I teraz nie doświetlam
Wanda w podłożu i nie tylko
-
Anaka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3892
- Od: 21 maja 2009, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Wanda w podłożu i nie tylko
Alusia, ja doświetlałam takimi lampami swoje storczyki, ale po jednym sezonie jesień -zima plus ogrzewanie oranżerii prawie z ,torbami poszłam'.
I teraz nie doświetlam
I teraz nie doświetlam
Zapraszam
Moje wątki
Moje wątki
Re: Wanda w podłożu i nie tylko
Aniu od wielu lat obywam sie bez doswietlania, ale wiem co by bylo jak by m miala wiecej swiatla. Aktualnie zaczyna bardzo duzo roslin wytwarzac nowe pedy. Nawet moja Vanda co przesdzilam w tym roku w nowe podloze, zauwarzylam zawiazek pedu.Ale czy wyrosnie
Poczekamy-zobaczymy.

-
marivsz
- 1000p

- Posty: 1230
- Od: 9 sie 2008, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków/ Leżajsk
Re: Wanda w podłożu i nie tylko
Danusiu dawno mnie nie było a tu proszę
pięknie
aż nabrałem ochoty na zakup wandy 
ogródeczek
storczyki
"Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduje się, że ta studnia jednak nie ma dna. "
storczyki
"Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduje się, że ta studnia jednak nie ma dna. "
-
Anaka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3892
- Od: 21 maja 2009, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Wanda w podłożu i nie tylko
Alusiu, byłam kiedyś u Hodowcy storczyków w Belgii. Powiedział mi,że nie doświetla ich, bo za drogo by musiał je sprzedawać.Muszą radzić sobie same
Wzięłam sobie to do serca
Wzięłam sobie to do serca
Zapraszam
Moje wątki
Moje wątki
-
GrazynaW
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wanda w podłożu i nie tylko
Danusia ale "masz rekę "do vand!!No i jak tu Ci nie zazdrościć?
-- So 07 lis 2009 23:16 --
Danusia ale "masz rekę "do vand!!No i jak tu Ci nie zazdrościć?
-- So 07 lis 2009 23:16 --
Danusia ale "masz rekę "do vand!!No i jak tu Ci nie zazdrościć?
- Danutka55
- 1000p

- Posty: 1035
- Od: 5 lut 2009, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lezajsk
Re: Wanda w podłożu i nie tylko
Dziewczyny ja też nie doświetlam ani wand ani innych storczyków.Tak na nie patrzę i widzę,że aż się proszą o więcej światła.Trudno.Muszą przetrwać te krótkie i ciemne dni.
Byle do wiosny...
Mariusz...Jeżeli masz na nią miejsce to nie pozostaje ci nic innego jak zakup tego pięknego i wcale nie trudnego w uprawie storczyka.Do mojej kolekcji przybyła ostatnio pomarańczowa ascocenda.Jest po kwitnieniu i ma niewiele korzeni,ale myślę,że coś z niej będzie,bo zdrowo wygląda
Grażynko...dziękuję.Pewnie mnie polubiły,bo nic nadzwyczajnego im nie robię
Byle do wiosny...
Mariusz...Jeżeli masz na nią miejsce to nie pozostaje ci nic innego jak zakup tego pięknego i wcale nie trudnego w uprawie storczyka.Do mojej kolekcji przybyła ostatnio pomarańczowa ascocenda.Jest po kwitnieniu i ma niewiele korzeni,ale myślę,że coś z niej będzie,bo zdrowo wygląda
Grażynko...dziękuję.Pewnie mnie polubiły,bo nic nadzwyczajnego im nie robię
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
Re: Wanda w podłożu i nie tylko
Dziewczyny, proszę pomóżcie mi 
Jadę popołudniu do sklepu z zamiarem zakupu Wandy
Tak się cieszę, że od 7 rano siedzę i czytam, żeby jej potem krzywdy nie zrobić.... docelowo chciałabym, żeby wisiała w oknie, ale boję się, że ją ściągać do kąpania... tzn boję się, że to będzie za duży szok dla niej, najpierw zmiana miejsca, potem ciągłe ściąganie.... może powinnam na np pierwszy miesiąc wsadzić ją do wazonu, żeby się zaklimatyzowała i dopiero potem powiesić? Poradźcie wystraszonego laikowi
Jadę popołudniu do sklepu z zamiarem zakupu Wandy
Tak się cieszę, że od 7 rano siedzę i czytam, żeby jej potem krzywdy nie zrobić.... docelowo chciałabym, żeby wisiała w oknie, ale boję się, że ją ściągać do kąpania... tzn boję się, że to będzie za duży szok dla niej, najpierw zmiana miejsca, potem ciągłe ściąganie.... może powinnam na np pierwszy miesiąc wsadzić ją do wazonu, żeby się zaklimatyzowała i dopiero potem powiesić? Poradźcie wystraszonego laikowi
Re: Wanda w podłożu i nie tylko
Ja swoją dużą zakupioną na wiosnę od razu powiesiłam na zachodnim oknie. Wisiała tam do połowy pażdziernika i bardzo ładnie przyrastała w korzenie i liście, teraz przeniosłam na południowe okno i stoi w wazonie.
Wczoraj kupiłam na allegro dwie kolejne i mam zamiar powiesić je na południowym oknie
Wczoraj kupiłam na allegro dwie kolejne i mam zamiar powiesić je na południowym oknie
- Danutka55
- 1000p

