Masz rację to ten aster a że wszystkie astry byliny nazywamy marcinkami więc i jego tak nazwałam .. Teraz czekam na listonosza .Wczoraj przytachałam całą taczkę kompostu do ogródka przydomowego a dzisiaj miałam robić dołki i zaprawiać je aby przygotować rabatkę do sadzenia ..
Jest trochę chłodno i znowu zaczyna być sucho i znowu trzeba podlewać aby wszystko ładnie kwitło ..
gigant niecierpek jeden wysoki z własnego siewu ..
drobniutka fuksja kupiona za trzy zł, na bazarku .
To też lilia , niedawno się o tym dowiedziałam ..
moja lagierka z własnego siewu , została tylko jedna .
dzwonki jeszcze kwitną
zawilec od Danusi , przetrzymał zimę ..
powojnik stale kwitnący
piękne dzwonki , zostały mi tylko te pojedyncze kępki , znowu muszę czekać aż narosną ..