
Teraz znowu zaczynam od początku. Od dwóch tygodni mam na stanie ;) jedną paprotkę, która ma dosłownie 4 młode liście, ale za to takie duże

Może na nowym miejscu znowu będę mogła cieszyć się paprotkami i porosną tak jak piszesz od sufitu do ziemi

ja kiedyś też podlewałam rozcieńczonym mlekiem, albo też odstałą wodą ze skorupkami z jaj/herbaty i cytryny nie próbowałam/, i spryskiwałam je często odstałą wodą