- Posty: 1035
- Od: 5 lut 2009, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lezajsk
Re: Wanda w podłożu i nie tylko
paula_ pisze:Dziewczyny, proszę pomóżcie mi
Jadę popołudniu do sklepu z zamiarem zakupu Wandy![]()
![]()
![]()
Tak się cieszę, że od 7 rano siedzę i czytam, żeby jej potem krzywdy nie zrobić.... docelowo chciałabym, żeby wisiała w oknie, ale boję się, że ją ściągać do kąpania... tzn boję się, że to będzie za duży szok dla niej, najpierw zmiana miejsca, potem ciągłe ściąganie.... może powinnam na np pierwszy miesiąc wsadzić ją do wazonu, żeby się zaklimatyzowała i dopiero potem powiesić? Poradźcie wystraszonego laikowi
Ja bym od razu powiesiła mając w planie taką uprawę,bo przy zmianie sposobu uprawy roślina też musi przejść swego rodzaju aklimatyzację
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
-
Anaka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3892
- Od: 21 maja 2009, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Wanda w podłożu i nie tylko
Ja również proponuję to rozwiązanie. Taka huśtawka sposobów uprawy storczykom, a konkretnie Vandom raczej nie służy...
A tak w ogóle jeżlei dopiero zaczynasz ze storczykami, to przed kupnem pierwszego, a zwłaszcza Vandy jak najwięcej staraj się poczytać
A tak w ogóle jeżlei dopiero zaczynasz ze storczykami, to przed kupnem pierwszego, a zwłaszcza Vandy jak najwięcej staraj się poczytać
Zapraszam
Moje wątki
Moje wątki
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3103
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Wanda w podłożu i nie tylko
Danusiu, przejrzałam Twój wątek od pierwszej strony, po to głównie, by umieć zająć się moją pierwszą wandą.
Początkowo chciałam ją wsadzić w podłoże, później w drewniany koszyczek, no i był pomysł, by ją powiesić w oknie (to młoda sadzonka). Między czasie moja wanda wisiała na ściance akwarium. Po podsumowaniu wszystkich za i przeciw, zdecydowałam, że ją w tym szkle zostawię, tzn. włożyłam ją do wazonu. Mam nadzieję, że dzięki Twojemu wątkowi podjęłam dobrą decyzję i wandzie będzie u mnie dobrze. Dowiedziałam się tutaj nie mało, a i będę zaglądać, szczególnie w razie jakichś problemów
Podziwiam Twoje wandy, bo są naprawdę piękne. Dorobiłaś się niezłej gromadki wand, najbardziej podoba mi się jednak ta niebieska w kratkę. Marzy mi się, by kiedyś sobie taką kupić.
Początkowo chciałam ją wsadzić w podłoże, później w drewniany koszyczek, no i był pomysł, by ją powiesić w oknie (to młoda sadzonka). Między czasie moja wanda wisiała na ściance akwarium. Po podsumowaniu wszystkich za i przeciw, zdecydowałam, że ją w tym szkle zostawię, tzn. włożyłam ją do wazonu. Mam nadzieję, że dzięki Twojemu wątkowi podjęłam dobrą decyzję i wandzie będzie u mnie dobrze. Dowiedziałam się tutaj nie mało, a i będę zaglądać, szczególnie w razie jakichś problemów
Podziwiam Twoje wandy, bo są naprawdę piękne. Dorobiłaś się niezłej gromadki wand, najbardziej podoba mi się jednak ta niebieska w kratkę. Marzy mi się, by kiedyś sobie taką kupić.
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
Re: Wanda w podłożu i nie tylko
Dzięki, tak zrobię, tzn powieszę od razu w oknie 
Jestem taka szczęśliwa
:)
Zapraszam do mojego wątku, zobaczyć moje cudo
Jestem taka szczęśliwa
Zapraszam do mojego wątku, zobaczyć moje cudo
- Danutka55
- 1000p

