Dobrego tygodnia Martusiu
Ogród Marty -Cz . X
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42399
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Marty -Cz . X
Martusiu u mnie jest tak samo
no może z wyjątkiem tego kompostownika rabatkowego
Dzisiaj już rano mrozu nie ma, ale śnieg jeszcze leży
nie jest to pierzynka ani nawet kocyk i pewnie zaraz się roztopi, bo ciągle czytam o ociepleniu. Prognoza też się ciągle zmienia
Nie mam nic przeciwko, bo muszę wkopać i umocować karmnik na zimowe obserwacje
Pewnie tez znajdę parę roślin do przesadzenia
Dobrego tygodnia Martusiu
Dobrego tygodnia Martusiu
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Ogród Marty -Cz . X
Piję właśnie herbatkę z patyczków malinowych. Pycha
I ma piękny kolor.Zdecydowanie smaczniejsza niż z liści. Chociaż liściowa też może być 
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Ogród Marty -Cz . X
Ciekawa jestem Marto, jak wyszły Ci bułeczki z mojego przepisu , bo mnie właśnie też coś naszło i napiekłam rogalików drożdżowych . Pozdrawiam 
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Ogród Marty -Cz . X
Witam
Pięknie wyglądają róże przysypane śniegiem, chociaż z drugiej strony smutno, bo to oznacza koniec ich kwitnienia 
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty -Cz . X
Witam ,śnieg u mnie dalej leży ,chociaż jak byłam w ogrodzie to wydawało mi się ,że jakoś cieplej się robi ale to chyba złudzenie ,teraz jest -3 ,lepiej niech już odpuści ten mróz.
Bożena ,co z tym psem pod drzwiami,poszedł sobie ?ja nie mam nudy w zimie ,teraz święta to i stroiki trzeba robić ,najbardziej nudzi mi się w lutym ,chociaż najkrótszy to dla mnie najdłuższy,
Iwonko,tak jest czysto w ogrodzie ,nie widać opadłych liści ,ale pod nogami robi się błoto,ja też nie lubię być sama w lesie ,ale często jestem ,bo nie mam wyjścia ,nie byłoby grzybków,jak u ciebie,w świętokrzyskie też jeżdżę sama ,a tam to dopiero lasy i muszę sobie radzić,pozdrawiam
Wiolu,u mnie Skimmia zimuje bez problemu i bez okrywania,ale w pierwszym roku po posadzeniu dobrze ją okryłam choiną ,potem już nic ,jest parę lat i ma się dobrze,jednej jesieni o takiej porze jak teraz ucięłam parę gałązek z pączkami kwiatowymi do flakonu i pięknie się w wodzie ukorzeniła,i już mam swoje rosnące w ogrodzie ,ja też uwielbiam okres przedświąteczny i święta ,ale nie piekę ,bo nie umiem ,chociaż w tamtym roku pierwsze ciasteczka piernikowe upiekłam,ale takie zwykłe,co ciasto robi się tu i teraz,ale ani jednego pierniczka nie zostało na święta ,bo dzieciaki zjadły zaraz
,pozdrawiam
Gosiu,rano było sporo śniegu,przypomnij o tych chryzantemach,ja nie bardzo mogę zostawić róże na potem ,bo mam ich koło 400 i takiej ilości nie okopczykuję w ostatniej chwili wszystkich ,jeszcze do kopcowania róż nie doszłam ,bo mam pilniejsze rzeczy do zrobienia w ogrodzie ,ale jak się odrobię to będę powoli kopczykować po trochę ,pozdrawiam
Marysiu,parę mam takich powiększonych kawałków rabat i sypane są i będą przez zimę liście ,bo jak raz się nasypie to to wszystko znika i ziemi garsteczka z tego ,trzeba całą zimę sypać ,żeby się napełniła ziemią ,ja jeszcze tulipanów nie posadziłam ,ja też czekam na ocieplenie,chociaż dzisiaj wycięłam dzielżany i resztę piwonii i fajnie się robiło,pozdrawiam i duża buźka
Iwonko,ja wolę suszyć liście ,bo szybciej ,a Ty suszyłaś patyczki ,czy świeże zaparzyłaś ,liściowa mi bardzo smakuje ,ale z patyczków nie piłam,pozdrawiam
