Doniczkowce KaRo

[Tomek-Warszawa]

Piękne te motylki.

[elcia1974]

Krysiu żal strat w roślinkach Dobrze, że inne pocieszają Cię kwiatuszkami
Śliczne to ostatnie zdjęcie Hibiskusa

[szy---]

KaRo,
Też miałem problem z taką chorobą tylko że na gwieździe betlejemskiej ale niestety nie przeżyła.

[mrinwestor]

Szkoda roślinek, dobrze że masz coś na pociechę.
Ja też wyrzuciłam ostatnio kilka doniczek z utraconymi roślinkami.
To chyba wpisane w byt ogrodnika amatora

[Brendii]

Dobrze, że wrzuciłaś takie ślicznoty na osłodę, bo aż przykro było, że takie roślinki zaraza wybija...

[Araragi]

KaRo jakarande dopadło prawdopodobnie korkowacenie spowodowane złą gospodarkę wody lub nieodpowiednim podłożem.

[labka1]

A widzisz..posłuchaj Go.."trochę" się zna..

[Karo]

A widzę i posłucham tylko co powinnam teraz zrobić?
Uciąć poniżej tego miejsca?
Zostawić i obserwować po zmianie warunków jej uprawy?
Araragi dziękuję

Otrzepałam ją z zasychających listeczków,namoczyłam dokładnie,owszem miała sucho i ustawiłam w miejscu chłodnym ale jasnym.
I co dalej????
Nie wiem.

Nie wyobrażam sobie,że może zmarnieć...
ale cóż,tak jak piszesz Jasiu jest to chyba wpisane w byt ogrodnika amatora.

Już wiem na pewno,że nie mam Senecio h.
I wiem,że czeka mnie walka z przędziorkiem na storczykowcu...
i obawiam się,że to nie koniec moich problemów bo cała zima przede mną ...

Dzięki Kochani za słowa pocieszenia ,niezmiernie trudno jest patrzeć na marniejące kwiatki a jeszcze gorzej usuwać je nie widząc dla nich nadziei

[baasik]

Ja to długo nie mogę pogodzić się ze stratą rośliny, a właśnie tracę wyhodowaną na pniu gardenię

[mrinwestor]

Ja też przeżywałam wcześniej wszystkie straty , czasem dużej rośliny.
Jednak gdy przyszły problemy ze zdrowiem syna, przewartościowałam.
Rośliny są do odkupienia.
Teraz już jestem w równowadze, więc jak coś padnie w doniczce, tragedii nie widzę.
Może to obrazoburcze, ale tak mam teraz.

[justus27]

Ale przykro się robi człowiekowi na duszy, gdy się czyta o takich przypadkach...

Mi, tarczniki wykończyły kiedyś wielką zanokcicę. Miała cudowne liście - jednak trzeba było ją spalić, ze względu na robaki, eh.

A Jakaranda - hmm... nie widziałam takiej choroby jeszcze. Podobna do "raka" śliw, wiśni. Ale może to być zupełnie co innego...

Dobrze, że są pocieszyciele "motylki"

[Violka33]

Ojej współczuję Ci chorych roślinek a tarczniki to pierwszy raz widzę.....obrzydliwe brrrr. .Mam nadzieję, że uda Ci się walka z nimi.

[Karo]

Poczekamy zobaczymy jaki będzie końcowy wynik mojej walki z tymi gadami.
Na razie jest 1:0 dla gadów.

Chyba nie pokazywałam jeszcze mojego nowego hibiskusa.
Dorotko one nie są chyba jednak bliźniakami
To Twój

A to mój

[baasik]

Piękny widok na dobranoc

[labka1]

Cudny...to koralowy kolor????