Powolna metamorfoza
Re: Powolna metamorfoza
No i mam Cię
ciekawa jestem czy Ty mnie pamietasz? pozdrawiam ....pobiegam jeszcze po Twoim ogródku i lecę dalej 
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Powolna metamorfoza
Wielka szkoda, że nie masz czasu lub chęci by tu zaglądać, pisać i pokazywać ogrodu. Mam nadzieję, że wciąż grzebanie w ziemi sprawia Ci radość.
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5111
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
Styczeń to już chyba dobra pora, żeby dokonać retrospekcji mijającego roku. Powoli nabieram dystansu do zdjęć, choć nadal wydaja się tak nieodległe.
Zima była właściwie krótka, trwała raptem miesiąc, jednak szkód dokonała, zwłaszcza w różach. Ale minęła.
Niewiele w tym roku zrobiłem. Jedną z pierwszych rzeczy było powiększenie kompostownika. Konstrukcja prosta, ale swoje zadanie spełniająca:

A potem przyszła wiosna:

Poniższe zdjęcia mi się szczególnie podobały,może ze względu na tą małą głębię ostrości?

Tego już nie ma, drugiego takiego zdjęcia nie będzie:

Ta obfitość bardzo mnie urzekła, nie spodziewałem się, ze to przedsmak późniejszego urodzaju

A to jedna z moich ulubionych roślin, obawiam się, ze zamordowana przez niewyżytą sukę:

I na koniec pierwszej części jedna z nowości:

c.d.n...
Zima była właściwie krótka, trwała raptem miesiąc, jednak szkód dokonała, zwłaszcza w różach. Ale minęła.
Niewiele w tym roku zrobiłem. Jedną z pierwszych rzeczy było powiększenie kompostownika. Konstrukcja prosta, ale swoje zadanie spełniająca:

A potem przyszła wiosna:

Poniższe zdjęcia mi się szczególnie podobały,może ze względu na tą małą głębię ostrości?

Tego już nie ma, drugiego takiego zdjęcia nie będzie:

Ta obfitość bardzo mnie urzekła, nie spodziewałem się, ze to przedsmak późniejszego urodzaju

A to jedna z moich ulubionych roślin, obawiam się, ze zamordowana przez niewyżytą sukę:

I na koniec pierwszej części jedna z nowości:

c.d.n...
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5111
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
A oto miłe złego początki, trafiła mi się profesjonalna maszynka do karczowania roślin. Przypomniała mi dlaczego nie lubię psów:

Bez komentarza:

Obecnie o tej porze mamy jeszcze ciemną noc, ale w czerwcu to były "golden hours":

A tu okres zieleni, jedne kwiaty już przekwitły, inne jeszcze nie zaczęły:

w czerwcowe upały ciurkadełko stało się prysznicem dla ptaków:

A początek lipca to inwazja biedronek:

I pierwsza z prób ograniczania strat na ogródku. Skutek miała taki, że suka ujawniła jak potrafi skakać:

A to początek wiśniówki:

I na koniec kolejnej części:

C.d.n...

Bez komentarza:

Obecnie o tej porze mamy jeszcze ciemną noc, ale w czerwcu to były "golden hours":

A tu okres zieleni, jedne kwiaty już przekwitły, inne jeszcze nie zaczęły:

w czerwcowe upały ciurkadełko stało się prysznicem dla ptaków:

A początek lipca to inwazja biedronek:

I pierwsza z prób ograniczania strat na ogródku. Skutek miała taki, że suka ujawniła jak potrafi skakać:

A to początek wiśniówki:

I na koniec kolejnej części:

C.d.n...
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Powolna metamorfoza
Tej maszynce do karczowania roślin naprawdę wiele bym wybaczyła. 
Przypomniałeś mi jak kiedyś planowałam zabrać swojego kota na działkę bo miałam nornice.
Miał mieć szelki i smycz i robić za straszak. Nie wiesz nawet jakie powstanie w domu było bo kocisko się zestresuje i przeżyje szok. I był szlaban na kota na działce.
A Ty masz swoją maszynkę bez ograniczeń.
Przypomniałeś mi jak kiedyś planowałam zabrać swojego kota na działkę bo miałam nornice.
Miał mieć szelki i smycz i robić za straszak. Nie wiesz nawet jakie powstanie w domu było bo kocisko się zestresuje i przeżyje szok. I był szlaban na kota na działce.
A Ty masz swoją maszynkę bez ograniczeń.
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5111
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
Niepodobna do pokrzywy, prawda? A parzy podobnie

