Mój kawałek świata - rivendel, cz.2

rivendel · Post » 27 maja 2009, o 22:45

Kochani! Zerknijcie wstecz na mojego clematisa!

Co mu dolega?

Monia68 · Post » 27 maja 2009, o 22:48

Agnieszko, nie znam się na clematisach, ale wydaje mi się, że "coś" go podjada. Jeśli nie masz owadofosu, opryskaj mospilanem albo karate- działają na większość świństw. Zazwyczaj jednokrotny oprysk wystarcza.

rivendel · Post » 27 maja 2009, o 22:50

Monia68 pisze:Agnieszko, nie znam się na clematisach, ale wydaje mi się, że "coś" go podjada. Jeśli nie masz owadofosu, opryskaj mospilanem albo karate- działają na większość świństw. Zazwyczaj jednokrotny oprysk wystarcza.

Ok, Monia! Jutro pryskam.

rivendel · Post » 27 maja 2009, o 23:23

Kochani, chciałabym wam wszystkim podziękować.
Bez Was nie zasadziłabym nawet bratka
Tyle rad, tyle prezentów, troski i wiedzy.
To nie jest tylko mój ogród.
To jest ogród wielu ludzi...Ludzi z tego Forum.

W każdym zakątku jest ktoś, kto pomógł go tworzyć...Takie Wasze miniaturki biegają i każą pamiętać, komu to zawdzięczam

O! Na róży husta się Hanka55 i z ironicznym usmiechem obserwuje jak Bishopciu odmierza dawki nawozu.
Tam w pomidorach chowa się Agape, do koktajlowych podstawia książkę.

Za sliwą Tadeusz48 każe równo siać buraczki!
Przy laptopie Lissa szuka dobrych ofert w necie, Ave/Ewunia biegnie z parującym talerzem do malującej kwiaty Ewy/Cynamonka.
Hektores łapie za łokieć i pyta gdzie tutaj można łowić?
Jadzia1 leci na wróbelku
Izunia/Chatte smieje się do mnie z daleka, Grześ każe sprzatać
jolla500 chodzi wokól z bandażem i jodyną i przemywa zdarte łokcie

Halinka-hal prosi o spokój, Magiczna mruży oczy i pragnie ciszy!
Kocina tresuje mrówki ...
Nie sposób wymienić każego z Was, Kochani ale każde z Was jest tam ze mną.
Naprawdę.

hanka55 · Post » 28 maja 2009, o 00:04

A na szczycie Olimpu - Aga ze sztychówką, niczym Zeus Gromowładny,
panujący nad porządkiem ogródkowego wszechświata.

Obrazek

aż strach się bać !

tu.ja · Post » 28 maja 2009, o 00:15

Aga - powiem krótko - jesteś WIELKA!
Wiem co mówię, bo sama przez to przechodziłam.

agape · Post » 28 maja 2009, o 07:40

Cześć Agnieszko!

Jak mi miło, że myślisz o mnie serdecznie! Dziękuję!

Powiem Ci tak: Jak sobie wyobrażę to co było MIĘDZY fotką I i fotką II, to dopiero człowiek sobie uświadamia ile to miesięcy pracy, kucania, dźwigania, rwania, podagrycznikowania....! Trudno poznać, że to to samo miejsce!!!
Tym bardziej jeszcze, że nie mając na razie altany byłaś jesienią i zimą, wczesną wiosną...i jesteś wciąż wystawiona na kaprysy pogody, a mimo to Ciebie to nie zniechęca i wciąż chodzisz upiększać swoją działkę!
Tym bardziej, że samodzielnie, bo w Rodzinie to Ty wiedziesz działkowy Prym!

Dopięłaś swego!

Agnieszko, gratuluję Ci założenia trawinika! To jest taki milowy, symboliczny krok! Oby teraz padało i szybko się zazielenił! To taka wielka nagroda! Masz taką różnorodność roślin! Jest pięknie!
I ta rabata z trawami- wspaniały, kapitalny oryginalny pomysł! Nie mówiąc o warzywniku!
Płotki są tam świetne, takie przyjazne, domowe...siedliskowe...

Jak na początkującą niegdyś osobę, masz taki otwarty umysł ogrodniczy, którego Ci zazdroszczę! Nie wykluczasz żadnych roślin! Podziwiam, że to wszystko ogarnęłaś, stworzyłaś niemal z niczego...A trzeba przecież pokomponować, wszystko to wymyślić, poukładać sobie w głowie... To jest...Jesteś Wspaniała i Wielka!

Gratuluję!

rivendel · Post » 28 maja 2009, o 08:20

Kochane dziewczyny

Czy ktoś jeszcze może mi doradzić, co dolega clematisowi?
A jak nic go nie żre tylko choruje?

mag · Post » 28 maja 2009, o 08:35

Aguś, clematisy mam dopiero od ubiegłego roku, więc doświadczenie żadne

Ale tak na moje oko, to jest on tylko obżerany przez jakieś paskudziejstwo. Ja tam choróbska nie widzę, popytaj jednak fachowców. Najlepiej wklej fotkę u Hani, ona na pewno będzie wiedziała

rivendel · Post » 28 maja 2009, o 08:59

szukałam, obmacałam i żadnego paskudziejstwa nie znalazłam.
Chyba, że to takie mikroskopijne paskudziejstwo

mag · Post » 28 maja 2009, o 09:11

rivendel pisze:szukałam, obmacałam i żadnego paskudziejstwa nie znalazłam.
Chyba, że to takie mikroskopijne paskudziejstwo

Większość tego badziewia żeruje nocą, a za dnia niewinna minka i w kimono pod krzaczkiem

rivendel · Post » 28 maja 2009, o 09:13

mag pisze:
rivendel pisze:szukałam, obmacałam i żadnego paskudziejstwa nie znalazłam.
Chyba, że to takie mikroskopijne paskudziejstwo
Większość tego badziewia żeruje nocą, a za dnia niewinna minka i w kimono pod krzaczkiem

Mam zaczaić się z latarką?

mag · Post » 28 maja 2009, o 09:14

Lepiej popytaj fachowców co i zacz

rivendel · Post » 28 maja 2009, o 09:15

mag pisze:Lepiej popytaj fachowców co i zacz

Zapytałam i pokazałam w "powojnikach"

mag · Post » 28 maja 2009, o 09:18

To jak Ci już namierzą wroga, to napisz i tutaj, wszystkim się może przydać. Myślę, że to jakiś naliściak tak się pasie.