Bożena ,co z tym psem pod drzwiami,poszedł sobie ?ja nie mam nudy w zimie ,teraz święta to i stroiki trzeba robić ,najbardziej nudzi mi się w lutym ,chociaż najkrótszy to dla mnie najdłuższy,
Iwonko,tak jest czysto w ogrodzie ,nie widać opadłych liści ,ale pod nogami robi się błoto,ja też nie lubię być sama w lesie ,ale często jestem ,bo nie mam wyjścia ,nie byłoby grzybków,jak u ciebie,w świętokrzyskie też jeżdżę sama ,a tam to dopiero lasy i muszę sobie radzić,pozdrawiam
Wiolu,u mnie Skimmia zimuje bez problemu i bez okrywania,ale w pierwszym roku po posadzeniu dobrze ją okryłam choiną ,potem już nic ,jest parę lat i ma się dobrze,jednej jesieni o takiej porze jak teraz ucięłam parę gałązek z pączkami kwiatowymi do flakonu i pięknie się w wodzie ukorzeniła,i już mam swoje rosnące w ogrodzie ,ja też uwielbiam okres przedświąteczny i święta ,ale nie piekę ,bo nie umiem ,chociaż w tamtym roku pierwsze ciasteczka piernikowe upiekłam,ale takie zwykłe,co ciasto robi się tu i teraz,ale ani jednego pierniczka nie zostało na święta ,bo dzieciaki zjadły zaraz
Gosiu,rano było sporo śniegu,przypomnij o tych chryzantemach,ja nie bardzo mogę zostawić róże na potem ,bo mam ich koło 400 i takiej ilości nie okopczykuję w ostatniej chwili wszystkich ,jeszcze do kopcowania róż nie doszłam ,bo mam pilniejsze rzeczy do zrobienia w ogrodzie ,ale jak się odrobię to będę powoli kopczykować po trochę ,pozdrawiam
Marysiu,parę mam takich powiększonych kawałków rabat i sypane są i będą przez zimę liście ,bo jak raz się nasypie to to wszystko znika i ziemi garsteczka z tego ,trzeba całą zimę sypać ,żeby się napełniła ziemią ,ja jeszcze tulipanów nie posadziłam ,ja też czekam na ocieplenie,chociaż dzisiaj wycięłam dzielżany i resztę piwonii i fajnie się robiło,pozdrawiam i duża buźka

Iwonko,ja wolę suszyć liście ,bo szybciej ,a Ty suszyłaś patyczki ,czy świeże zaparzyłaś ,liściowa mi bardzo smakuje ,ale z patyczków nie piłam,pozdrawiam
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty -Cz . X
Elu witaj u mnie ,wstyd się przyznać ,ale stchórzyłam i nie upiekłam tych bułeczek,może jutro nabiorę odwagi
jak ja bym chciała ot tak sobie pomyśleć ,że coś upiekę i jest ,a ja się namyślę i nie ma
tak mi trudno się zabrać bo zawsze mi nie wychodzi,pozdrawiam
Natalio,witam ,taka kolej rzeczy ,ze ta zima musi być,w ogrodach smutno,ale trochę odpoczniemy i na wiosnę znowu do dzieła,ale będą wspomnienia z całego sezonu ogrodowego ,to się pocieszymy ,uwielbiam wspomnienia więc zapraszam
Natalio,witam ,taka kolej rzeczy ,ze ta zima musi być,w ogrodach smutno,ale trochę odpoczniemy i na wiosnę znowu do dzieła,ale będą wspomnienia z całego sezonu ogrodowego ,to się pocieszymy ,uwielbiam wspomnienia więc zapraszam
-
Babciabenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Ogród Marty -Cz . X
Marto ja też mam podobne zajęcia w planie ale wiesz jak to jest... trzeba trochę po marudzić i przestawić się,a piesek juz w Azylu w
Tarnowie 
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Ogród Marty -Cz . X
Martusiu niesamowita ta twoja róża, żeby kwitnąć nawet pod śniegiem?
Znasz może jej nazwę?
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród Marty -Cz . X
Ta kompostowa rabatka wygląda bardzo ciekawie, nawet tak kolorowo pod tym śniegiem.
To mówisz, że teraz przez całą zimę będziesz dorzucać do niej liście? Ale takie grabione z drzew też, czy tylko te warzywne?
