Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
O kurcze, po złotówce, a ja płacę grubą kasę za te lektury
i oprzeć się nie umiem 
- Jatra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3244
- Od: 18 sie 2011, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie-wlkp
- Kontakt:
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Wandziu jak dobrze ,ze do Ciebie zajżałam jestes bezcenna skarbnicą wiedzy na tema roślin. Dowiedziałam się u Ciebie ,że hortensje nalezy przycinać , teraz wiem dlaczego u mnie niezbyt atrakcyjna .
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Wandziu, tak do końca, to ja się nie przejmuję kalendarzem biodynamicznym, ale staram się trzymać jakichś ogólnych wytycznych. Raz w życiu zdarzyło mi się, że wysiałam 4 torebki nasion i nie wzeszła żadna siewka. Kiedy sprawdziłam, po jakimś czasie datę, to przeczytałam, że ten dzień był " niekorzystny dla jakichkolwiek prac ogrodowych".
Małgosiu-Margo2, czy próbowałaś dawać hydrożel? U mnie sprawdzał się całkiem nieźle
.
Małgosiu-Margo2, czy próbowałaś dawać hydrożel? U mnie sprawdzał się całkiem nieźle
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17446
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Wandziu dzięki o hortensjach o tym cięciu zapisałam sobie,,, a to dla
ciebie, żebyś nie zapomniała ,że to dzisiaj tłusty czwartek i żeby było co spalać w Wielkim poście

ciebie, żebyś nie zapomniała ,że to dzisiaj tłusty czwartek i żeby było co spalać w Wielkim poście

- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Pacynko, nie wiem, kiedy znów będę w OBI. Ale pamiętam o tobie i w razie czego... kupię. Były tylko te cztery numery, które pokazałam, ale może rzucą więcej
Keetee, ja tych róż walentynkowych nie beę kupować. Czekam, aż będę wiosną w pojemnikach w LM te o których mówiłyśmy.
Bozuniu, ja mam kilka roczników Działkowca i Mój Ogród, a poza tym Kwiaty. Ale przestałam kupować, bo potem miejsce tylko na regale zajmują. Jednak za złotówkę to już jest taniej niż zwykła gazeta, więc kupiłam. Ja nie zamierzam sadzać w donicach róż na pniu, tylko zwykłe krzaczaste. Pienne to tylko kłopot i wcale nie jest pewne, czy by w garażu przetrwały. Donice z różami zabiorę na zimę do garażu. Mam na oku kilka odmian do tych doniczek, ale jeszcze się nie zdecydowałam które.
April, w robocie siedzieć to ja bym już nie mogła. Boga chwalę, że mam pracę, którą wykonuję w domciu
Jolu1, jak to nie kupiłaś ogrodowych? A latarenki przecież! Co do hipeastrum to mnie nie pociąga jakoś. Całe szczęście.
Lulka, do donic coś posadzę, ale jeszcze nie wiem, jakie róże. Mam już cześć zadołowanych, część zamówionych, ale muszę zobaczyć, jak tam sprawa się przedstawia w ogrodzie na rabatach. Czego nie zmieszczę, to pójdzie do donic.
Monikwiaty, kaptury można też uszyć samemu. Kupiłam sobie na wzór i jak mi zabraknie, to uszyję, bo mam agrowłókninę, której nie wykorzystałam.
dorcia7, ano widzisz, to znaczy że potwierdzasz użyteczność kapturów. A na azalie wkładałaś?
Margo, no niestety, u mnie też jest wlaśnie sucho. Ale trzeba po prostu podlewać. A myślę, że hortensje, jak już zapuszczą dobrze korzenie, to mogą rosnąć bez szczególnej opieki. Taką mam przynajmniej nadzieję.
Iwona, no były po złotówce. Zupełnie jakby za darmo rozdawali. Ja przestałam kupować, bo te pisma są dość drogie, a poza pięknymi zdjeciami , to informacji nie ma w nich tak dużo jak na forum.
Jatro, wiele się dowiedziałam na FO i po prostu dalej przekazuję to, co już wiem. Natomiast o innych rzeczach się dopiero dowiaduję. Hortensje bukietowe trzeba ciąć, bo wtedy wypuszczają nowe pędy i więcej kwitną. Ale pamiętaj, tylko bukietowe. Bo hortensje ogodowe to już całkiem inna historia.
Edytko1, ciekawe to, co piszesz o tych swoich wysiewach. No jednak coś musi w tym być, skoro ogrodnicy tak zwracają uwagę a terminy prac ogrodowych. Co tam, nie zaszkodzi przestrzegać ich wskazówek. Co do hydrożelu, to kupiłam sobie dwie torby, tylko że on jest strasznie drogi i będę go dodawać tylko do donic z różami.
Anabuko, dziękuję za pączki wirtualne. Cały dzień mi tak smakowicie wyglądały. Ja sobie pojem dopiero wieczorem, jak M wróci z pracy i przyniesie