I nawet równie ładna jak pokrzywa

Nie wszystkie róże wymarzły, ale żadna nie pokazała się w pełnej krasie:

Za to rok należał bez wątpienia do rudbekii. Samosiejek

Oczywiście jeśli nie liczyć owoców. Gruszek z jednego drzewa nikt nie był w stanie przejeść. Jabłek również:

W tle za ostatnim zdjęciem widać kawałek ogródka, który musiałem odstąpić pod garaż. Zanim to się stało, wyglądał tak:

A później tak:

Okazało się, ze śliwa ma na korzeniach mnóstwo guzowatych narośli. Trafiły w ogień, ale gleba pewnie i tak skażona. Może dlatego słabo owocowała?
I po wszystkim tak:

Nie wyszło najrówniej, ale jak na kompletnego amatora i tak jestem zadowolony.
I lipcowe trójkolorowe niebo. Przez jakiś tydzień każdego wieczoru było podobnie urokliwe

C.d.n...

I nawet równie ładna jak pokrzywa

Nie wszystkie róże wymarzły, ale żadna nie pokazała się w pełnej krasie:

Za to rok należał bez wątpienia do rudbekii. Samosiejek

Oczywiście jeśli nie liczyć owoców. Gruszek z jednego drzewa nikt nie był w stanie przejeść. Jabłek również:

W tle za ostatnim zdjęciem widać kawałek ogródka, który musiałem odstąpić pod garaż. Zanim to się stało, wyglądał tak:

A później tak:

Okazało się, ze śliwa ma na korzeniach mnóstwo guzowatych narośli. Trafiły w ogień, ale gleba pewnie i tak skażona. Może dlatego słabo owocowała?
I po wszystkim tak:

Nie wyszło najrówniej, ale jak na kompletnego amatora i tak jestem zadowolony.
I lipcowe trójkolorowe niebo. Przez jakiś tydzień każdego wieczoru było podobnie urokliwe

C.d.n...
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5111
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
Mariolu, szok od nornic, czy zaszokuje go urok działki?
Maszynka już się doczekała ograniczeń, skończyło jej się swawolenie po całym ogrodzie. Więc musiałem jej dom zrobić:

Ale to dopiero zimą. Póki co zdjęcia jeszcze z lata.
Tą trójcę przyłapałem, jak uczyła się latać. Tyle przy tym jazgotu narobiła...

Chyba się nauczyły, w odróżnieniu od tego motyla, który chciał pojąć trudną sztukę pływania:

I powoli przyszła jesień:

Pojawiły się nawet grzyby, choć nie takie jadalne, jak u Ave:

Pierwsze październikowe przymrozki zwarzyły datury, które tego lata sobie całkiem nieźle poczynały:

Za to jesień jak zwykle zachwyciła mnie feerią kolorów. Aparat nie był az tak zachwycony, co pokazał dobitnie:

A potem już... zima

I tak, za szybko, zleciał kolejny rok
Maszynka już się doczekała ograniczeń, skończyło jej się swawolenie po całym ogrodzie. Więc musiałem jej dom zrobić:

Ale to dopiero zimą. Póki co zdjęcia jeszcze z lata.
Tą trójcę przyłapałem, jak uczyła się latać. Tyle przy tym jazgotu narobiła...