- Posty: 1035
- Od: 5 lut 2009, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lezajsk
Re: Wanda w podłożu i nie tylko
Kamilko...jeżeli to jest twoja pierwsza wanda,to dobrze zrobiłaś wkładając ją do wazonu.Dla kogoś kto dopiero zaczyna z wandami jest to najprostszy sposób uprawy.Każdy ma trochę inne warunki uprawy i często to co się sprawdzi u kogoś nie znaczy,że sprawdzi się np. u mnie.Moje początki też były pełne wątpliwości i dopiero jak oswoiłam się z wandami mogę powiedzieć,że ich uprawa jest bardzo prosta.
Myślę,że uprawa w podłożu też nie jest skomplikowana,ale jak pisze Alusia najlepiej przyzwyczajać do takiej uprawy małe roślinki...do tego trafić z podlewaniem, zapewnić ruch powietrza powodujący szybkie przesychanie podłoża i powinno się udać.
Kamilko życzę powodzenia w uprawie wandusi oraz wspaniałych i częstych kwitnień.
Myślę,że uprawa w podłożu też nie jest skomplikowana,ale jak pisze Alusia najlepiej przyzwyczajać do takiej uprawy małe roślinki...do tego trafić z podlewaniem, zapewnić ruch powietrza powodujący szybkie przesychanie podłoża i powinno się udać.
Kamilko życzę powodzenia w uprawie wandusi oraz wspaniałych i częstych kwitnień.
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
- Tulipan998
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4604
- Od: 31 paź 2008, o 09:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie - Sokołów Małopolski ok. 25 km. od Rzeszowa , Strefa klimatyczna 6a
- Kontakt:
Re: Wanda w podłożu i nie tylko
Witaj Danusiu - jestem pod wielkim wrażeniem i zaszokowany jak przepieknie kwitną Twoje , uratowane przez Ciebie vandy ! Możesz byc z siebie Dumna !
. Te vandy Kupowałaś w klombie ? Kurczę byłem wczoraj w Rzeszowie..
, ale na chwile wieczorem i korki były straszne.. Tez bym spróbował
.
|| Mój spis linków || Zagłosuj na nasze forum || Pozdrawiam , Artur ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
Re: Wanda w podłożu i nie tylko
Mam pytanie odnośnie uprawy w stanie zawieszonym:
Czy ktoś może ma zawieszone swoje Vandy na karniszu, nad parapetem pod którym jest działający kaloryfer?Jedną moją Vandę miałam zawieszoną na oknie na haku i dobrze się to sprawdzało w okresie letnim - odpowiada mi taki sposób uprawy, ale okno jest zachodnie i teraz przeniosłam na południowy parapet. Kupiłam nawet haki i miałam prosić M o wywiercenie dziurek, ale może da się na tym karniszu? Firankę mam króciutką (tak żeby kwiatków mi nie zasłaniała
), zasłonek nie mam, więc nic nie muszę przesuwać. Tylko, czy to wznoszące się ciepłe powietrze nie zaszkodzi?
Poradźcie.
Czy ktoś może ma zawieszone swoje Vandy na karniszu, nad parapetem pod którym jest działający kaloryfer?Jedną moją Vandę miałam zawieszoną na oknie na haku i dobrze się to sprawdzało w okresie letnim - odpowiada mi taki sposób uprawy, ale okno jest zachodnie i teraz przeniosłam na południowy parapet. Kupiłam nawet haki i miałam prosić M o wywiercenie dziurek, ale może da się na tym karniszu? Firankę mam króciutką (tak żeby kwiatków mi nie zasłaniała
Poradźcie.



