Tolinka i róże
-
sawka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1315
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Tolinka i róże
Kupiłam zeszłej wiosny podobne śliczności na nóżkach ale w L...u. Poza tym że z pięciu przeżyły tylko dwie
, to kwitły bardzo ładnie do jesieni. Mam je w doniczkach i teraz zimują grzecznie i bezproblemowo (widzę że mają zdrowe pączki) w gospodarczym. Mają tylko okryte doniczki i były dwa razy lekko podlane. Myślę że będzie ok, oby do wiosny
.
Pozdrawiam. Sławka
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Tolinka i róże
Tolinko róże z A miały na kartoniku nazwę ' Róża parkowa angielska '. Na etykietach były w trzech, czy czterech kolorach. Ja kupiłam różową, purpurową i morelową. I ta ostatnia okazała się żółtym Graham Thomas
, a po cichu liczyłam, że będzie to Abraham Darby...zwiodła mnie ta etykieta.
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże
Małgosiu rozumie Cię ,wykopywanie cebul jesienią nie jest przyjemnością to fakt
ale ja uwielbiam również dalie ,a te niestety trzeba wykopać.
Witaj Beatris
myślę że jak trafisz na taką co ci skradnie
nie będziesz mysleć
pienne to piękne formy ,ale ja mimo łagodnych zim już do gruntu nie wysadzę ,wolę trochę pracy włożyć i czasu poświęcić na schowanie przed zimą
Sławeczko więc masz doświadczenie w panienkach do okienka
ty mi napisz kochana jak ty się nimi opiekowałaś że ładnie rosły,czytałam że trzeba zraszać listki i żeby było raczej chłodno w pomieszczeniu
Dorotko no właśnie....pamiętam te kartoniki ,a że tu na forum często mówi się kartonikowych pomyłkach ,to ja już wolę nie ryzykować ,bo człowiek kupi,narobi się ,czeka ,czeka ,a tu zonk
Wiem że czasem i ze szkółki są takie niespodzianki,tylko że te czasem potrafią być bardzo miłe
Wreszcie wyjrzało słonko
i podobno tak ma być parę dni,więc sobota będzie w ogrodzie
Dzisiaj przeglądałam karpy dalii,nie mam za bardzo warunków do przechowywania i dalie na tym cierpią ,dzisiaj pożegnałam się z moją ulubioną Vera's Elma
muszę coś wymyślić jak je przechowywać,bo żal się z nimi rozstawać 
Witaj Beatris
Sławeczko więc masz doświadczenie w panienkach do okienka
Dorotko no właśnie....pamiętam te kartoniki ,a że tu na forum często mówi się kartonikowych pomyłkach ,to ja już wolę nie ryzykować ,bo człowiek kupi,narobi się ,czeka ,czeka ,a tu zonk
Wiem że czasem i ze szkółki są takie niespodzianki,tylko że te czasem potrafią być bardzo miłe
Wreszcie wyjrzało słonko
Dzisiaj przeglądałam karpy dalii,nie mam za bardzo warunków do przechowywania i dalie na tym cierpią ,dzisiaj pożegnałam się z moją ulubioną Vera's Elma
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Tolinka i róże
Tolinko widzę, że mamy ten sam problem z przechowywaniem roślin przez zimę. Też bardzo lubię dalie, ale niestety nie mam gdzie ich trzymać. O różach piennych też myślałam, chciałam dwie przy wejściu do domu/wejście mam od południa/, ale boję się, że zimy biedulki nie wytrzymają, a to już są spore wydatki,
żeby traktować je jak rośliny jednoroczne. Więc tymczasem pooglądam sobie u Was
.
-
sawka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1315
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Tolinka i róże
Doświadczenie mam małe, ale zachęcające
.
Poza maluchami z marketu mam jeszcze Chopina na pniu. Też zimuje w tym samym pomieszczeniu, już drugą zimę.
Jak przechowywać róże pienne w doniczkach poradziła mi pani w Rosarium. Pokazała zwykłą, dużą stodołę gdzie trafiają na zimę ich róże. I nic więcej nie robią.
Moje mają tylko osłonięte doniczki (obsypane słomą). Temperatura w pomieszczeniu zdarza się że spada poniżej zera, ale myślę że nie więcej niż do -5, może -7. Bardzo ważne żeby ich prawie nie podlewać!!! Ziemia oczywiście nie może całkowicie przeschnąć. W tym roku przez całą zimę lekko podlałam dwa razy i myślę że to już wystarczy. Moje mają też ciemno czyli ewentualne słońce nie przeszkadza im w drzemce.
Zastanawiam się czy Chopina nie spróbować uprawiać w gruncie
. Donica jednak jest spora i ciężka. Do tej pory się obawiałam ale niektóre forumki zachęcają.
Poza maluchami z marketu mam jeszcze Chopina na pniu. Też zimuje w tym samym pomieszczeniu, już drugą zimę.
Jak przechowywać róże pienne w doniczkach poradziła mi pani w Rosarium. Pokazała zwykłą, dużą stodołę gdzie trafiają na zimę ich róże. I nic więcej nie robią.
Moje mają tylko osłonięte doniczki (obsypane słomą). Temperatura w pomieszczeniu zdarza się że spada poniżej zera, ale myślę że nie więcej niż do -5, może -7. Bardzo ważne żeby ich prawie nie podlewać!!! Ziemia oczywiście nie może całkowicie przeschnąć. W tym roku przez całą zimę lekko podlałam dwa razy i myślę że to już wystarczy. Moje mają też ciemno czyli ewentualne słońce nie przeszkadza im w drzemce.
Zastanawiam się czy Chopina nie spróbować uprawiać w gruncie
Pozdrawiam. Sławka
-
lucynda
- 200p

