 . niestety na mojej działeczce są chyba wszystkie gatunki mrówek od najmniejszych rudych do olbrzymów czerwono-czarnych ;:99
 . niestety na mojej działeczce są chyba wszystkie gatunki mrówek od najmniejszych rudych do olbrzymów czerwono-czarnych ;:99Mój fijoł - cz.3
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Mój fijoł - cz.3
właśnie przeczytałam, że mrówki częstuje sie mąką kukurydzianą która im szkodzi lub zwabia sie miodem na spodeczku  . niestety na mojej działeczce są chyba wszystkie gatunki mrówek od najmniejszych rudych do olbrzymów czerwono-czarnych ;:99
 . niestety na mojej działeczce są chyba wszystkie gatunki mrówek od najmniejszych rudych do olbrzymów czerwono-czarnych ;:99
			
			
									
						
										
						 . niestety na mojej działeczce są chyba wszystkie gatunki mrówek od najmniejszych rudych do olbrzymów czerwono-czarnych ;:99
 . niestety na mojej działeczce są chyba wszystkie gatunki mrówek od najmniejszych rudych do olbrzymów czerwono-czarnych ;:99- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł - cz.3
Ola, cieszę się, że róże się sprawdzają  Nie wiem, co z moim zamówieniem do Lilypolu, bo szwagierka miała zrobić. W niedzielę przeglądałyśmy ofertę sklepu...
 Nie wiem, co z moim zamówieniem do Lilypolu, bo szwagierka miała zrobić. W niedzielę przeglądałyśmy ofertę sklepu...
Jule, jak dotąd znajdowałam chętne do spółki, ale nie wiem, jak w tym roku. A jest róża, którą chciałabym kupić 
 
Gosia, tak samo pomyślałam 
 
Ewa, normalnie truję mrówki kupowanymi środkami. I na pewno nie zamierzam ich nigdzie wabić Pozwalam im żyć w trawie, której mam całkiem dużo, nie gonię stamtąd (co wiąże się z szybkim niekiedy marszem przez ogród
 Pozwalam im żyć w trawie, której mam całkiem dużo, nie gonię stamtąd (co wiąże się z szybkim niekiedy marszem przez ogród  ), tylko z rabat.
 ), tylko z rabat.
Czarniuty wrzosowisko nie interesuje 
 

			
			
									
						
										
						 Nie wiem, co z moim zamówieniem do Lilypolu, bo szwagierka miała zrobić. W niedzielę przeglądałyśmy ofertę sklepu...
 Nie wiem, co z moim zamówieniem do Lilypolu, bo szwagierka miała zrobić. W niedzielę przeglądałyśmy ofertę sklepu...Jule, jak dotąd znajdowałam chętne do spółki, ale nie wiem, jak w tym roku. A jest róża, którą chciałabym kupić
 
 Gosia, tak samo pomyślałam
 
 Ewa, normalnie truję mrówki kupowanymi środkami. I na pewno nie zamierzam ich nigdzie wabić
 Pozwalam im żyć w trawie, której mam całkiem dużo, nie gonię stamtąd (co wiąże się z szybkim niekiedy marszem przez ogród
 Pozwalam im żyć w trawie, której mam całkiem dużo, nie gonię stamtąd (co wiąże się z szybkim niekiedy marszem przez ogród  ), tylko z rabat.
 ), tylko z rabat.Czarniuty wrzosowisko nie interesuje
 
 
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Mój fijoł - cz.3
 Ewciu, co zajrzę, to rozprawiacie nie w moim temacie, więc nie przeszkadzam
 Ewciu, co zajrzę, to rozprawiacie nie w moim temacie, więc nie przeszkadzam   
   
 Ale fajna fota. Kocurek się skrada...