Martuś, jak Ci się przypomni gatunek lub odmiana tej języczki, to napisz, proszę. To jest chyba ta najwyższa, z której brałam nasiona, no nie?

Martuś, jak Ci się przypomni gatunek lub odmiana tej języczki, to napisz, proszę. To jest chyba ta najwyższa, z której brałam nasiona, no nie?

-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Ogród Marty -Cz . X
A ja myślałam, że to też Ty polecałaś herbatę z patyczków
Widać przeczytałam u kogoś innego, a przypisałam Tobie. Ale to nic.... Patyczki ususzyłam, następnie pocięłam, wrzuciłam niewielką ich ilość do garnuszka i zalałam wodą. Doprowadziłam do wrzenia, potrzymałam tak przez dwie-trzy minuty i odstawiłam do zaparzenia. Jest lekko kwaskowata, ma delikatny smak malin i jest piękna w kolorze. Piję bez cukru i bardzo mi smakowała
Patyczków wrzucamy mniej lub więcej, w zależności od tego dla ilu osób parzymy herbatę.
Doczytałam, że można też ją parzyć ze świeżych gałązek
Doczytałam, że można też ją parzyć ze świeżych gałązek
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty -Cz . X
Witam,dzisiaj dzień przeszedł mi na niczym ,ale musiałam załatwić tyle spraw służbowych ,że na więcej nie zostało czasu .
Bożena ,ja mam w głowie tyle myśli,że aż chaos mi się robi i nie wiem co najpierw robić ,wiem ,ze priorytetem jest ogród ,ale pojutrze ma być już fajnie to może nadrobię w ogrodzie ,chociaż podobno rydzów jest dużo,więc nie wiem jak to się skończy,pozdrawiam
Gosiu,nazwa róży na pewno jest na etykiecie ,jutro ją odczytam to ci powiem ,pozdrawiam
Dario,kompostowa rabata wygląda kolorowo bo wyrzuciłam tam dużo obierek z marchewki,jak kisimy kapustę to dajemy marchewkę ,tak całą zimę wyrzucam tam liście z kapusty i wszystkich jarzyn,codziennie suszę jabłuszka na chipsy ,więc obierek z jabłuszek też dużo,grabionych tam nie wrzucam ,bo one dłużej się kompostują ,ale na spód takiej rabaty można wrzucić ,liście grabione wrzucam do kompostownika ,co do języczki to muszę zapytać poprzednią właścicielkę ,czy wie jaka jest nazwa odmianowa ,bo ją dostałam ,ona jest najwyższa z języczek i z niej brałaś nasiona ,pozdrawiam
Iwonko,ja pisałam o herbatce z patyczków ,bo też można z nich robić ,ale ja mam tyle liści i zawsze wydaje mi się ,że szybciej się suszą ,że nie zbieram patyczków do suszenia ,herbatka z liści też ma świetny smak,maliny mam jeszcze nie wycięte ,jak pędy nie będą brzydkie to spróbuję zrobić dla porównania ,ale z własnych liści i pędów można mieć swoją herbatkę przez cały rok,pozdrawiam
Bożena ,ja mam w głowie tyle myśli,że aż chaos mi się robi i nie wiem co najpierw robić ,wiem ,ze priorytetem jest ogród ,ale pojutrze ma być już fajnie to może nadrobię w ogrodzie ,chociaż podobno rydzów jest dużo,więc nie wiem jak to się skończy,pozdrawiam
Gosiu,nazwa róży na pewno jest na etykiecie ,jutro ją odczytam to ci powiem ,pozdrawiam
Dario,kompostowa rabata wygląda kolorowo bo wyrzuciłam tam dużo obierek z marchewki,jak kisimy kapustę to dajemy marchewkę ,tak całą zimę wyrzucam tam liście z kapusty i wszystkich jarzyn,codziennie suszę jabłuszka na chipsy ,więc obierek z jabłuszek też dużo,grabionych tam nie wrzucam ,bo one dłużej się kompostują ,ale na spód takiej rabaty można wrzucić ,liście grabione wrzucam do kompostownika ,co do języczki to muszę zapytać poprzednią właścicielkę ,czy wie jaka jest nazwa odmianowa ,bo ją dostałam ,ona jest najwyższa z języczek i z niej brałaś nasiona ,pozdrawiam