- Posty: 263
- Od: 4 sty 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Polski biegun ciepła
Re: Tolinka i róże
Tolinko ja jeszcze nie skusiłam się różą na nodze ,ale kto wie może w przyszłości . Póki co też mam problem z przechowaniem wszystkich wrażliwców na szczęście rodzice M mają piwnicę więc tam znoszę to i owo. Krucho ostatnio z kasą niestety ,a nam się marzy taka prawdziwa piwnica ziemianka.
Pozdrawiam Lucyna
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże
Lucynko taka ziemianka to skarb dla ogrodo-maniaka
Ja się skusiłam w zeszłym roku na dwie pienne....stoją panny obatulone rajstopkami ,a donice zapakowane w worki ze szmaty z ocieplaczem ,dostały miejscówki w domku narzędziowym i całkiem nieźle sobie tam radzą,dzisiaj pobiegłam sprawdzić co u nich ,bo przeglądając roslinki w donicach na tarasie zobaczyłam że wychodzą cebulowe i przypomniało mi się że ja do róż wsadziłam w donice cebule tulipanów i żonkili
zsunęłam osłony z donic niech już sobie cebule kiełkują
a na koronach róż widać już noski ,czyli nie przemarzły
Dzisiaj było pięknie
aż żal było do domu iść ,to też spędziłam parę godzin w ogrodzie ,poobcinałam hortensje bukietowe i drzewiaste,clematisy ,oczyściłam bergenie i powycinałam winobluszcz z którego ukręciłam sobie takie cosiki

Róże mają całe zielone pędy jeżeli pogoda dopisze cięcia będą znikome,więc dużo róż w tym roku zakulkuje i zobaczę co pokażą ,aż mnie dzisiaj łapki świerzbiły żeby się do nich już dobrać

Clematis Jackmanii szaleje aż się martwię co to będzie jak jeszcze przymrozi

cebulowe wysuwają już nosy do słonka

w chłodniejszych miejscach ogrodu leży jeszcze śnieg ,ale w tych nasłonecznionych ziemia już miękka.
Dzisiaj było na tyle przyjemnie że można było śmiało posiedzieć i wypić kawkę w ogrodzie
oby takich dni było już coraz więcej 
Ja się skusiłam w zeszłym roku na dwie pienne....stoją panny obatulone rajstopkami ,a donice zapakowane w worki ze szmaty z ocieplaczem ,dostały miejscówki w domku narzędziowym i całkiem nieźle sobie tam radzą,dzisiaj pobiegłam sprawdzić co u nich ,bo przeglądając roslinki w donicach na tarasie zobaczyłam że wychodzą cebulowe i przypomniało mi się że ja do róż wsadziłam w donice cebule tulipanów i żonkili
Dzisiaj było pięknie

