Wiesz Iga, ja już raz wkopałam dwa auta gliny i nie chce więcej, bo jak w tych miejscach chce coś wkopać większego to nie ma takiego mięśniaka we wsi, który chciałby zamiast siłowni glinę przewracać. Po prostu zbyt płytko ta glina jest i po 10cm warstwie czarnoziemu trafiamy na grudy gliny, zazwyczaj akurat największe grudy są dokładnie tam gdzie trzeba coś posadzić.
Oczywiście gdybym najpierw wybrała odpowiednia ilość metrów piachu i na dno tego powstałego krateru wrzuciła glinę a na to z pół metra czarnoziemu to rozumiem. Tymczasem przy takiej powierzchni jak moja samo zdjęcie odpowiedniej głębokości nawierzchni jest nieco kłopotliwe, ponieważ utworzą się w ten sposób Tatry piachu a wydatek na glinę i czarnoziem skutkowałby koniecznością szukania przeze mnie dodatkowej pracy lub pozwem rozwodowym
Po otrzymaniu kompletnego projektu, tak zrobię, ponieważ do podwyższania terenu ten wykopany piach mi się przyda, ale na razie do samego rozrzucania obornika nie będę ulepszać.
Ta jutrzejsza akcja "obornik" jest takim substytutem prawdziwego urządzania ogrodu