Iwonko,ja pisałam o herbatce z patyczków ,bo też można z nich robić ,ale ja mam tyle liści i zawsze wydaje mi się ,że szybciej się suszą ,że nie zbieram patyczków do suszenia ,herbatka z liści też ma świetny smak,maliny mam jeszcze nie wycięte ,jak pędy nie będą brzydkie to spróbuję zrobić dla porównania ,ale z własnych liści i pędów można mieć swoją herbatkę przez cały rok,pozdrawiam
-
Babciabenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Ogród Marty -Cz . X
Och Marta ale mi znowu dałaś do głowy o tych grzybach,w sumie mrozy takie nie powinny grzybom zaszkodzić może.... No tak trudno nam będzie się obejść przez zimę bez lata w ogródku ale jeszcze troooochę i dnia nam będzie przybywać i będzie bliżej wiosny.Pewnie się skończy tym że znajdziemy się w lesie tak mają maniacy grzybów ,pozdrawim
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42399
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Marty -Cz . X
Martusiu wczoraj pewnie szalałaś w ogrodzie ja niestety musiałam jechać do Krakowa
a jak wróciłam to już mi się nic nie chciało. Dzisiaj szaro i mocno wieje
Jedna z rabat liliowcową coś mi wykopcowało dokumentnie. Uzyskałam z niej kilka wiader ziemi, która poszła na krzaczki młodych róż
Wsadziłam mu tabletki zapachowe i zobaczymy czy się wyniesie. Dobrego dnia buziaczki i pozdrawiam 
-
Babciabenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Ogród Marty -Cz . X
Marta pewnie pieczesz a ja upiekłam zobacz w spiżarni Babcibeni 
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty -Cz . X
Witam ,wczoraj padł internet i nic nie mogłam tutaj wpisać,ale dzisiaj jest dobrze ,nie miałam czasu nic zrobić w ogrodzie ,ale idzie ocieplenie i to jest dla mnie nadzieja.
Bożena,ja jeszcze bardzo chciałabym na grzyby,ale nie wiem czy czas pozwoli,za dużo mam pracy w ogrodzie ,ale może coś wykombinuję ,jeżeli pojadę to tylko na rydze,bo mam bliziutko,pozdrawiam
Marysiu,nie szalałam w ogrodzie i dzisiaj ,tylko obierki wynoszę na nową rabatę ,tyle w domu przerabiam ,dzisiaj był super dzień do ogrodu ,ale też nie mogłam ,do południa kisiliśmy kapustę ,a potem pojechałam do Wadowic na zakupy i na kawkę i dzień minął szybciutko,ale może jutro uda się do ogrodu,u mnie też myszy i krety buszują w ogrodzie i nawet posadzone czosnki wyrzuciły na wierzch ,pozdrawiam i buziaczki
Bożena,wczoraj upiekłam szarlotkę i bułeczki z przepisu Eli,jedno i drugie wyszło przepyszne ,bułki piekłam pierwszy raz w życiu,jestem nimi zachwycona ,została na teraz tylko jedna ,a i szarlotka mi wyszła nad podziw pyszna i nie było zakalca,
Bożena,ja jeszcze bardzo chciałabym na grzyby,ale nie wiem czy czas pozwoli,za dużo mam pracy w ogrodzie ,ale może coś wykombinuję ,jeżeli pojadę to tylko na rydze,bo mam bliziutko,pozdrawiam
Marysiu,nie szalałam w ogrodzie i dzisiaj ,tylko obierki wynoszę na nową rabatę ,tyle w domu przerabiam ,dzisiaj był super dzień do ogrodu ,ale też nie mogłam ,do południa kisiliśmy kapustę ,a potem pojechałam do Wadowic na zakupy i na kawkę i dzień minął szybciutko,ale może jutro uda się do ogrodu,u mnie też myszy i krety buszują w ogrodzie i nawet posadzone czosnki wyrzuciły na wierzch ,pozdrawiam i buziaczki
Bożena,wczoraj upiekłam szarlotkę i bułeczki z przepisu Eli,jedno i drugie wyszło przepyszne ,bułki piekłam pierwszy raz w życiu,jestem nimi zachwycona ,została na teraz tylko jedna ,a i szarlotka mi wyszła nad podziw pyszna i nie było zakalca,


