A ja się wybrałam do okulisty, zeby zapodał mi coś na zmary, ale nie był w stanie odkryć żadnej choroby....i nie rozumiał mojego uporu
A w praktyce , to tez nie jest fajnie, bo w nocy, wieczorem za kólkiem....widze na poboczu za dużo rzeczy, to bardzo rozprasza i przeszkadza w jeździe...
Widzicie, ja to ma przechlapane rano....
Zerówki może sobie zrobię...
Miłego spotkania:)