Róże mają całe zielone pędy jeżeli pogoda dopisze cięcia będą znikome,więc dużo róż w tym roku zakulkuje i zobaczę co pokażą ,aż mnie dzisiaj łapki świerzbiły żeby się do nich już dobrać

Clematis Jackmanii szaleje aż się martwię co to będzie jak jeszcze przymrozi

cebulowe wysuwają już nosy do słonka

w chłodniejszych miejscach ogrodu leży jeszcze śnieg ,ale w tych nasłonecznionych ziemia już miękka.
Dzisiaj było na tyle przyjemnie że można było śmiało posiedzieć i wypić kawkę w ogrodzie
- beatris
- 200p

- Posty: 434
- Od: 16 mar 2008, o 15:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Berlin / Międzylesie
Re: Tolinka i róże
Tolinko ladno kulke zrobilas, ja wczoraj tez skrocilam winorosle, moze na kulke starczy, ostatnio ogladalam filmiki jak moza je zrobic U mnie clematis wygladaja podobnie.
Sloneczko swieci
Sloneczko swieci
"Wer mit seinem Garten schon zufrieden ist, hat ihn nicht verdient!" Dr. Karl Foerster
Ten kto ze swojego ogrodu zadowolony jest, ten go nie zasluzyl .
Róże w Bergfelde
Ten kto ze swojego ogrodu zadowolony jest, ten go nie zasluzyl .
Róże w Bergfelde
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Tolinka i róże
U mnie tez clemki balkonowe się budzą do życia
Róże byłam oglądać,całe zielone,aż żal będzie ciąć.Słonko świeci od samego rana
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Tolinka i róże
Twoje "cudo na patyku"
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
-
lucynda
- 200p

- Posty: 263
- Od: 4 sty 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Polski biegun ciepła
Re: Tolinka i róże
Tolinko nie słuchaj świerzbiących rączek ja raz posłuchałam i zaraz pożałowałam . Rozgarnełam kopczyki a potem tylko raz było -18
i zgadnij gdzie przemarzły pędy? W miejscu kopczyków , a wyżej zieloniutkie.
Pozdrawiam Lucyna
- Margaret2014
- 1000p

- Posty: 1215
- Od: 20 maja 2014, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Częstochowy
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże
Beatko
kulkę robi się bardzo prosto ,jeżeli nie masz zbyt dużo witek kulka może być mała ,ale i tak będzie ładnie zdobić rabatkę.Ja zawsze miałam problem co zrobić z winobluszczem ,który właził nieubłaganie na wszystkie przyległe rośliny i oplatał je swoimi mackami,zawsze było go tyle że nie mieścił go śmietnik
od kiedy znalazłam dla niego przeznaczenie mogłoby go być więcej
Annes widzę że u ciebie też różyczki nie ucierpiały
namawiam cię więc do kulkowania
Alexia
moje cudo na patyku ma już obeschnięte pąki
,ale nie poddam się będę o nią walczyć
Lucynko nie,nie łapki trzymam póki co z dla od róż ,póki co oporządzam te roslinki na które już czas.Czytałam u Ciebie o twoich doświadczeniach
no ale my tak czasami mamy jak czegoś nie schrzanimy to się nie nauczymy
ile ja takich błędów popełniłam...nie zliczę
Małgosiu róże tnie się jak kwitną forsycje ,no to mamy jeszcze troszkę czasu ,na razie forsycja ma całkiem ścisłe pąki
W sobotę ściełam parę gałązek do wazonu,zanim zakwitnie w ogrodzie będzie cieszyć oko w domku
Wyglądając słonka parę wspomnień letnich



La Reine Victoria

moja ukochana
[/URL]

NN kupiona jako Laguna jest przecudna
będę w tym roku bacznie ją obserwować może pomożecie znaleźć mi jej prawdziwe imię 
Annes widzę że u ciebie też różyczki nie ucierpiały
Alexia
Lucynko nie,nie łapki trzymam póki co z dla od róż ,póki co oporządzam te roslinki na które już czas.Czytałam u Ciebie o twoich doświadczeniach
Małgosiu róże tnie się jak kwitną forsycje ,no to mamy jeszcze troszkę czasu ,na razie forsycja ma całkiem ścisłe pąki
Wyglądając słonka parę wspomnień letnich



La Reine Victoria

moja ukochana
[/URL]

NN kupiona jako Laguna jest przecudna

