Wandziu - każda róża rządzi się swoimi prawami sama dobrze wiesz bo już siedzisz w tym dłużej niż ja
ale mi wyszło
bardzo dużo zależy od sadzonki , miejsca i

ja chyba musiałam sie do nich przekonać, New Dawn tak jak piszesz potworny śmieciuszek ale mnie to nawet cieszy i o dziwo nie przeszkadzają mi jej płatki na kostce, Amber Queen mam od jesieni i jak na pierwszy rok spisała sie bardzo dobrze zobaczymy co pokarze w tym roku
Beaciu - bardzo ci dziękuję

ale czytałam u ciebie ze ty nie tracisz czasu i magazynujesz roślinki
Maju - Edenka ma w sobie tyle uroku że żadna inna róża by mi tam nie pasowała, miejsca tam na dwie róże w normalnych warunkach nie ma ale widziałam w starych wydaniach pięknego ogrodu rurę giętką plastikową ponawiercaną i włożoną w dół spiralnie i do niej można lać wodę w ten sposób podlewać roślinki woda dociera wtedy bezpośrednio do korzeni jak nie będą tak sobie dawać radę to najwyżej uszczuplę kostkę

a co do Compasionn to na zdjęciu
cud malina a w realu totalna klapa i wiosną pojedzie do teściowej
a niech ma mamuśka a co
Abrahamek

Ascot

Piano

Na pierwszym planie Old port w tle szaleją Lionsy
