Justynko, witaj! Dziękuję za życzenia noworoczne, serdecznie odwzajemniam! Zdjęci porównawcze również bardzo lubię, bo póki porównania wychodzą im plus, dodają skrzydeł
Lisico, bardzo się cieszę, że mogłam pomóc. Czyli mój chytry plan, żeby pod pretekstem zniechęcenia Cię do róż, namówić na zakup następnych - zadziałał?

A tak zupełnie serio,
Aphrodite ma kształ ćwiećrozetek, a ocenę podobieństwa do kapusty zostawiam Tobie

Skoro francuski wypadają, to krąg kandydatek się kurczy. A o Jamesie pomyśl koniecznie...
Pozdrawiam
Joasiu, bardzo mi miło, dziękuję! Rabatka przed domem wiosną powinna zyskać na uroku - pojawią się cebulowe i młode przyrosty na cisach. Sama jestem ciekawa jak to będzie wyglądać. Front zmieniał się u mnie dość radykalnie przez ostatnie 3 lata. Porównanie 2012 i 2013 wygląda tak:
Linetko, a Ty jaką wzięłabyś ze sobą?
Julietto, rozumiem całkowicie twoje upodobanie do zapachów różanych..sama mam do nich słabość

Uwielbiam zarówno zapach starych róż, jak również angielskich. Wśród starych róż, moje ulubione zapachy to
Louis Odier, Ispahan czy Rose de Recht. Wśród angielek ulubione zapachy to
Lady of Shalott, Jubilee Celebration, Jude the Obscure, Pilgrim i Gertrude Jekyll 
Cudnie pachnie też
S. Emmanuelle i Gartentraume.. Jaka jest Twoja ulubiona pachnąca piękność?
Odnośnie lutych ozdób, to w sezonie one są niemal niewidoczne, znikają w gąszczu roślin. Altana w ty roku powinna zarosnąć doszczętnie -
Bobbie James miał prawie 4 metry przyrostu w ciągu roku

Kroku nie ustępuję mu
Lykkefund, Iceberg i Perennial Blue, więc szybko powinnien powstać kwiatowy dach z filarami. Wiata zarasta glicyniami, choć mają zaledwie rok. Myślę, że już w tym roku powinno być ok, jeśli zima nie zacznie szaleć. Na pergole na froncie czekam najbardziej

Oby w przyszłym roku znikły w gąszczu ND
To co z Twoim typem tej jednej, jedynej?
