Hacjenda Anego cz.2
- asma
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7821
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Hacjenda Anego cz.2
To nie tylko żoneczka Ci zazdrości
rozumiem,że nie roboty w ogrodzie 
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4655
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Hacjenda Anego cz.2
masz rację .....asma pisze: rozumiem,że nie roboty w ogrodzie
- asma
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7821
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Hacjenda Anego cz.2
U nas jakos tak zimno,że nie ciągnie mnie do grzebania w ziemi.Pojedyńcze dni,a raczej godziny południowe zdarzają się całkiem ciepłe jak słonko przygrzeje,ale to troszkę mało.
Pokazują się już zielone świeżynki,ptaszki szukaja miejsc lęgowych.Nawet do naszej budki na świerku zaglądała sikoreczka
Pokazują się już zielone świeżynki,ptaszki szukaja miejsc lęgowych.Nawet do naszej budki na świerku zaglądała sikoreczka
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4655
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Hacjenda Anego cz.2
a u nas wiosna!
ptaki nie przylatują do karmnika, ale się nie dziwię bo dżdżownice ju z pełzają i komary latają
w ziemi grzebałem w poniedziałek - oczyściłem dwie rabaty z krokusami i tulipanami i pozbierałem liście, patyczki - pozdejmowałem stroisze z roślin, a nawet popieliłem trochę
jagody kamczackie lada dzień zakwitną - mają już mocno nabrzmiałe pąki kwiatowe
ptaki nie przylatują do karmnika, ale się nie dziwię bo dżdżownice ju z pełzają i komary latają
w ziemi grzebałem w poniedziałek - oczyściłem dwie rabaty z krokusami i tulipanami i pozbierałem liście, patyczki - pozdejmowałem stroisze z roślin, a nawet popieliłem trochę
jagody kamczackie lada dzień zakwitną - mają już mocno nabrzmiałe pąki kwiatowe
- asma
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7821
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Hacjenda Anego cz.2
To u Ciebie zdecydowanie szybciej wszystko wystartowało.Oby tylko zima nas nie zaskoczyła
W zeszłym roku zaskoczyła chociaz strat z tego powodu większych nie pamiętam
W zeszłym roku zaskoczyła chociaz strat z tego powodu większych nie pamiętam
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Hacjenda Anego cz.2
U mnie jeszcze nie ma tak wesoło ,chociaż porządek w ogrodzie już zrobiłam .Teraz 2 dni wcale nie zaglądałam bo jakoś nie nastraja mnie ta pogoda
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4655
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Hacjenda Anego cz.2
ta słoneczna ciepła pogoda?JAKUCH pisze: nie zaglądałam bo jakoś nie nastraja mnie ta pogoda
mi to się nie chce do domu wracać .....
dzisiaj po południu popadało, ale po godzinie przestało - mi to nie przeszkadzało bo miałem robotę na tarasie, i w kominku paliłem gałęzie ze świerka i tuj, które służyły za okrycie roślinkom
Re: Hacjenda Anego cz.2
Przejrzałam Andrzeju cały Twój pierwszy wątek. Wspaniale sobie radzisz, dzialka nie do poznania, jestem zauroczona skrzypkiem i lustrem imitującym wodę. Czy mógłbyś napisac jak to lustro zamontowałes? Chętnie obejrzałabym jakieś fotki z góry bądź spod spodu mostku.
Mędrzec to ten, kto na drodze pełnej kolców wyhodować potrafi różę.
Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Hacjenda Anego cz.2
Andrzeju!...świetny początek dnia...tak uśmiałam się na reakcję sąsiadki , co do wieku zmywarki
Twoje kolejne pasje
...mój młodszy syn/ historyk z wykształcenia/ takim samym pasjonatem: poszukiwacz, "szperacz"
dokumentów,materiałów , dziejów, historii okolicznych miejscowości.Z wielką przyjemnością przekażę mu informacje o Twoich pasjach. Widoki z Połczyna Zdroju ...urzekające! Pozdrawiam serdecznie ...specjalne pozdrowienia dla żoneczki...Mireczki!
Twoje kolejne pasje
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Hacjenda Anego cz.2
Andrzeju ..tez uważam ,że działka to niezła siłownia,pierwsze moje poczynania na działce skończyły się ogromnym zmęczeniem,to chyba nadmiar tlenu...
Pogoda zachęca do przycinania,ale bez przesady...to jednak luty.Ja dzisiaj wzięłam się za powojniki z napęczniałymi już pąkami,aż żal było ścinać... 
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4655
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Hacjenda Anego cz.2
Witam Was serdecznie w kolejny wiosenny dzień - właśnie podali, że ma być u mnie 12*
chciałem wczoraj dodać zdjęcie, a .... "żaba" mi zastrajkowała i powiedziała - koniec
teraz wstawiam fotki z picasa
Aurelio dziękuję za miłe słowa - specjalnie "obfociłem wodę" pod mosteczkiem, bo jakoś nie miałem zdjęć - tylko ta "woda" po zimie trochę mętna

Bogusiu dziękuję za pozdrowienia i ... specjalne pozdrowienia dla Twego młodszego syna
sąsiadka moja ... oczywiście uwierzyła, że takową wiekowa zmywarkę mamy
oj tak Nelu - solidna zaprawa, sporo razy wchodziłem na drabinę i ... dostałem zakwasów
po 5-6 godzinnych pobytach na ogrodzie też czuję się zmęczony - ale jakże to inne zmęczenie, takie twórcze
masz rację - powojniki mają wielgachne pąki i ... żal, ale trzeba - jedną kępkę wczoraj przyciąłem, muszę doczytać kiedy się je przycina, bo ... zapomniałem.