Lawender Lessie jest super różycą, kupuj jak tylko dopadniesz ją.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł - cz.3
Majka, wróć wreszcie na forum, bo ciężko z Tobą pogadać  Widziałam LL w jednym miejscu, tylko tam trzeba zrobić zamówienie na co najmniej 75 zł. Problem nie w tym, że nie miałabym co zamówić, tylko moje chęci przekraczają dwie stówy-a to już przesada. W przyszłym tygodniu zagram w totka
 Widziałam LL w jednym miejscu, tylko tam trzeba zrobić zamówienie na co najmniej 75 zł. Problem nie w tym, że nie miałabym co zamówić, tylko moje chęci przekraczają dwie stówy-a to już przesada. W przyszłym tygodniu zagram w totka  Kolejny supertajny plan
 Kolejny supertajny plan 
			
			
									
						
										
						 Widziałam LL w jednym miejscu, tylko tam trzeba zrobić zamówienie na co najmniej 75 zł. Problem nie w tym, że nie miałabym co zamówić, tylko moje chęci przekraczają dwie stówy-a to już przesada. W przyszłym tygodniu zagram w totka
 Widziałam LL w jednym miejscu, tylko tam trzeba zrobić zamówienie na co najmniej 75 zł. Problem nie w tym, że nie miałabym co zamówić, tylko moje chęci przekraczają dwie stówy-a to już przesada. W przyszłym tygodniu zagram w totka  Kolejny supertajny plan
 Kolejny supertajny plan 
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Mój fijoł - cz.3
Ewciu, ja czytam Was co dziennie. Nie wtrącam sie jak piszecie sobie w jakimś temacie. Ale czytam   
 
Wątek otworzę 1 marca tuż przed wiosną, kurcze chyba, że nie wytrzymam 
   
 
Wiesz jak, to okropnie być bez wątku. Na przyszły raz muszę zrobić inaczej. 
 
Daj namiar gdzie można kupić LL , ciekawi mnie czy w kraju?
Zamówienie musi być powyżej 75 zł., a że Ty masz chrapkę na więcej , to normalka
Przeczytaj pw
			
			
									
						
										
						 
 Wątek otworzę 1 marca tuż przed wiosną, kurcze chyba, że nie wytrzymam
 
   
 Wiesz jak, to okropnie być bez wątku. Na przyszły raz muszę zrobić inaczej.
 
 Daj namiar gdzie można kupić LL , ciekawi mnie czy w kraju?
Zamówienie musi być powyżej 75 zł., a że Ty masz chrapkę na więcej , to normalka

Przeczytaj pw
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł - cz.3
Majka  Plany mam ogromne, zobaczymy na wiosnę, co z nich wyjdzie
 Plany mam ogromne, zobaczymy na wiosnę, co z nich wyjdzie  Jeśli nie uświerknę od tych mrozów
 Jeśli nie uświerknę od tych mrozów 
			
			
									
						
										
						 Plany mam ogromne, zobaczymy na wiosnę, co z nich wyjdzie
 Plany mam ogromne, zobaczymy na wiosnę, co z nich wyjdzie  Jeśli nie uświerknę od tych mrozów
 Jeśli nie uświerknę od tych mrozów 
- Kasia1972
- 500p 
- Posty: 969
- Od: 18 paź 2008, o 19:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Mój fijoł - cz.3
Ewa, ja jak Majka - wpadam, a tu o różach, a że nic nie mam o nich do powiedzenia to nie mówię... ale zaglądam do Ciebie i podziwiam fotki  
			
			
									
						
										
						
- 
				x-d-a
Re: Mój fijoł - cz.3
Ewo, róże to też nie moja specjalność, już prędzej wrzosy, wrzośce i inne kwasoluby - widzę, że masz fajne wrzosowisko  
 
A kicia to jakimi roślinkami się interesuje? Kocimiętką
			
			
									
						
										
						 
 A kicia to jakimi roślinkami się interesuje? Kocimiętką

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł - cz.3
Kasia, no weź i traf w zainteresowanie gości  
 
Dala Wrzosowisko dopiero w planach, takie z prawdziwego zdarzenia. Na razie mam kilka wrzosów, wrzośców, azalii i różaneczników, borówkę, modrzewnicę, golterię i marny enkiant-cały mój dorobek
 Wrzosowisko dopiero w planach, takie z prawdziwego zdarzenia. Na razie mam kilka wrzosów, wrzośców, azalii i różaneczników, borówkę, modrzewnicę, golterię i marny enkiant-cały mój dorobek  Koty najbardziej lubią wspinać się na czarny bez i deptać wschodzące rośliny
 Koty najbardziej lubią wspinać się na czarny bez i deptać wschodzące rośliny  
 
To koniec mojego chudego wrzosowiska Dzikie wino i tytoń ozdobny.
 Dzikie wino i tytoń ozdobny.