Chyba się nauczyły, w odróżnieniu od tego motyla, który chciał pojąć trudną sztukę pływania:

I powoli przyszła jesień:

Pojawiły się nawet grzyby, choć nie takie jadalne, jak u Ave:

Pierwsze październikowe przymrozki zwarzyły datury, które tego lata sobie całkiem nieźle poczynały:

Za to jesień jak zwykle zachwyciła mnie feerią kolorów. Aparat nie był az tak zachwycony, co pokazał dobitnie:

A potem już... zima

I tak, za szybko, zleciał kolejny rok
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Powolna metamorfoza
Najdłużej zatrzymałam sie przy...
- ograniczniku z cegieł (dla piesy) w postaci ogrodznia i furteczki - cudne, zdolniacho
- a czemu nie ma tego widoku ? gwizdneli ci hamak czy ty wywaliłes drzewka ? czyżby pod garaż ?
- urodzaj owocowy - imponujący
- wolałam widok "bezgarazowy", ale miejsce na autko - wielki szacun
- stare drzewa owocowe (szczególnie sliwy) zapadaja na guzowatośc, nie wiem czy to nie łaczy sie tez z rakiem pestkowych...
- i całe szczęście, ze nie masz takich grzybków jadalnych jak ja
a w ogóle, to dobrze, ze sie w końcu pokazałes
-
iga23
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12829
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
Krzysiu, nie było Ciebie wieki, ale za to wejście.
Pieską się nie martw, to mądre stworzenia, zrozumie, że Pan też kocha roślinki.
U mnie w tym roku przybyły dwie pieski i jest wesoło. 
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5111
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
Ewo, pod garaż poszły 2 śliwy, łan konwalii, azalie, derenie, kielichowiec, skimmia, porzeczka i całe mnóstwo bylin. Część trafiła na nowe miejsce, wtedy jeszcze nie wiedziałem, ze będzie to ulubione miejsce suki do wytracania rozpędu. Biedne...
Układanie kostki wcale nie jest takie trudne jak myślałem, problemem u mnie było to, że założyłem, ze nie będę kostki ciął. Więc wymierzenie gotowego terenu, żeby się zmieściłą w całości (1 mm różnicy na każdej kostce przy dwudziestu daje już 2 centymetry
) i złapanie kątów były najtrudniejszą częścią pracy. Jakoś poszło.
Igo, ta moja też doskonale rozumie, że nie wolno. Jak jestem na ogródku nawet nie wkroczy w zakazany rejon. Wystarczy jednak, że zniknę z oczu, a zaczynają się pogaduchy osiedlowe wszystkich psów, a najlepiej jej się przekazuje nowości w miejscach, gdzie ja mam rabaty
Układanie kostki wcale nie jest takie trudne jak myślałem, problemem u mnie było to, że założyłem, ze nie będę kostki ciął. Więc wymierzenie gotowego terenu, żeby się zmieściłą w całości (1 mm różnicy na każdej kostce przy dwudziestu daje już 2 centymetry
Igo, ta moja też doskonale rozumie, że nie wolno. Jak jestem na ogródku nawet nie wkroczy w zakazany rejon. Wystarczy jednak, że zniknę z oczu, a zaczynają się pogaduchy osiedlowe wszystkich psów, a najlepiej jej się przekazuje nowości w miejscach, gdzie ja mam rabaty
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22085
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
Ależ wspaniałe antre Krzysiek!
Dużo się działo u Ciebie minionego lata. Zdjęcie 'trójcy" przepiękne.
Witaj po przerwie,cieszę się,że reaktywowałeś wątek i że jesteś znowu z nami

