałabym,aby i u mnie naparstnica się wysiewała i czekam kiedy to nastąpi
Słoneczka bardzo mi brakuje,czekam wciąż na promyki
Aniu a to ciekawe,w drugim roku powinna zakwitnąć
Skrętnik Lolita kwitnie na razie jednym kwiatkiem...

Maria Theresa z czerwca z powojnikiem Roogouchi...

Mało mam białych róż,White Meilland kwitnie często i bukietami,na jesieni co roku łapie czarną plamistość...


Uwielbiam pierwiosnki ząbkowane,utkane koronki

Wesołych Mikołajek i udanego weekendu
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Ja też uwielbiam pierwiosnki ząbkowane
. W ogóle lubię pierwiosnki za ich urodę i długie kwitnienie
.
Chciałabym, żeby moje róże dopiero na jesieni łapały czarną plamistość
. Ale obiecuje sobie, że w nadchodzącym sezonie bardziej o nie zadbam i mam nadzieję, że odwdzięczą się pięknymi, zdrowymi liśćmi i obfitym kwitnieniem
.
Chciałabym, żeby moje róże dopiero na jesieni łapały czarną plamistość
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Ja od dziś też uwielbiam pierwiosnki ząbkowane! Śliczniak!