			
			
									
						
										
						 
 Dala
 Wrzosowisko dopiero w planach, takie z prawdziwego zdarzenia. Na razie mam kilka wrzosów, wrzośców, azalii i różaneczników, borówkę, modrzewnicę, golterię i marny enkiant-cały mój dorobek
 Wrzosowisko dopiero w planach, takie z prawdziwego zdarzenia. Na razie mam kilka wrzosów, wrzośców, azalii i różaneczników, borówkę, modrzewnicę, golterię i marny enkiant-cały mój dorobek  Koty najbardziej lubią wspinać się na czarny bez i deptać wschodzące rośliny
 Koty najbardziej lubią wspinać się na czarny bez i deptać wschodzące rośliny  
 To koniec mojego chudego wrzosowiska
 Dzikie wino i tytoń ozdobny.
 Dzikie wino i tytoń ozdobny.
- Kasia1972
- 500p 
- Posty: 969
- Od: 18 paź 2008, o 19:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Mój fijoł - cz.3
Ewa, nigdy wszystkim się nie dogodzi   ale wpadac i tak do Ciebie będę, najwyżej po cichutku...
  ale wpadac i tak do Ciebie będę, najwyżej po cichutku...
			
			
									
						
										
						 ale wpadac i tak do Ciebie będę, najwyżej po cichutku...
  ale wpadac i tak do Ciebie będę, najwyżej po cichutku...- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł - cz.3
- 
				edulkot
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mój fijoł - cz.3
Ewuś a to przedszkole różane to już miało zadatki na życie czy dopiero czekasz. Moje to niektóre powyłaziły z butelek a wczoraj jak je odkrywałam słomą to ciągle mają zielone listeczki, ciekawe czy nie zmarzną.  
   
Czytałam że masz naturalne termoforki do spania czyli Ty nie zmarzniesz ale jak sobie roślinki poradzą w takim mrozie. 
 
O spotkałam tytoń.
			
			
									
						
										
						 
   Czytałam że masz naturalne termoforki do spania czyli Ty nie zmarzniesz ale jak sobie roślinki poradzą w takim mrozie.
 
 O spotkałam tytoń.

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł - cz.3
Majka, po zdjęciu butelek przyglądałam się sadzonkom, dziesięć z dwunastu wyglądało na żywe i rosnące (nowe listki, pąki). Dwie od początku były podejrzane i raczej nie liczę na to, że się ukorzenią. Nie jest też wcale pewne, czy maluchy przeżyją zimę  Mam na co czekać.
 Mam na co czekać.
			
			
									
						
										
						 Mam na co czekać.
 Mam na co czekać.Re: Mój fijoł - cz.3
Ewa, trzymam kciuki zeby maluchy przetrwaly mrozy... zapowiedzi sa nieciekawe... nauczysz mnie wiosna tego ukorzeniania?
			
			
									
						
										
						- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł - cz.3
Aga, prosta rzecz, tylko nie zawsze się udaje  Najlepsze wyniki miałam, kiedy próbowałam z patykami ciętymi po pierwszym kwitnieniu, koniec czerwca, początek lipca. Słyszałam, że róże z sadzonek są mniej odporne, ale bardzo chcę sprobować.
 Najlepsze wyniki miałam, kiedy próbowałam z patykami ciętymi po pierwszym kwitnieniu, koniec czerwca, początek lipca. Słyszałam, że róże z sadzonek są mniej odporne, ale bardzo chcę sprobować.
			
			
									
						
										
						 Najlepsze wyniki miałam, kiedy próbowałam z patykami ciętymi po pierwszym kwitnieniu, koniec czerwca, początek lipca. Słyszałam, że róże z sadzonek są mniej odporne, ale bardzo chcę sprobować.
 Najlepsze wyniki miałam, kiedy próbowałam z patykami ciętymi po pierwszym kwitnieniu, koniec czerwca, początek lipca. Słyszałam, że róże z sadzonek są mniej odporne, ale bardzo chcę sprobować.




 
 
		
