
Sadzenie róż
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11746
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Sadzenie róż
Aniu śmiało możesz posadzić,tylko zrób kopczyki i dadzą radę 

- Andzia1967
- 200p
- Posty: 305
- Od: 1 kwie 2013, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Sadzenie róż
Annes77 bardzo dziękuje za radę. Po powrocie z działki wstawię zdjęcia moich zakopczykowanych rózyczek . I jeszcze nasunęło mi się takie pytania :
1. Ile różyczek piennych posadzić na kratkę o szerokości 80 cm i wysokości 1.80 cm? Bo na pergole to chyba po jednej różyczce z każdej strony ?
2.Czy mogę dać na spód dołka nawóz od krówek lub od kurek ( dostałam go w zeszłym roku od pani gospodyni ,trzymany i przechowywany jest w czarnym worku ) i potem na nawozik warstwę ziemi i dopiero wsadzić różyczki ?
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje za cenne rady
1. Ile różyczek piennych posadzić na kratkę o szerokości 80 cm i wysokości 1.80 cm? Bo na pergole to chyba po jednej różyczce z każdej strony ?
2.Czy mogę dać na spód dołka nawóz od krówek lub od kurek ( dostałam go w zeszłym roku od pani gospodyni ,trzymany i przechowywany jest w czarnym worku ) i potem na nawozik warstwę ziemi i dopiero wsadzić różyczki ?
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje za cenne rady

-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 11 mar 2016, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Sadzenie róż
Witam serdecznie wszystkich . Jestem tu Nowa . Zakochałam się w różach tylko mam kłopot nie znam się wogole na nich . Chciałabym teraz posadzić parę róż tylko proszę o radę jakie ? Mieszkam w Suwałkach a tu zimy srogie i szukam takich aby były jak najbardziej odporne na mróz. Poradzicie coś ?
- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Sadzenie róż
dzasta, polecam róże historyczne. Jest wiele forumek które mają ogrody w klimacie takim jak nasz, i mają piękne róże.
A ja z czym innym, ale w zasadzie w temacie sadzenia. Co rośnie wyżej- Memoire czy Graham Bell? Bo nie wiem w którym miejscu na rabacie je wsadzić
A ja z czym innym, ale w zasadzie w temacie sadzenia. Co rośnie wyżej- Memoire czy Graham Bell? Bo nie wiem w którym miejscu na rabacie je wsadzić

Katarzyna. Ogród po wiejsku
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1897
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Sadzenie róż
Andzia 1967 chyba masz na myśli pnącą a nie pienną, ja bym posadziła jedną, do dołka tak jak napisałaś bedzie super, po wsadzeniu nie do końca zaspy ziemią, tak żebyś miała dołek i wlej przynajmniej pół konewki wody, dopiero jak wsiąknie, nasyp resztę i usyp kopczyk.
dzasta 24 zainteresuj się różami kanadyjskimi np. Aleksander Mac Kenzie, Morden Blush oraz różami naturalnymi np. "Dagmar Hastrup",Canary Bird,Rotes Meer, Pink Grootendorst, Ritausma, Agnes,Cardinal de Richelieu,Charles de Milla, Gefylt, Jacgues Cartier. I wiele innych , wszystkie podane przeze mnie mają mrozoodpornosc od -32 do -40 stopni. Po prostu musisz trochę poczytać i poszukać.
dzasta 24 zainteresuj się różami kanadyjskimi np. Aleksander Mac Kenzie, Morden Blush oraz różami naturalnymi np. "Dagmar Hastrup",Canary Bird,Rotes Meer, Pink Grootendorst, Ritausma, Agnes,Cardinal de Richelieu,Charles de Milla, Gefylt, Jacgues Cartier. I wiele innych , wszystkie podane przeze mnie mają mrozoodpornosc od -32 do -40 stopni. Po prostu musisz trochę poczytać i poszukać.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Sadzenie róż
Dzisiaj posadziłam okrywowe Fairy i tak się zastanawiam, czy nie za mocno je ścięłam...
Zostawiłam dosłownie po 2 cm kikutki. 


Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
- 500p
- Posty: 768
- Od: 20 mar 2014, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kobyłka
Re: Sadzenie róż
Moje posadzone jesienią Variegata di Bologna
pierwsza jeszcze wygląda jako tako ale druga to nędza, choć coś tam sielonego z ziemi wyłazi



Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Joanna Anastazja
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 690
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Sadzenie róż
Pierwsza wygląda bardzo dobrze, rozkopiesz okrycie, obetniesz uschnięte pędy do zielonego i będzie pięknie rosła. Druga ponad ziemią wygląda kiepsko ale na drugim pędzie od prawej chyba widzę wybijający pączek a to znaczy, że żyje. Czyli robimy to co z pierwszą i będzie ok. Nie ma potrzeby się martwić.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1310
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Sadzenie róż
Za krótko to może nie (chociaż odważnieapus pisze:Dzisiaj posadziłam okrywowe Fairy i tak się zastanawiam, czy nie za mocno je ścięłam...Zostawiłam dosłownie po 2 cm kikutki.

Pozdrawiam. Sławka
Re: Sadzenie róż
Czy róże, które wypuściły już ok.5cm pędy też można już wsadzić do gruntu? nie zmarzną? Kupiłam 14 szt w kartonikach i woreczkach (w lidlu, cerrfurze i biedronce), ale wszystkie już z małymi świeżymi pędami-tylko takie były. Na razie wsadziłam do doniczek i postawiłam na poddaszu z dużym oknem od strony południowej z temp.5-12 stopni. Kiedy powinnam je wsadzić do gruntu by mieć pewność, że przetrwają?
minia821 jak Ty w końcu zrobiłaś ze swoimi różami?-mam ten sam dylemat.
minia821 jak Ty w końcu zrobiłaś ze swoimi różami?-mam ten sam dylemat.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Sadzenie róż
Sawko, kopczyki im usypałam, dosyć spore zresztą. W razie mrozów mam też gotowe wiaderka, żeby poprzykrywać.
No chyba pospieszyłam się...
No chyba pospieszyłam się...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- minia821
- 500p
- Posty: 659
- Od: 20 wrz 2010, o 13:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Sadzenie róż
Ninia moje róże od wczoraj moczą się we wiadrze z wodą.
Mimo, że wypuszczały mnóstwo młodych pędów, to bryła korzeniowa była mocno przesuszona.
Ogólnie zauważyłam, że korzenie tych róż marketowych w tym sezonie są mocno owinięte/oklejone mieszanką ziemi i jakiegoś torfu.
Wcześniej nie były aż tak opatulone.
Po przeczytaniu wielu postów, zdecydowałam, że faktycznie nie ma sensu sadzić ich na miesiąc do donic.
Odmoczą się porządnie i w tygodniu będą sadzone do ogrodu.
Miejsce już mają przygotowane.
Mimo, że wypuszczały mnóstwo młodych pędów, to bryła korzeniowa była mocno przesuszona.
Ogólnie zauważyłam, że korzenie tych róż marketowych w tym sezonie są mocno owinięte/oklejone mieszanką ziemi i jakiegoś torfu.
Wcześniej nie były aż tak opatulone.
Po przeczytaniu wielu postów, zdecydowałam, że faktycznie nie ma sensu sadzić ich na miesiąc do donic.
Odmoczą się porządnie i w tygodniu będą sadzone do ogrodu.
Miejsce już mają przygotowane.
Pozdrawiam Kaśka
Re: Sadzenie róż
U mnie dzisiaj o 6.30 było -5 stopni, trochę się przeraziłam co by było, gdybym je z takimi młodymi 5cm pędami w sobotę wsadziła do gruntu (podejrzewam, że na poddaszu też pewnie temp. spadła do 0 stopni). Chyba jednak poczekam do kwietnia (choć też może być różnie z pogodą).
Re: Sadzenie róż
Ja z podobnym pytaniem.
Pod koniec tego tygodnia mają do mnie dotrzeć zamówione róże pnące. Przymrozki nadal u mnie występują i zastanawiam się czy je sadzić od razu do ziemi czy na razie przechować i poczekać.
Będę wdzięczna za porady.
Odpowiadające dżaście, może róże kanadyjskie? Według opisów ich mrozoodporność sięga -40 st. Mam posadzone u siebie (mazowieckie) róże "Alexander McKenzie". W tym roku było u mnie parę nocy z temperaturą poniżej -18 i już teraz widać, że ładnie przezimowały.
Pod koniec tego tygodnia mają do mnie dotrzeć zamówione róże pnące. Przymrozki nadal u mnie występują i zastanawiam się czy je sadzić od razu do ziemi czy na razie przechować i poczekać.
Będę wdzięczna za porady.
Odpowiadające dżaście, może róże kanadyjskie? Według opisów ich mrozoodporność sięga -40 st. Mam posadzone u siebie (mazowieckie) róże "Alexander McKenzie". W tym roku było u mnie parę nocy z temperaturą poniżej -18 i już teraz widać, że ładnie przezimowały.