Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Aga,czy liczyłaś już ile sztuk róż masz?Myślę,że do wiosny trzeba bedzie stan obecny pomnożyć co najmniej przez trzy. 
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Ja tego też cały czas żałuję.Soczewka pisze:Ja też się zachwycam brzozami i mimo że moja działka jest trochę większa od Twojej Gosiu to ja już nie mam miejsca by zrobić taki uroczy kącik. Za dużo przeróbek bym musiała robić. Rany czemu ja nie trawiłam na to forum z pięć lat temuMargo2 pisze:Strasznie mi się podoba ta rabata z brzozami.
Szkoda, że nie mogę napompować swojej działki
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
A mnie się udało
W ogrodzie jeszcze dużo mogę pozmieniać bez robienia rewolucji, tylko nie mam czasu. Planuję sadzić dużo róż i nie wiem, czy coś jeszcze się zmieści 
- klamber
- 100p

- Posty: 124
- Od: 29 sie 2011, o 06:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie-Otwock
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Agunia, widziałem Twoją polanę zgłoszoną w kalendarzu, coś pięknego, po prostu bajka
Miszę obejrzeć Twoje wszystkie fotki
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
witajcie w zimny poniedziałek... tylko 6 stopni rano, to już nie przelewki...
Robercie, dziękuję za tak miłe słowa i zapraszam do oglądania zdjęć!
Ewcia, czytałam, że oszczędziłaś trochę winobluszczu - ucieszyła mnie ta informacja
myślę, że dobrą decyzję podjęłaś - szkoda wycinać w calości tak pięknie rozrosnięte pnącze... Sebastian K. poczeka na Ciebie, nie martw się 
Soczewko, Margo - jeśli podobają się Wam brzozowe zakątki, a kiepsko już z miejscem w Waszych ogrodach, czy nie rozważałyście posadzenia mniej rozrastających się brzóz, typu Youngii?
Małgosiu, wszystkich róż nie liczyłam, ale ich liczba podchodzi powoli pod 50
i na pewno nie będzie ich o wiele więcej, bo miejsca na rabatach już nie ma... a chciałoby się dosadzić tyle odmian...
Agnieszko - dziękuję! Ciebie kręcą żurawki, mnie róże - jest równowaga ;)
Pamelko, dziękuję za miłe słowa pod adresem trawnika... jak się przyjrzysz, to naprawdę sporo w nim chwastów... oprysk średnio pomógł, ale od kolejnej wiosny znowu będę walczyć o ładną trawkę
Sebastian K. jak najbardziej ma różowo-łososiową poświatę w środku... i zgadzam się, że w tym ogromny jego urok...
Aga - dziękuję! różyczki ani myślą przestać kwitnąć... chociaż aktualne temperatury mogą ten wzrost szybko osłabić...
Robercie, dziękuję za tak miłe słowa i zapraszam do oglądania zdjęć!
Ewcia, czytałam, że oszczędziłaś trochę winobluszczu - ucieszyła mnie ta informacja
Soczewko, Margo - jeśli podobają się Wam brzozowe zakątki, a kiepsko już z miejscem w Waszych ogrodach, czy nie rozważałyście posadzenia mniej rozrastających się brzóz, typu Youngii?
Małgosiu, wszystkich róż nie liczyłam, ale ich liczba podchodzi powoli pod 50
Agnieszko - dziękuję! Ciebie kręcą żurawki, mnie róże - jest równowaga ;)
Pamelko, dziękuję za miłe słowa pod adresem trawnika... jak się przyjrzysz, to naprawdę sporo w nim chwastów... oprysk średnio pomógł, ale od kolejnej wiosny znowu będę walczyć o ładną trawkę
Sebastian K. jak najbardziej ma różowo-łososiową poświatę w środku... i zgadzam się, że w tym ogromny jego urok...
Aga - dziękuję! różyczki ani myślą przestać kwitnąć... chociaż aktualne temperatury mogą ten wzrost szybko osłabić...
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Marto, fajnie, że wiosną dosadzisz u siebie kolejne różyczki... będą cieszyć oczy aż do mrozów
pergola pod pnące różyce to doskonały pomysł... ja właśnie dosadzam do powojników dwie róże...
Maju, u mnie pod brzózkami, również w trawie, rósnie mnóstwo grzybów - najwięcej olszówek i psiaków, ale koźlaki też się zdarzają... myślę, że możesz doradzić M. by skosił i jednoczesnie zebrał kosiarką liście... ja z koszenia mam 4 pełne kosze trawy i liści - warto się przejechać po ogrodzie maszyną...
