Teraz inaczej będę patrzeć n fiołkiillonka pisze:
Tak więc gdy zakwitnie nam sporcik nie wściekajmy się a zastanówmy się nad cudem przyrody i pomyślmy, że gdyby nie cudowna skłonność fiołków do mutacji genetycznych (sportów) do tej pory mielibyśmy same fioletowe kwiatki typu bratek...
Fiołki afrykańskie - moja przygoda
- Iwona 0103
- 500p

- Posty: 965
- Od: 9 sie 2014, o 16:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Dziękuję Kochana za trochę wiedzy na temat sportów i do tego za przykładowe zdj.Już dawno się zastanawiałam jak ja odróżnię odmianowego od sporta 
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Ewa, a jaki kierunek obrałaś? U mnie jak dotąd dominują odcienie różu i czerwienie. Teraz na wiosnę planuję rozszerzyć rodzinę pstrokatków
Spoglądam też coraz częściej w kierunki chimer
neska, fajnie, że moje wypociny się podobają, nie jestem fotografem ale lubię popatrzeć przez obiektyw
Iwonko tak opisywał fiołka jego odkrywca baron Walter von Saint Paul-Illaire "Kwiat rósł w szczelinie, bezpośrednio na omszałym kamieniu. On dosłownie świecił się blado niebieskim światłem w misie dziesięciu liści w ciemnym soczystym kolorze a w jego środku płonęło jasno żółte światełko. Kształtem i kolorem płatków przypominał nasz fiołek ale był bardziej delikatny".
Iwonko (iwek) odmiany mają przecież opisy selekcjonerów gdzie dokładnie jest podane jak mają kwitnąć i jakie mają mieć liście. Po tym opisie właśnie poznasz czy Twój egzemplarz zakwitł zgodnie ze wzorcem.
neska, fajnie, że moje wypociny się podobają, nie jestem fotografem ale lubię popatrzeć przez obiektyw
Iwonko tak opisywał fiołka jego odkrywca baron Walter von Saint Paul-Illaire "Kwiat rósł w szczelinie, bezpośrednio na omszałym kamieniu. On dosłownie świecił się blado niebieskim światłem w misie dziesięciu liści w ciemnym soczystym kolorze a w jego środku płonęło jasno żółte światełko. Kształtem i kolorem płatków przypominał nasz fiołek ale był bardziej delikatny".
Iwonko (iwek) odmiany mają przecież opisy selekcjonerów gdzie dokładnie jest podane jak mają kwitnąć i jakie mają mieć liście. Po tym opisie właśnie poznasz czy Twój egzemplarz zakwitł zgodnie ze wzorcem.
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Ilonko czy chimera to rodzaj fiołka?
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
- Iwona 0103
- 500p

- Posty: 965
- Od: 9 sie 2014, o 16:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Iwek chimera to fiołek. Wrzuć sobie hasło w wyszukiwarkę i znajdziesz odpowiedź.
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Illonko, jak wyskakuje powiadomienie o nowej odpowiedzi w Twoim wątku, to od razu otwieram, bo zawsze masz takie smakowite kąski, czy to dla oczu - pięknoty takie kwitnące, czy to ciekawostki na ich temat
To może moje dzikuski to takie starodawne pierwsze fiołki - bladoniebieskie z żółtym oczkiem ;) Niemniej ciekawam, jaki fiołek miał na myśli baron, mówiąc o 'naszym fiołku' - wiesz coś może na ten temat?illonka pisze:tak opisywał fiołka jego odkrywca baron Walter von Saint Paul-Illaire "Kwiat rósł w szczelinie, bezpośrednio na omszałym kamieniu. On dosłownie świecił się blado niebieskim światłem w misie dziesięciu liści w ciemnym soczystym kolorze a w jego środku płonęło jasno żółte światełko. Kształtem i kolorem płatków przypominał nasz fiołek ale był bardziej delikatny".
Ala
- Iwona 0103
- 500p

- Posty: 965
- Od: 9 sie 2014, o 16:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Na allegro ktoś sprzedaje fiołki pod nazwą botaniczny i szczerze powiedziawszy to on pasuje do opisu Ilonki. Kiedyś ktoś pisał, że botaniczny ma bardzo owłosione listki.
-
Anka159
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1729
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Piękne kolorki maja Twoje fiołeczki. Sama słodycz.
Miłego dnia.
Miłego dnia.
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Iwonko, chimera to specyficzny rodzaj fiołka.
Chimera to jakby dwie rośliny w jednej. Tkanki dwóch roślin rosną sobie symbiotycznie tworząc jedną roślinę. Chimery powstają niejako przypadkiem w wyniku naturalnych mutacji genetycznych, nie można sztucznie wyhodować chimery. Charakterystyczne dla tego rodzaju fiołka są specyficznie wybarwione kwiaty. Każdy płatek ma po środku promyczek/paseczek.

