Ja też nie jestem zadowolona ze swojej Comte. Mam ją od 2012 roku i właściwie prawie nie urosła. Kwitnie skąpo,ale zapach ma
Miejsce na ziemi - Ave /2013-2014/cz.7
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013-2014/cz.7
Ewo, jak długo jest u Ciebie John Davis? Robi wrażenie ta ilość kwiatów
A jak u niego z chorobami? Mnie interesują wszystkie mrozoodporne
Ja też nie jestem zadowolona ze swojej Comte. Mam ją od 2012 roku i właściwie prawie nie urosła. Kwitnie skąpo,ale zapach ma
. Może trzeba jej dać jeszcze czas?
Ja też nie jestem zadowolona ze swojej Comte. Mam ją od 2012 roku i właściwie prawie nie urosła. Kwitnie skąpo,ale zapach ma
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013-2014/cz.7
Marysiu - MariaWy - kulkuj różyce, na pewno się odwdzięczą. Choć najlepsze efekty przynosi kulkowanie wiosenne, bo wtedy wyrasta najwięcej krótkopędów kwiatowych 

Gosiu-Margo2 - to prawda, roślinki w każdym ogrodzie mogą rosnąć inaczej, ale tez nasze ogrody nie są takie same - i klimat i ziemia i nawet podejście do tych naszych zieleninek... pewnie każdy ma inne. Ale to w sumie dobrze, bo jak nam sie cos nie udaje to możemy podziwiać u innych

Dorotko - mam J.Davisa od ubiegłego roku, ale wtedy to był mały krzaczek. W sezonie poprzyrastał i mogłam go trochę pozawijać na kratce, a w tym roku pokazał jaki potrafi być superowy
Co do chorób to nie mam zastrzeżeń. Liście generalnie zdrowe, trafiają się jakieś przyżółknięcia, ale to raczej z winy mojej ziemi, a nie róży. Nawet ogrodnica, która szalała w tym roku nie gustowała specjalnie w jego kwiatach (w przeciwieństwie do Alchymista, którego obsiadła masakrycznie). Mszyce też go omijały (i niech tak zostanie na zawsze
Kupowałam jeszcze inne Kanadyjki, bardziej rugosowate, ale te nie kwitną tak spektakularnie i raczej zmienię im miejscówki na dalszą część ogrodu.



Gosiu-Margo2 - to prawda, roślinki w każdym ogrodzie mogą rosnąć inaczej, ale tez nasze ogrody nie są takie same - i klimat i ziemia i nawet podejście do tych naszych zieleninek... pewnie każdy ma inne. Ale to w sumie dobrze, bo jak nam sie cos nie udaje to możemy podziwiać u innych

Dorotko - mam J.Davisa od ubiegłego roku, ale wtedy to był mały krzaczek. W sezonie poprzyrastał i mogłam go trochę pozawijać na kratce, a w tym roku pokazał jaki potrafi być superowy
Co do chorób to nie mam zastrzeżeń. Liście generalnie zdrowe, trafiają się jakieś przyżółknięcia, ale to raczej z winy mojej ziemi, a nie róży. Nawet ogrodnica, która szalała w tym roku nie gustowała specjalnie w jego kwiatach (w przeciwieństwie do Alchymista, którego obsiadła masakrycznie). Mszyce też go omijały (i niech tak zostanie na zawsze
Kupowałam jeszcze inne Kanadyjki, bardziej rugosowate, ale te nie kwitną tak spektakularnie i raczej zmienię im miejscówki na dalszą część ogrodu.


- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013-2014/cz.7
Oj Ewuś, jakie masz cudniaste te różyce
, John Davis ma ile sezonów? Mój to taki okruszek na razie w porównaniu do Twojego. Ale kwitnie wspaniale, spod kwiatów krzewu nie widać 
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013-2014/cz.7
Davisa mam od jesieni 2012 , więc to właściwie jego 2-gi sezon.


Żywopłot mieszany prezentuje się... coraz lepiej

i takie tam...





Żywopłot mieszany prezentuje się... coraz lepiej

i takie tam...



- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013-2014/cz.7
Żywopłot
A co na różowo kwitnie w tym żywopłocie? Jest śliczne. Bardzo mi się podobają takie mieszane żywopłoty. U mnie po jednej stronie też jest taka mieszanka, ale iglaków 
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013-2014/cz.7
W żywopłocie różowi się tawuła Billarda
Bardzo mało wymagający krzew na suche miejsca.
Osiąga ok 1,5-1,70 m wysokości . W VI-VII kwitnie stożkowymi gronami różowych kwiatów.
Rośnie szybko.
Przycina się ją wiosną , a przycięcie po pierwszym kwitnieniu powoduje wywołania powtórnego .
Gatunek niewymagający co do gleby. Dobrze rośnie i obficie kwitnie na każdej glebie ogrodowej. Lubi miejsca słoneczne lub pół cieniste, jak wszystkie tawuły i jest całkowicie mrozoodporny.