Su, Kasia i Julka już Ci napisały o Bonice... to niezawodna, zdrowa i cały sezon kwitnąca subtelnym różem różyczka... myślę, czy nie dokupić jeszcze jeden krzak...
da Vinci kwitnie cały czas... zastanawiasz się nad nim?
M. udało się skosić?
Marcin, pamiętam, że pisałeś o modrzewiach... bardzo bardzo szkoda, że padły... co im zaszkodziło? grzyb?
Jule, chińska dziewczynka coraz bardziej mi się podoba... zaczynam się przekonywać do żółtego?
Aguś, dziękuję! starałam się posprzątać te liście - dziś przydałby się znowu ten sam zabieg, bo spadło ich dwa razy tyle :/
Staszku - dziękuję... kosisz jeszcze u siebie?
pergola pod pnące różyce to doskonały pomysł... ja właśnie dosadzam do powojników dwie róże...
Maju, u mnie pod brzózkami, również w trawie, rósnie mnóstwo grzybów - najwięcej olszówek i psiaków, ale koźlaki też się zdarzają... myślę, że możesz doradzić M. by skosił i jednoczesnie zebrał kosiarką liście... ja z koszenia mam 4 pełne kosze trawy i liści - warto się przejechać po ogrodzie maszyną...
Su, Kasia i Julka już Ci napisały o Bonice... to niezawodna, zdrowa i cały sezon kwitnąca subtelnym różem różyczka... myślę, czy nie dokupić jeszcze jeden krzak...
da Vinci kwitnie cały czas... zastanawiasz się nad nim?
M. udało się skosić?
Marcin, pamiętam, że pisałeś o modrzewiach... bardzo bardzo szkoda, że padły... co im zaszkodziło? grzyb?
Jule, chińska dziewczynka coraz bardziej mi się podoba... zaczynam się przekonywać do żółtego?
Aguś, dziękuję! starałam się posprzątać te liście - dziś przydałby się znowu ten sam zabieg, bo spadło ich dwa razy tyle :/
Staszku - dziękuję... kosisz jeszcze u siebie?
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Czy sie do zoltego przekonujesz hmmm trodno powiedziec. U mnie dziala to przekonywanie do innego koloru, tylko kiedy kwiat i krzak mi podchodzi. Moze tu jest cala tajemnica
Cytrynka podobala mi sie zawsze, pomimo ze zolta. I jak nie palam checia zoltaczkowych zakupow, tak wpadam mieraz w zachwyt widzac zolta, czerwona czy pomaranczowa rozyce.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Witaj Aga,
, miałam zaległości, ale już nadrobiłam. Ogród w szacie jesiennej bardzo uroczy. No ale różyczki oczy cieszą najbardziej. Sebek przystojniak, Dziewczyna też niczego sobie, a Leoś na jesieni bardzo ładny.
Jak pomyślę, że za tydzień dwa będzie już tak brzydko, że i różyczki przestaną kwitnąć to robi mi się bardzo smutno.
Nie lubię jesieni i końcówki roku.
Jak pomyślę, że za tydzień dwa będzie już tak brzydko, że i różyczki przestaną kwitnąć to robi mi się bardzo smutno.
Nie lubię jesieni i końcówki roku.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Dziś naprawdę jesiennie
Pada i zimno. Syn się pochorował, a porządki w ogrodzie nietknięte. Chociaż cudze ogródki pozwiedzam...
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Ewcia, dziś bardzo chłodno, jesiennie, nieprzyjemnie... po powrocie z pracy zrobiłam obchód po ogrodzie; cyknęłam zdjęcia kilku różyczkom, pokiwałam z bezsilności głową nad kolejnym krecim kopcem i wróciłam do domu i ciepłego kominka... jakoś mi dziś źle
mam nadzieję, że u syna tylko zwykłe przeziębienie?
Majeczko, witaj... wróciłaś z działeczki, jak mniemam... róbmy ostatnie fotki różyczkom - wspomnienia pomogą nam przetrwać zimę...
Julka, masz rację... jak różany krzak i kwiat sam w sobie piękny, to każdy kolor potrafi złapać za serce...
mam nadzieję, że u syna tylko zwykłe przeziębienie?