Dużo się działo u Ciebie minionego lata. Zdjęcie 'trójcy" przepiękne.
Witaj po przerwie,cieszę się,że reaktywowałeś wątek i że jesteś znowu z nami
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5111
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
Witaj Krysiu,
Ale fotosik nie był taki bezinteresowny, musiałem mu zapłacić, zeby pozwolił mi dodawać zdjęcia
Przy okazji wybierania zdjęć miałem okazję przypomnieć sobie poprzednią zimę. Śnieg spadł mniej więcej w tym samym czasie co teraz, i leżał u mnie zaledwie miesiąc. Ale przyczyną zniszczenia róż było chyba grudniowe ocieplenie, więc w tym roku powinny przeżyć. Jak sądzisz?
Ale fotosik nie był taki bezinteresowny, musiałem mu zapłacić, zeby pozwolił mi dodawać zdjęcia
Przy okazji wybierania zdjęć miałem okazję przypomnieć sobie poprzednią zimę. Śnieg spadł mniej więcej w tym samym czasie co teraz, i leżał u mnie zaledwie miesiąc. Ale przyczyną zniszczenia róż było chyba grudniowe ocieplenie, więc w tym roku powinny przeżyć. Jak sądzisz?
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22085
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
Mam wielka nadzieję,że nie powtórzy się historia z ubiegłego roku.
U mnie to był pogrom i nie chce przeżywać tego znowu.
Śnieg jaki zalega aktualnie daje gwarancję ,że jest ok ale co dalej?
Poczekamy ... wiosna już niebawem .
Zacieram ręce z niecierpliwości a TY?
Brakuje Ci ogródka i innych prac okołodomowych?
U mnie to był pogrom i nie chce przeżywać tego znowu.
Śnieg jaki zalega aktualnie daje gwarancję ,że jest ok ale co dalej?
Poczekamy ... wiosna już niebawem .
Zacieram ręce z niecierpliwości a TY?
Brakuje Ci ogródka i innych prac okołodomowych?
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5111
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
Już powoli tak, chociaż trochę boję się tego, co mnie czeka. Na zdjęciach widać ten bałagan pozostały po stawianiu garażu - wiosną muszę to szybko sprzątać.
No i maile kuszą nową ofertą różnych sklepów, z każdego uskładałoby się kilkaset złotych - próbuję to odwlec w czasie jak najdłużej się da, a i tak na końcu czeka mnie podjęcie trudnych wyborów z czego zrezygnować
Czy Ty wiesz, jak trudno jest kupić szałwię lekarską? Nasion praktycznie nie ma, z sadzonkami też krucho. Nawet w sklepach spożywczych nie mogę się natknąć na suszoną szałwię, choć w przepisach kulinarnych występuje nagminnie.
Ta, którą kiedyś mi podarowałaś niestety się nie przyjęła, a może przyjęła i wypadła?
No i maile kuszą nową ofertą różnych sklepów, z każdego uskładałoby się kilkaset złotych - próbuję to odwlec w czasie jak najdłużej się da, a i tak na końcu czeka mnie podjęcie trudnych wyborów z czego zrezygnować
Czy Ty wiesz, jak trudno jest kupić szałwię lekarską? Nasion praktycznie nie ma, z sadzonkami też krucho. Nawet w sklepach spożywczych nie mogę się natknąć na suszoną szałwię, choć w przepisach kulinarnych występuje nagminnie.
Ta, którą kiedyś mi podarowałaś niestety się nie przyjęła, a może przyjęła i wypadła?
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22085
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
Pomyślimy więc wiosną ponieważ i moje po minionej zimie nie przetrwały.
Żadna.
Nie wiem czy wiesz ale moje miasto było w rankingu meteorologów na pierwszym miejscu, gdzie ziemia przemarzła najgłębiej w głąb.
Było to na 1 m.
Więc niewiele się u mnie ostało ale i tak nadal mam ogródek
Roboty wiosennej czeka Cię w bród. Najbardziej uciążliwe są chyba te związane z ogólnym porządkowaniem obejścia.
Bo grządki - zawsze chyba sprawia nam radość ich wiosenne budzenie do życia.
Czy sunia to jakiś nowy nabytek czy też weteranka?
Pokażesz jej zdjęcie w,koło,przy - nowym jej domku?
Żadna.
Nie wiem czy wiesz ale moje miasto było w rankingu meteorologów na pierwszym miejscu, gdzie ziemia przemarzła najgłębiej w głąb.
Było to na 1 m.
Więc niewiele się u mnie ostało ale i tak nadal mam ogródek
Roboty wiosennej czeka Cię w bród. Najbardziej uciążliwe są chyba te związane z ogólnym porządkowaniem obejścia.
Bo grządki - zawsze chyba sprawia nam radość ich wiosenne budzenie do życia.
Czy sunia to jakiś nowy nabytek czy też weteranka?
Pokażesz jej zdjęcie w,koło,przy - nowym jej domku?


