Piotrek mróz był i to porządny, dziś pierwszy dzień było powyżej zera wiec jest nadzieja na wiosnę.
Zuziu styczeń był piękny, luty tragiczny, miejmy nadzieję na wiosnę a nie na kolejne powroty zimy.
Mariusz mrozy za nami teraz tylko trzeba będzie podliczyć straty, bo zawsze coś niestety wypada.
Anetko u nas nie sprząta się pastwisk, tylko co kilka lat przeorać i na nowo zasiać, a te stałe podmokłe przewłókować (zresztą włóka na wszystko dobra bo kretowiska rozgarnia i końskie kupy rozrzuci) bo to jest dobry nawóz. Teraz jest 9 sztuk ale w najbliższym czasie dojadą jeszcze dwie klaczki więc ogierek się ucieszy.
Seba już po ochłodzeniu mam nadzieją, że chryzantemy przetrzymały bo mam je pierwszy rok i nie wiem jak zimują.
Sezon 2018 już rozpoczęty

kupiłam pierwsze kwiatki w auchanie i w lidlu.
Wczoraj wysiałam pierwsze nasionka na rozsady ale jeszcze jutro będę siać dalej no i muszę folię podlać i przekopać - wtedy posieje pierwsze nowalijki. Najgorsze jest przeglądanie stron internetowych i wkładanie do koszyka

dobrze, że potrafię się powstrzymać przed zakupami bo sobie tłumaczę, że już w kwietniu odwiedzę Barcikowskich to wtedy będę mogła zaszaleć. No i szykuję się na targi kwietniowe w Bydgoszczy w Łuczniczce, w maju w Minikowie no i w czerwcu w Grubnie, lubię kupować kiedy mogę "pomacać" i wybrać najładniejsze.