Keetee, ja tych róż walentynkowych nie beę kupować. Czekam, aż będę wiosną w pojemnikach w LM te o których mówiłyśmy.
Bozuniu, ja mam kilka roczników Działkowca i Mój Ogród, a poza tym Kwiaty. Ale przestałam kupować, bo potem miejsce tylko na regale zajmują. Jednak za złotówkę to już jest taniej niż zwykła gazeta, więc kupiłam. Ja nie zamierzam sadzać w donicach róż na pniu, tylko zwykłe krzaczaste. Pienne to tylko kłopot i wcale nie jest pewne, czy by w garażu przetrwały. Donice z różami zabiorę na zimę do garażu. Mam na oku kilka odmian do tych doniczek, ale jeszcze się nie zdecydowałam które.
April, w robocie siedzieć to ja bym już nie mogła. Boga chwalę, że mam pracę, którą wykonuję w domciu
Jolu1, jak to nie kupiłaś ogrodowych? A latarenki przecież! Co do hipeastrum to mnie nie pociąga jakoś. Całe szczęście.
Lulka, do donic coś posadzę, ale jeszcze nie wiem, jakie róże. Mam już cześć zadołowanych, część zamówionych, ale muszę zobaczyć, jak tam sprawa się przedstawia w ogrodzie na rabatach. Czego nie zmieszczę, to pójdzie do donic.
Monikwiaty, kaptury można też uszyć samemu. Kupiłam sobie na wzór i jak mi zabraknie, to uszyję, bo mam agrowłókninę, której nie wykorzystałam.
dorcia7, ano widzisz, to znaczy że potwierdzasz użyteczność kapturów. A na azalie wkładałaś?
Margo, no niestety, u mnie też jest wlaśnie sucho. Ale trzeba po prostu podlewać. A myślę, że hortensje, jak już zapuszczą dobrze korzenie, to mogą rosnąć bez szczególnej opieki. Taką mam przynajmniej nadzieję.
Iwona, no były po złotówce. Zupełnie jakby za darmo rozdawali. Ja przestałam kupować, bo te pisma są dość drogie, a poza pięknymi zdjeciami , to informacji nie ma w nich tak dużo jak na forum.
Jatro, wiele się dowiedziałam na FO i po prostu dalej przekazuję to, co już wiem. Natomiast o innych rzeczach się dopiero dowiaduję. Hortensje bukietowe trzeba ciąć, bo wtedy wypuszczają nowe pędy i więcej kwitną. Ale pamiętaj, tylko bukietowe. Bo hortensje ogodowe to już całkiem inna historia.
Edytko1, ciekawe to, co piszesz o tych swoich wysiewach. No jednak coś musi w tym być, skoro ogrodnicy tak zwracają uwagę a terminy prac ogrodowych. Co tam, nie zaszkodzi przestrzegać ich wskazówek. Co do hydrożelu, to kupiłam sobie dwie torby, tylko że on jest strasznie drogi i będę go dodawać tylko do donic z różami.
Anabuko, dziękuję za pączki wirtualne. Cały dzień mi tak smakowicie wyglądały. Ja sobie pojem dopiero wieczorem, jak M wróci z pracy i przyniesie









- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2686
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Wandziu,ten biały floks taki ...nieskazitelny
a w duecie z żółtą jeżówką (
)wygląda wspaniale
Serdecznie pozdrawiam Danuta
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Danusiu, a ja właśnie byłam przed chwilą u ciebie
Z tym floksem to nie jeżówka, tylko jednoroczna rudbekia, która rozsiewa się co roku w rozmaitych niespodziewanych miejscach.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Wandziu, zaglądam i podziwiam. Jakoś słabo idzie mi ostatnio pisanie
Piękne hortensje. Czy kwiatek Phantoma nie jest trochę za chudy?
Czasopisma zawsze mile widziane, a już za taką cenę. Wybieram się we wtorek do OBI może coś trafię.
Białe floksy
Żeby tak mieć ich łan. Na razie pojedynczy patyczek.
Smacznego
Piękne hortensje. Czy kwiatek Phantoma nie jest trochę za chudy?
Czasopisma zawsze mile widziane, a już za taką cenę. Wybieram się we wtorek do OBI może coś trafię.
Białe floksy
Smacznego
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
No właśnie. Dla mnie też hydrożel jest za drogi. Może kupię jeden worek na próbę.
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Wandziu, śliczny ten pierwszy widok ogrodu z donicą białych niecierpków /?/ I białe floksy, takie nieskazitelne i czyste. Ostatnio bardzo podoba mi się kolor biały
Może to sygnał, że nadszedł czas na białą rabatę ?
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Niesamowity ten biały floks bez skazy
Jeszcze bardziej podoba mi się zdjęcie heliotropu. A najbardziej ze wszystkich zdjęcie z donicami na tarasie-tam dalej jest jeszcze ciekawiej
Zmówiłam sobie White Prince Charles, mam nadzieję, że okaże się taki, jak Twój niebieski, a właściwie fioletowy.
Zmówiłam sobie White Prince Charles, mam nadzieję, że okaże się taki, jak Twój niebieski, a właściwie fioletowy.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Wando, testowałaś już hydrożel w donicach - czy spełnia zadanie? To wydaje się dobre rozwiązanie zwłaszcza do tych "łakomych" kwiatów i podczas wyjazdów. Sama się zastanawiam nad zakupem...opinie są różne, na Forum też 
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Wando - to ja się zapytam, w którym OBi byłaś? przy Radzymińskiej czy innym? planuję jutro namówić Wojtka na zakupy ogrodnicze w marketach budowlanych, więc gazetkami za 1 zł bym nie wzgardziła... wiem, że swojego czasu mozna było kupowac stare numery gazet na Dworcu Wschodnim, ale po remoncie nie wiem jak to wygląda...
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Jak tak czytam, że u Ciebie się np. rozsiała rudbekia, to sie zastanawiam, dlaczego u mnie nic się jakoś nie rozsiewa? Czy to możliwe, że za dokładnie pielę? 
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
Monikwiaty
- 1000p

- Posty: 1468
- Od: 27 lis 2011, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Wandziu piękne zdjęcia za które dziękuję
na pierwszym zdjęciu gdyby za zieleniom nie widać było budynku odnosiłoby się wrażenie że tajemnicza część ogrodu ciągnie się w nieskończoność w nieznane .