Pierwsza chimera pojawiła się w roku 1958 u amerykańskiego selekcjonera Hugha Eyerdoma, była to roślina o niezwykłym, różowo białym pasiastym wybarwieniu płatków, on pierwszy rozpoczął eksperymenty z jej rozmnażaniem. Miał z tym trochę kłopotu, ponieważ chimery nie rozmnażają się liściem. Tzn. rozmnażają się ale sadzonki nie powtarzają cech roślin matek.
Żeby otrzymać chimerę kwitnącą zgodnie z odmianą należy ukorzenić jej boczny odrost lub łodyżkę kwiatową.
Istnieją też bardzo rzadkie chimery liściowe, które maja "zwyczajne" kwiaty bez paseczków natomiast charakterystyczne liście w paski. Takie chimery można rozmnożyć tylko za pomocą odrostów bocznych, przez łodyżkę kwiatową cechy nie przekazują się. Przykładem takiej chimery liściowej jest słynna odmiana
Harmony's Little Stinker (Harmony)

foto z: http://dimetris.ru
Wszystkie odmiany chimer to mutacje genetyczne otrzymane przypadkiem przez selekcjonerów lub kolekcjonerów i następnie zarejestrowane jako nowe odmiany. Chimery są bardzo cenione wśród fiołkarzy ze względu na swoją unikalność. Są też dużo droższe niż zwykłe odmiany.
Chimera to jakby dwie rośliny w jednej. Tkanki dwóch roślin rosną sobie symbiotycznie tworząc jedną roślinę. Chimery powstają niejako przypadkiem w wyniku naturalnych mutacji genetycznych, nie można sztucznie wyhodować chimery. Charakterystyczne dla tego rodzaju fiołka są specyficznie wybarwione kwiaty. Każdy płatek ma po środku promyczek/paseczek.

Pierwsza chimera pojawiła się w roku 1958 u amerykańskiego selekcjonera Hugha Eyerdoma, była to roślina o niezwykłym, różowo białym pasiastym wybarwieniu płatków, on pierwszy rozpoczął eksperymenty z jej rozmnażaniem. Miał z tym trochę kłopotu, ponieważ chimery nie rozmnażają się liściem. Tzn. rozmnażają się ale sadzonki nie powtarzają cech roślin matek.
Żeby otrzymać chimerę kwitnącą zgodnie z odmianą należy ukorzenić jej boczny odrost lub łodyżkę kwiatową.
Istnieją też bardzo rzadkie chimery liściowe, które maja "zwyczajne" kwiaty bez paseczków natomiast charakterystyczne liście w paski. Takie chimery można rozmnożyć tylko za pomocą odrostów bocznych, przez łodyżkę kwiatową cechy nie przekazują się. Przykładem takiej chimery liściowej jest słynna odmiana
Harmony's Little Stinker (Harmony)