temperatury dość wysokie, mrozu w nocy nie ma - czas zrobić oprysk brzoskwiniom
kawę wypiłem - zmykam z domu ... wieczorem zobaczę jak Wy wiosnę witacie
chciałem wczoraj dodać zdjęcie, a .... "żaba" mi zastrajkowała i powiedziała - koniec
teraz wstawiam fotki z picasa
Aurelio dziękuję za miłe słowa - specjalnie "obfociłem wodę" pod mosteczkiem, bo jakoś nie miałem zdjęć - tylko ta "woda" po zimie trochę mętna

Bogusiu dziękuję za pozdrowienia i ... specjalne pozdrowienia dla Twego młodszego syna
oj tak Nelu - solidna zaprawa, sporo razy wchodziłem na drabinę i ... dostałem zakwasów
masz rację - powojniki mają wielgachne pąki i ... żal, ale trzeba - jedną kępkę wczoraj przyciąłem, muszę doczytać kiedy się je przycina, bo ... zapomniałem.
temperatury dość wysokie, mrozu w nocy nie ma - czas zrobić oprysk brzoskwiniom
kawę wypiłem - zmykam z domu ... wieczorem zobaczę jak Wy wiosnę witacie
- asma
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7821
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Hacjenda Anego cz.2
Skoro już obcinacie powojniki to ja też ciachnę,mam 1 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Hacjenda Anego cz.2
Czyżby u Ciebie był taki fajny mostek
Jakoś wcześniej tego nie zauważyłam
.U mnie wiosna nie jest aż tak wyrywna ,ale przecież w kalendarzu nadal mamy zimę .Miejmy nadzieję ,ze ostre mrozy już nie wrócą
Re: Hacjenda Anego cz.2
Dziękuję za zdjęcia , jeśli można to napisz czy to lustro położyłeś bezpośrednio na ziemi, czy też jest jakoś zabezpieczone. Strasznie się przyczepiłam tej kałuży ale BARDZO mi się podoba.
Mędrzec to ten, kto na drodze pełnej kolców wyhodować potrafi różę.
Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4655
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Hacjenda Anego cz.2
Asiu - sprawdziłem! powojniki przycinamy pod koniec lutego
dzisiaj do południa poprzycinałem wszystkie.
Jadziu - przegapiłaś, bo już opisywałem - położone lustro udaje sadzawkę
Aurelio - nie czepiasz się - to ja przegapiłem część pytania
lustro leży bezpośrednio na ziemi, pierwszej zimy je zabrałem i .... oblazło ze sreberka, teraz leży już trzeci sezon nieruszane - tylko jeden maluszek z ciekawości chciał zanurzyć nogę w wodzie i ... pękło
pewnie nierówno było podsypane ...
Przypomniałem sobie, że są u mnie zlikwidowane ogrody działkowe - wybrałem się na rekonesans i ... za późno było - wszystko (niemal) wykopane - znalazłem tylko trzy róże (nie wiadomo jakie i wielkie, ale uszczknąłem z jednej gałązkę z korzonkiem) jedną piwonię (nie ruszałem, bo to korzeniste bardzo)
w zasadzie to tylko zostały liliowce i irysy, gdzieniegdzie krzew porzeczki i małe drzewka wiśni - większe drzewa poszły już jesienią na opał .
Szukałem głównie krokusów, ale nakopałem całą torbę jakiś kwiatów bylinowych a krokusy znalazłem jak już wychodziłem - aż łopatkę prawie wyłamałem - mam ich za to pół reklamówki
zmęczyłem się i dopiero jutro pójdę ja zakopać
dzisiaj do południa poprzycinałem wszystkie.
Jadziu - przegapiłaś, bo już opisywałem - położone lustro udaje sadzawkę
Aurelio - nie czepiasz się - to ja przegapiłem część pytania
lustro leży bezpośrednio na ziemi, pierwszej zimy je zabrałem i .... oblazło ze sreberka, teraz leży już trzeci sezon nieruszane - tylko jeden maluszek z ciekawości chciał zanurzyć nogę w wodzie i ... pękło
Przypomniałem sobie, że są u mnie zlikwidowane ogrody działkowe - wybrałem się na rekonesans i ... za późno było - wszystko (niemal) wykopane - znalazłem tylko trzy róże (nie wiadomo jakie i wielkie, ale uszczknąłem z jednej gałązkę z korzonkiem) jedną piwonię (nie ruszałem, bo to korzeniste bardzo)
w zasadzie to tylko zostały liliowce i irysy, gdzieniegdzie krzew porzeczki i małe drzewka wiśni - większe drzewa poszły już jesienią na opał .
Szukałem głównie krokusów, ale nakopałem całą torbę jakiś kwiatów bylinowych a krokusy znalazłem jak już wychodziłem - aż łopatkę prawie wyłamałem - mam ich za to pół reklamówki
zmęczyłem się i dopiero jutro pójdę ja zakopać


