Na wiosnę zauważyłam że pękła kora na młodej jabłoni. Owinęłam pień sznurkiem i teraz widzę że się zagoiło. Jak się komuś coś takiego przydarzy, nie wpadać w panikę i nie spisywać na straty.
maryann pisze: ↑28 cze 2024, o 18:57
Parch był, nie da się ukryć. Ale to jabłuszko raczej poparzone jakimś fungicydem, może Miedzian, może tebukonazol..., etc.
O, może być, bo pryskałem wcześniej Miedzianem : może za mocny zrobiłem.
Witam .
Jabłon Grany Smith ma takie plamki na niektorych listkach i coś obgryza liście.Nie widzę mszyc ani innych robali.Jest załorzny lep na mrówki też ich nie widze na drzewku.Jakies pomysly?
Moim zdaniem to szpeciel. Gienia 123 mi uświadomiła że taka jest możliwość, niestety ja już zdążyłam wyciąć jabłoń. Teraz też widzę objawy na innych jabłonkach, ale się nie przejmuję, wiosną zastosuję Ortus.
Plamki parcha i być może szpeciela - może to podskórnik. Jednak przy występowaniu szpecieli pierwsze widoczne oznaki to zielone pęcherzyki na spodniej stronie liści, które z czasem żółkną i brązowieją. I tych zielonych pęcherzyków nie widzę.
Europas, powinieneś dokładnie pooglądać liście, ta druga fotka jest słaba.
Witam.Kupiłem na tego parch Miedzian 50 WP z Targeta.Kiedy stosowac podają np. wrzesien, pazdziernik, listopad.Moje pytanie jak długo stosować i ile razy i co ile pryskać jabłon w miesiącu?
Miedzian stosować tylko do wczesnych, wiosennych oprysków w fazie różowego pąka. Tak samo można stosować syllit 65wp. Nie można ich stosować (syllitu i miedzianu) gdy już jabłonie kwitną. Są to środki kontaktowe i mogą spowodować uszkodzenia. Do późniejszego stosowania kup sobie systemiczny, interwencyjny i zapobiegawczy Score250EC. Dawkowanie 2 ml na 5 litrów wody, maks. ilość zabiegów 3 i co 10 dni trzeba by prysnąć. Minimalna temp. 12*C. I to powinno wystarczyć.