Witaj Marylu,
Napisałam długaśnego posta i mi wcięło.
Więc zacznę jeszcze raz.
Gdybyś nie podpisała zdjęcia, że to 2 paprotki w 1 doniczce, to bym pewnie pomyślała, że masz ładny okaz.
Ciekawa jestem co się z tymi paprociami (i nie tylko) dzieje. Moja babcia ma ich z 10 sztuk. Wszystkie do tej pory były dorodnymi, grubymi okazami. Aż do tej zimy. Tera są to rachityczne chudzinki. A przecież mają te same warunki zapewnione od lat. Nawet miejsce to samo.
Dobrze, że przycięłaś to reo. Ja też nie lubię, gdy w doniczce jest jeden długaśny pęd i dookoła sama ziemia. Teraz niech nowe szczepki się przyjmą.
Dracenie gratuluję nowego domku.