Marylko niestety wiele roślin mróz sparzył, zwarzył. Jak zwał tak zwał, ale na pewno zrobił krzywdę. Pierwszy raz od wielu lat nawet porzeczka zmarzła
Romciu magnolia faktycznie zdązyła pieknie wykwitnąć, ale majowy mróz (bo to nie był przymrozek tylko mróz (-)8*!) zwarzył nie tylko kwiaty ale i liście. Biedna choruje i dopiero zaczyna powoli wypuszczać zdrowe listki.
Dawidzie fajnie, ze do mnie zajrzałeś. Cieszę sie, że tawułka ma się dobrze. A może wrzucił byś jakieś jej zdjątko???