foto z: http://dimetris.ru
Wszystkie odmiany chimer to mutacje genetyczne otrzymane przypadkiem przez selekcjonerów lub kolekcjonerów i następnie zarejestrowane jako nowe odmiany. Chimery są bardzo cenione wśród fiołkarzy ze względu na swoją unikalność. Są też dużo droższe niż zwykłe odmiany.
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Widać że fiołki to twoje hobby , bardzo dużo o nich wiesz i ciekawie piszesz . Aż nie można się doczekać co wrośnie z tych maluchów co zakupiłam . Mają być odmianowe , zobaczymy . A nawet te co się zesporcą mogą być śliczne jak twoje . 
Pozdrawiam Ewka
Ewka i jej doniczkowce.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 43&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Ewka i jej doniczkowce.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 43&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
To takie buty z tymi chimerami
ale masz wiedzę i jak przystępnie ją nam przekazujesz DZIĘKUJĘ
a tak w nawiasie dorwałam wreszcie Biosept i będę podlewać moje fiołeczki 
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Dziewczyny, nie bardzo się orientuję we fiołkach botanicznych, wiem tylko, że to tzw. czyste gatunki/odmiany, nie hybrydy.
Ten fiołeczek, znaleziony przez barona też z pewnością był fiołeczkiem botanicznym. One z wyglądu trochę różnią się od odmianowych hybryd, są jakby delikatniejsze, mają dłuższe i cieńsze łodyżki, mniejsze listki i drobniejsze pojedyncze kwiatki. Można je pooglądać w ogrodach botanicznych. Czytałam, że kwiatki botanicznych nie usychają a odpadają. Przodkiem wszystkich obecnych hybryd jest fiołek odmiany botanicznej Saintpaulia ionantha.
Nie jestem przekonana, czy na allegro można bez problemu kupić fiołka botanicznego, poszukałabym raczej takiej rośliny w jakimś specjalistycznym sklepie ogrodniczym/szkółce.
Alu, prawdopodobnie masz w domu jakieś stare hybrydki
Iwonko, super, że udało Ci się kupić wreszcie, ja swoje w zimie staram się podlewać 1 raz w miesiącu dla wzmocnienia właśnie.
Ten fiołeczek, znaleziony przez barona też z pewnością był fiołeczkiem botanicznym. One z wyglądu trochę różnią się od odmianowych hybryd, są jakby delikatniejsze, mają dłuższe i cieńsze łodyżki, mniejsze listki i drobniejsze pojedyncze kwiatki. Można je pooglądać w ogrodach botanicznych. Czytałam, że kwiatki botanicznych nie usychają a odpadają. Przodkiem wszystkich obecnych hybryd jest fiołek odmiany botanicznej Saintpaulia ionantha.
Nie jestem przekonana, czy na allegro można bez problemu kupić fiołka botanicznego, poszukałabym raczej takiej rośliny w jakimś specjalistycznym sklepie ogrodniczym/szkółce.
Alu, prawdopodobnie masz w domu jakieś stare hybrydki
Iwonko, super, że udało Ci się kupić wreszcie, ja swoje w zimie staram się podlewać 1 raz w miesiącu dla wzmocnienia właśnie.
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Bardzo podobają mi się fiołki z kolorowymi listkami . Gdzieś widziałam nawet listki w różowym odcieniu . Może ktoś wie jakie to odmiany mają tak piękne listki . Jak kupowałam fiołki to dostałam gratis listek , który miał jasne końcówki . Jak czytałam forum to znalazłam informację ,że może to fiołek którego młode listki będą jasnożółte i chyba taki właśnie będzie . 

Pozdrawiam Ewka
Ewka i jej doniczkowce.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 43&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Ewka i jej doniczkowce.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 43&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
No śliczne maluszki
Pstrokatków jest bardzo dużo, pooglądaj odmiany Buckeye, one maja przepiękne rozety, również Apache są bardzo ładne, z tym, że to są przeważnie fiołki słusznych rozmiarów, rozety min 30 cm. Mniejsze półminiatury z pięknymi kolorowymi rozetami mają np. odmiany Robinson - Rob`s i Ma`s.
Dużo jest też moich ukochanych wschodnich odmian. Nastawiam się właśnie na zamówienie pstrokatków i buszuje w necie w poszukiwaniu odmian
Pstrokatków jest bardzo dużo, pooglądaj odmiany Buckeye, one maja przepiękne rozety, również Apache są bardzo ładne, z tym, że to są przeważnie fiołki słusznych rozmiarów, rozety min 30 cm. Mniejsze półminiatury z pięknymi kolorowymi rozetami mają np. odmiany Robinson - Rob`s i Ma`s.
Dużo jest też moich ukochanych wschodnich odmian. Nastawiam się właśnie na zamówienie pstrokatków i buszuje w necie w poszukiwaniu odmian
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Dzięki za podpowiedź. O nowych listkach pewnie pomyślę latem , bo jeszcze mam 4 w kieliszku z wodą . Pierwszy raz jak zamawiałam listki to miały być Sassy sister , Ness antique red, Le-Arlekin fantasy, Optimara little moonstore , Rinffled skies . Wszystkie puściły korzonki i maja maluszki . Ale jestem który może być łaciatek , bo córka miała rozpakować przesyłkę jak przyjdzie . Niestety zdjęła karteczki z listków wkładając do wody . Jeden z tych listków chyba też jest miniaturką , bo ma bardzo malutki listeczek . Te które mam w wodzie są w już w niej około 3 tygodni i wygląda ,że nieźle się mają . To mają być takie odmiany : Galactic Storm , Le-Esenija , Coral Fantazy , Boy Bykow . Mam nadzieję , że dochowam się od nich dzieciaczków . Już będą 2 parapety zapchane , a chęci jeszcze są na nowe . Szkoda , że parapety nie są rozciągliwe . A jeszcze mam chęci na skrętniki chociaż ze 3 odmiany . Niestety zamówiłam jakiś czas temu liście ale chyba nic z nich nie będzie . Część padła a jeszcze 4 kawałeczki siedzą w ziemi , chucham dmucham ale chyba nic z nich nie będzie niestety . Dobrze , że chociaż fiołeczki mnie lubią 
Pozdrawiam Ewka
Ewka i jej doniczkowce.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 43&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Ewka i jej doniczkowce.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 43&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;