Bardzo mało wymagający krzew na suche miejsca.
Osiąga ok 1,5-1,70 m wysokości . W VI-VII kwitnie stożkowymi gronami różowych kwiatów.
Rośnie szybko.
Przycina się ją wiosną , a przycięcie po pierwszym kwitnieniu powoduje wywołania powtórnego .
Gatunek niewymagający co do gleby. Dobrze rośnie i obficie kwitnie na każdej glebie ogrodowej. Lubi miejsca słoneczne lub pół cieniste, jak wszystkie tawuły i jest całkowicie mrozoodporny.


- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013-2014/cz.7
Ewo mam dwie tawuły Billarda ( dzięki Tobie znam ich nazwę) są super, masz rację nadają się na słabe gleby, na moich marnych piaskach rosną jak na drożdżach.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013-2014/cz.7
Ale niesamowita różnica. Takie widoki porównawcze upewniają nas samych, że jednak jest efekt naszych wysiłków i starań. Czasem się wydaje, że jakiś krzew lub drzewo niewiele urosło przez lata, a na zdjęciach mamy dowód, że owszem... i to jak bardzo urosło.
A Twój obecny ogród Ewo całkiem nie ten sam co kiedyś
.
A Twój obecny ogród Ewo całkiem nie ten sam co kiedyś
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013-2014/cz.7
To prawda Wandziu
i wcale nie trzeba czekac na makie metamorfozy dziesiątek lat. Wystarczą 4-5...
Prawda Dorotko ? tawuła nie do zdarcia
Prawda Dorotko ? tawuła nie do zdarcia
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013-2014/cz.7
Oj zagęszcza się u Ciebie
Powstały cudowne rabaty.
Żywopłot mieszany faktycznie wygląda bardzo dobrze
Powstały cudowne rabaty.
Żywopłot mieszany faktycznie wygląda bardzo dobrze
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013-2014/cz.7
Zdjęcia przypominają nam jak zmieniają się z latami nasze ogrody. U Ciebie widać też ogrom pracy jaką wykonałaś przez ten czas
Było warto dla takich efektów
A tawuły są faktycznie bezproblemowe. Ja mam dwie. Czasami o nich zapominam, a one i tak kwitną. Przekopywane kilka razy
, odrastają i nadal mają się dobrze.
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013-2014/cz.7
Ewo cudowna "podróż w czasie"
Takie porównania dają nadzieję takim osobą jak ja (raczkującym ogrodowo) że to co sadzą kiedyś przekroczy poziom kolan.
A tak poważniej- dają siły do ogrodowej walki, dają nadzieję na efekty... 
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi - Ave /2013-2014/cz.7
Dziękuję Wam bardzo za odwiedzinki i komentarze
Jak już rozmawiamy o zmianach to... w ten weekend dokonałam jeszcze jednej zmiany...
Miałam kupioną parę lat temu ławkę, platik-bombastik
... białą. Nawet ładna była. No właśnie - była. Z upływem lat biel stawała się szara, bardziej szara, paskudna... ławka wylądowała na polu, żeby nie drażniła oczu

ale brakowła czegoś do siedzenia... i pomyślałam, ze trzeba dać temu plastikowemu siedzonku nowe życie.
Kupiłam 3 opakowania farby w aerozolu (do samochodu) za całe 12 zeta/szt. Małż podobną farbą malował plastikowy zderzak do samochodu, więc było sprawdzone.
Ławeczka została doczyszczona, ile się dało i pomalowana w pół godzinki. I wygląda jak nówka sztuka
w trakcie robót

efekt końcowy (w realu wygląda znacznie lepiej ) i pasuje kolorystycznie do mojej huśtawki ogrodowej

Jak już rozmawiamy o zmianach to... w ten weekend dokonałam jeszcze jednej zmiany...
Miałam kupioną parę lat temu ławkę, platik-bombastik

ale brakowła czegoś do siedzenia... i pomyślałam, ze trzeba dać temu plastikowemu siedzonku nowe życie.
Kupiłam 3 opakowania farby w aerozolu (do samochodu) za całe 12 zeta/szt. Małż podobną farbą malował plastikowy zderzak do samochodu, więc było sprawdzone.
Ławeczka została doczyszczona, ile się dało i pomalowana w pół godzinki. I wygląda jak nówka sztuka
w trakcie robót

efekt końcowy (w realu wygląda znacznie lepiej ) i pasuje kolorystycznie do mojej huśtawki ogrodowej












