Wiesz, kurki z czubami są piękne jednak nadają się do ozdoby w małych ogródkach czy wolierach. Przez zbyt duże czuby nie widżą zagrożenia i trzeba im je przy dziobie przycinać. Trzeba też podawać taką karmę aby im czuby do jedzenia nie wchodziły i nie kleiły się. Kurki z małymi czubeczkami tego problemu nie mają
Jeśli chodzi o silki to nie odpowiada mi ich ,,niebieskie" zabarwienie tuszki. Nie umiem się przełamać na potrawy z nich. Jeśli chodzi o wygląd to nieraz miałam wrażenie , że ich ,,piórka" wyglądają jak sfilcowane.
Jeśli chodzi o kwoczenie to prawie wszystkie kury mają ten instynkt. Zdarza się nawet wśród towarówek. Dużo większy instynkt kwoczenia mają kurki które były odchowane przez kwokę.Moje kurki jak by im pozwolić to by siedziały na okrągło. Niektóre np gołoszyjki uparcie nie dają się odkwoczyć
.
), a teraz wchodzą gdy prawie ćma na dworze (teraz buszują, dostały spóźniony kibelek mlecza 
bo pańcia była nad wodą 
).
ja chcę jechać do domu, a dla nich jeszcze nie pora- dzień na dworze, a że godzina późna nie wiedzą-na zegarku się nie znają... 
Coś udało się uchwycić 
, ładny kawałek placu ale ilość pierzastego towarzystwa jest oszałamiająca (one chyba tam cały czas nie przebywają, prawda? bo to byłby już "beton" jak u mnie, tylko kawałeczek próbuje wypuścić trawę, tam gdzie były silniejsze korzenie bo ogólnie za domem to miałam mech).
Czarna kura z kaczątkiem...rewelka 
Konkurs wyszukamy w swoim czasie...