Majeczko, witaj... wróciłaś z działeczki, jak mniemam... róbmy ostatnie fotki różyczkom - wspomnienia pomogą nam przetrwać zimę...
Julka, masz rację... jak różany krzak i kwiat sam w sobie piękny, to każdy kolor potrafi złapać za serce...
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Zwykłe
To nie taki problem zważywszy, że siedząc w domu będzie palił w piecu
Chyba większość z nas jest przygnębiona pogodą.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Aga,
wróciłam, potwornie zmęczona sprzątaniem po tych wszystkich fachowcach. Brakuje mi tam swobodnego dostępu do internetu. Czytam Wasze posty, ale zdjęć już nie widzę, a jak chcę odpisać to wcina mi moje posty.
Aguś zdjęcia oczywiście robię i to dużo, muszę się pochwalić na liczniku w aparaciku jest ich około 6 tysięcy.
Nawet jak część jest do bani to tych Ok jest też sporo. Będzie co w zimę oglądać i wspominać.
Moja pasja to róże, ale nawet przez myśl mi nie przeszło, że robiąc im zdjęcia można w sobie rozwijać nową pasję. 19 lat działeczki i wszystkich zmian mam nakręcone na taśmach. Teraz już przegrane na płyty CD. Jak wzięłam do ręki kamerę, żeby utrwalić zmiany po fachowcach, to był moment, że nie wiedziałam jak się kręci film kamerą. Odzwyczaiłam się od kamery.

Aguś zdjęcia oczywiście robię i to dużo, muszę się pochwalić na liczniku w aparaciku jest ich około 6 tysięcy.
Moja pasja to róże, ale nawet przez myśl mi nie przeszło, że robiąc im zdjęcia można w sobie rozwijać nową pasję. 19 lat działeczki i wszystkich zmian mam nakręcone na taśmach. Teraz już przegrane na płyty CD. Jak wzięłam do ręki kamerę, żeby utrwalić zmiany po fachowcach, to był moment, że nie wiedziałam jak się kręci film kamerą. Odzwyczaiłam się od kamery.
- _ninetta_
- 1000p

- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Witaj Aga
U Ciebie w ogrodzie nawet jesień się pięknie prezentuje
Sebastian nieustannie mnie zachwyca. Ale Cinderella przepiękna, nie wiedziałam, że ją masz!
U Ciebie w ogrodzie nawet jesień się pięknie prezentuje
Sebastian nieustannie mnie zachwyca. Ale Cinderella przepiękna, nie wiedziałam, że ją masz!
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Aga,
czy Ty już wyjechałaś do ciepełka 
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
jesienne dobry wieczór... jakie nastroje u Was? ja jestem ostatnio mocno zapracowana, wieczorami zmęczona w związku z tym, już nie wspominając o jakimś przesileniu... na ogród mało wychodzę... szybko robi się ciemno, a i pogoda nie zachęca do obchodów... może ładniej będzie w weekend? oby, bo pracy dużo...
Majeczko, 6 tys. zdjęć to imponująca cyfra, zwłaszcza, że przecież fotografujesz głównie róże... przyznaję, że uwiecznianie róż i ich cudownej urody może stać się pasją...
wybierasz się na działkę w ten weekend? ja wyjeżdżam ku słońcu za tydzień z okładem
miłego wieczoru!
Anetko, dzięki za miłe słowa pod adresem róż... wciąż kilka z nich kwitnie, inne mają sporo nierozwiniętych pąków, ale obawiam się, że nie zdążą zakwitnąć... Na pokaz Cinderelli czekałam prawie pół roku; strasznie długo się namyślała czy zakwitnąć... warto było czekać
Ewa, syn wyzdrowiał?
Majeczko, 6 tys. zdjęć to imponująca cyfra, zwłaszcza, że przecież fotografujesz głównie róże... przyznaję, że uwiecznianie róż i ich cudownej urody może stać się pasją...
wybierasz się na działkę w ten weekend? ja wyjeżdżam ku słońcu za tydzień z okładem
miłego wieczoru!
Anetko, dzięki za miłe słowa pod adresem róż... wciąż kilka z nich kwitnie, inne mają sporo nierozwiniętych pąków, ale obawiam się, że nie zdążą zakwitnąć... Na pokaz Cinderelli czekałam prawie pół roku; strasznie długo się namyślała czy zakwitnąć... warto było czekać
Ewa, syn wyzdrowiał?

